Więcej

    Wiatrem zgasić nadciągający wybuch ceny prądu

    Czytaj również...

    Arūnas Lukoševičius wierzy, w przyszłość alternatywnej energetyki Fot. Marian Paluszkiewicz
    Arūnas Lukoševičius wierzy, w przyszłość alternatywnej energetyki Fot. Marian Paluszkiewicz

    Jak mieszkańcy Litwy przeżyją nadciągający kryzys energetyczny, kiedy cena prądu — po zamknięciu elektrowni atomowej w Ignalinie — skoczy gwałtownie do góry?  Energetyka Wiatrowa jest jednym ze sposobów przynajmniej wyhamowania wybuchu tego problem, ale przez rząd nadal w niedostatecznym stopniu dostrzegana.

    — Po zamknięciu elektrowni jądrowej w Ignalinie, cena energii będzie zapewne większa o 20 – 30 proc. niż obecna cena, jaką mieszkańcy Litwy płacą za prąd. Moim zdaniem, wszyscy my, mieszkańcy Litwy odczujemy skutki zamknięcie elektrowni — powiedział „Kurierowi” Gitanas Nausėda, doradca prezesa banku „SEB Bankas”. Z kolei rosnące ceny surowców energetycznych (np. ropa), z których na konwencjonalnych litewskich elektrowniach wytwarza się prąd, przekreślają nadzieje mieszkańców kraju na tanią elektryczność.

    — Gdy tylko rozpocząłem budowę domu w Mejszagole, spostrzegłem, że prędkość wiatru w tamtych stronach jest bardzo wysoka. Wówczas zacząłem się zastanawiać nad budową elektrowni wiatrowej. Przez miesiąc mierzyłem prędkość wiatru za pomocą specjalnego nadajnika — powiedział „Kurierowi” Arūnas Lukoševičius. Prędkość wiatru, entuzjasta alternatywnej energetyki monitorował przez miesiąc. Wyniki pomiarów nadajnika potwierdziły przypuszczenia, że prędkości wiatru wystarczy do tego, aby zaopatrywać dom w energię wytwarzaną przez turbinę wiatrową. — Turbina wiatrowa, którą zamontowałem obok domu, ma moc około 1,2 Kw. Zainwestowałem w nią około 8 tys. litów. Elektryczności, którą wytwarza, wystarczy, aby zapewnić pracę dwóch telewizorów oraz lodówki, komputerów — mojego i mojej żony — opowiadał o swojej turbinie wiatrowej Lukoševičius. W przypadku cichej pogody i niskiej prędkości wiatru, korzysta się z naładowanych zawczasu elektrycznością z turbiny akumulatorów. Zapytany przez „Kuriera”, po jakim okresie eksploatacji zwrócą się pieniądze wydane na kupno turbiny, Lukoševičius mówi, że dla niego po ośmiu – dziewięciu latach. Zresztą okres zwrotu nakładów na taką lub mocniejszą turbinę przede wszystkim zależy od prędkości wiatru na danym terenie. Z kolei sam czas eksploatacji elektrowni wynosi około 20 – 25 lat.

    Na Litwie dotychczas brakuje ustawy, na mocy której  mieszkańcy mogliby skorzystać ze środków finansowych Unii Europejskiej przeznaczonych na rozwój odnawialnych źródeł energii elektrycznej. Na dofinansowanie inwestycji w elektrownię wiatrową z unijnych funduszy mogą liczyć jedynie rolnicy, którym Unia Europejska zapewnia do 80 proc. kwoty pieniężnej potrzebnej na zakup turbiny wiatrowej niezbędnej do produkcji energii w gospodarstwie. Tymczasem w Niemczech i wielu innych krajach Unii Europejskiej takie ustawy zobowiązują od dawna i widoki domostw, supermarketów czy nawet zakładów, w pobliżu których wznoszą się turbiny wiatrowe zaopatrujące je w prąd są przeciętnym zjawiskiem w odróżnieniu od naszego kraju. Polski rząd również dokłada wszelkich starań, aby jak najwięcej energii w kraju wytwarzano przy pomocy elektrowni wiatrowych.

