Więcej

    Wybory prezydenckie rozpoczęły się kolejkami do urn

    Czytaj również...

    Osoby, które nie będą mogły uczestniczyć w wyborach prezydenckich 17 maja, w środę i czwartek głosują w samorządach rejonów i miast Fot. Marian Paluszkiewicz
    Osoby, które nie będą mogły uczestniczyć w wyborach prezydenckich 17 maja, w środę i czwartek głosują w samorządach rejonów i miast Fot. Marian Paluszkiewicz

    Kolejkami do urn wyborczych w samorządzie stołecznym rozpoczęło się w środę  głosowanie w wyborach prezydenckich.

    W środę oraz czwartek przed zaplanowanymi na 17 maja wyborami prezydenckimi mogą głosować osoby, które w dniu wyborów nie będą mogły wziąć w nich udziału. Wczoraj i dziś głos na wybranego kandydata mogą również oddać osoby, które  17 maja nie będą mogły głosować w miejscu zamieszkania. Głosowanie przedterminowe odbywa się w samorządach wszystkich rejonów i miast w godzinach od 12.00 do 20.00. Wyborcy, którzy nie otrzymali na czas zaproszeń na głosowanie, mogą je wydrukować ze strony internetowej Głównej Komisji Wyborczej www.vrk.lt. Jak podała GKW, około 10 proc. wyborców właśnie nie otrzymało zaproszeń.

    W stołecznym samorządzie w Wilnie wczoraj do urn ustawiły się długie kolejki zarówno wilnian, jak też osób, które czasowo przebywają w mieście, zaś zameldowani są w innych miejscowościach. Mniejsze zainteresowanie wyborami było w samorządzie rejonu wileńskiego. Obserwatorzy zauważają, że podobna sytuacja była również podczas ostatnich wyborów parlamentarnych, kiedy w samorządzie Wilna ustawiały się długie kolejki osób chcących przegłosować wcześniej. W czwartek i w piątek będzie odbywało się głosowanie w domu. Takie prawo przysługuje osobom powyżej 70 lat oraz osobom niepełnosprawnym. Zrezygnowano natomiast z głosowania drogą pocztową, podczas którego wcześniej dochodziło do wielu nadużyć. Pocztą mogą głosować jedynie osoby przebywające za granicą.

    Pierwsza tura wyborów odbędzie się 17 maja. Jeśli w dniu wyborów do urn przyjdzie ponad 50 proc. i ponad połowa ich odda głos na jednego z kandydatów, to druga tura nie odbędzie się. Prezydent w takim razie zostanie wybrany już w pierwszej turze. Sondaże przedwyborcze właśnie na to wskazują.

    Ostatnie badania opinii publicznej wskazują, że ponad 50 proc. zamierza oddać głos na faworytkę tegorocznych wyborów Dalię Grybauskaitė. Zamierza na nią głosować od 53 do 70 proc. wyborców. Pozostałych kandydatów wyborcy darzą zaledwie kilkuprocentową sympatią. Oprócz Dali Grybauskaitė w wyborach prezydenckich uczestniczą: socjaldemokrata Algirdas Butkevičius, Valentinas Mazuronis z partii „Porządek i Sprawiedliwość”, kandydatka z Partii Pracy Loreta Graužinienė, startujący jako samodzielni kandydaci, była przewodnicząca Ludowego Związku Chłopskiego Kazimiera Prunskienė oraz generał w stanie spoczynku Česlovas Jezerskas, jak też lider Akcji Wyborczej Polaków na Litwie Waldemar Tomaszewski.

    Druga tura wyborów prezydenckich jest zaplanowana na 7 czerwca razem z wyborami do Parlamentu Europejskiego. Na Litwie jest 2,7 mln osób uprawnionych do głosowania.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    220. rocznica III rozbioru Rzeczypospolitej Obojga Narodów

    Dokładnie 220 lat temu z mapy Europy, w jej samym centrum, zniknął unikalny organizm państwowy, który na parę lat przed jego unicestwieniem zdążył jeszcze wydać na świat pierwszą na kontynencie konstytucję. Na jej podstawie miało powstać współczesne, demokratyczne na...

    Kto zepsuł, a kto naprawi?

    Przysłowie ludowe mówi, że „gdzie diabeł nie może, tam babę pośle”. I tak zazwyczaj w życiu bywa. W polityce też. Po zakończeniu maratonu wyborczego w Polsce nasz minister spraw zagranicznych Linas Linkevičius wybiera się do Warszawy. Będzie szukał kontaktów z...

    Oskubać siebie

    Będący już na finiszu przetarg na bojowe maszyny piechoty został raptem przesunięty, bo Ministerstwo Ochrony Kraju tłumaczy, że otrzymało nowe oferty bardzo atrakcyjne cenowo i merytorycznie. Do przetargu dołączyli Amerykanie i Polacy. Okazało się, co prawda, że ani jedni,...

    Odżywa widmo atomowej elektrowni

    Niektórzy politycy z ugrupowań rządzących, ale też część z partii opozycyjnych, odgrzewają ideę budowy nowej elektrowni atomowej. Jej projekt, uzgodniony wcześniej z tzw. inwestorem strategicznych — koncernem Hitachi — został zamrożony po referendum 2012 roku. Prawie 65 proc. uczestniczących w...