    — Niestety, nasz rząd, mimo solennych zapewnień, że popiera rozwój energetyki odnawialnej, dotychczas nie przyjął żadnej ustawy, która rzeczywiście byłaby pomocna dla ludzi, którzy chcą np. ogrzewać swe domostwa ekologiczną elektrycznością. Tymczasem elektrownia wiatrowa kosztuje od  3000 do co najmniej 100 000 litów, niewielu może pozwolić sobie ten wydatek — powiedział „Kurierowi” kierownik spółki „Žangrija”, która zajmuje się montażem małych i średnich elektrowni wiatrowych przeznaczonych do produkcji elektryczności dla jedno i dwurodzinnych domków.

    ____________________________________________________________

    Mity na temat energii odnawialnej

    • Elektrownie wiatrowe psują krajobraz — Entuzjaści energetyki wiatrowej twierdzą, że jest to kwestia gustu.
    • Elektrownie wiatrowe są głośne — Nowoczesne turbiny wietrzne są tak ciche, że można stać tuż pod nimi i prowadzić swobodna rozmowę bez podnoszenia głosu
    • Wiatr nie zawieje, co wtedy? — W czasie tak zwanej „ciszy wiatrowej” energia jest magazynowana w akumulatorach, poza tym można wówczas skorzystać z sieci elektroenergetycznej.
    • Nie ma zainteresowania energią odnawialną — Energia odnawialna przeżywa intensywny rozwój. W Niemczech produkuje się ok. 40 proc. produkcji (w skali całego globu), inne kraje rozwinięte również inwestują w energetykę wietrzną. W jednym z raportów Greanpeace przedstawiono obliczenia, z których wynika, że do roku 2020 elektrownie wiatrowe będą produkować ok. 12 proc. całkowitej energii elektrycznej.
    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Solecznicki Polak w litewskim wojsku: „W razie konieczności poprowadzę ludzi do walki”

    Witold Janczys: Na czym dokładnie skupia się twój kierunek studiów? Daniel Kumidor: Łączy obronę cywilną i wojskowość. Uczymy się tego, jak na przykład zorganizować obronę cywilną, jak pracować z cywilami. Uczymy się też dowodzenia plutonem, czyli oddziałem złożonym mniej więcej...

    Niemenczyńska Polka w litewskim wojsku: „Całym sercem z Ukrainą”

    W litewskim wojsku Katarzyna ma stopień starszego szeregowego, kieruje transporterem opancerzonym M-113 — pełni służbę w kompanii piechoty zmotoryzowanej w Centrum Szkolenia Bojowego im. gen. Adolfasa Ramanauskasa. Do wojska, jak sama opowiada, trafiła trochę przez przypadek, trochę przez miłość...

    Ukraiński żołnierz dla „Kuriera”: „Przyszli mordować nasze dzieci, kobiety i starców. Nie żałuję ich, jestem żołnierzem”

    Anton ma 28 lat, urodził się w Mukaczewie, w obwodzie zakarpackim na Ukrainie. Brał udział w wydarzeniach na Majdanie. Po tym, gdy w 2014 r. wspierani przez Rosję separatyści opanowali część miast w obwodach donieckim i ługańskim, zgłosił się...

    Jesteśmy źli na to piekło, które Rosja urządziła na Ukrainie

    „Kurier Wileński” rozmawia z Andriusem Tapinasem, litewskim dziennikarzem i działaczem społecznym, który ostatnio uruchomił społeczną zbiórkę na zakup dla walczącej z rosyjską napaścią Ukrainy nowoczesnego drona Bayraktar TB2. Skąd się u Pana pojawił pomysł zorganizowania społecznej zbiórki na dużego drona...