Więcej

    Zabawa absolwentów najstarszej polskiej szkoły w Wilnie

    Czytaj również...

    Zabawa absolwentów najstarszej polskiej szkoły w Wilnie Fot. archiwum

    Już niebawem 66 matura, studniówka tuż, tuż — czas, więc na wspólną zabawę. Podczas spotkania absolwentów w szkole średniej im. Joachima Lelewela w Wilnie, byłej słynnej „Piątki” z lat 1945-1957 oraz następnych promocji bawiono się hucznie i wesoło.

    — Bądźcie młodzi, jeżeli nie ciałem to chociażby duchem. Bądźcie tacy, jak byliście, gdy po raz pierwszy wkroczyliście w mury tej szkoły. Bądźcie tacy, jak wówczas, gdy po raz pierwszy usiedliście do szkolnej ławki w klasie — mówił zgromadzonym na sali byłym absolwentom i przyszłym maturzystom Wacław Baranowski, były wieloletni dyrektor szkoły, który przez 46 lat niestrudzenie pracował w szkole, z czego 27 lat na stanowisku dyrektora.

    Zgromadzonych na sali również powitała Edyta Zubel, obecna dyrektorka szkoły, która poinformowała, że 19 marca szkoła będzie obchodzić swoje 65. lecie. Spotkanie absolwentów jest jedną z najważniejszych szkolnych uroczystości, która łączy nie do rozerwania starsze i młodsze pokolenia byłych i obecnych uczniów „Piątki”. Każdego roku uczniowie pieczołowicie przygotowują oryginalny program spotkania z kolegami, którzy kiedyś opuścili mury szkoły — niegdyś słynnej „Piątki”. Szkoły, która jest słynna ze swojej historii, tradycji, wiedzy i absolwentów.

    Oryginalnych pomysłów na szkolnej scenie nie zabrakło i tym razem. Teraz takim oryginalnym pomysłem była inscenizacja stworzenia świata i człowieka oraz historia wygnania Adama z Edenu. Scenki przesuwały się jedna po drugiej, aż Adama wygnano z raju za karę, że nie usłuchał Boga i został nauczycielem uroczych diabełków, w których roli pięknie się sprawdziła szkolna młodzież ze starszych klas. Chociaż diabełki początkowo mocno się dały Adamowi-nauczycielowi we znaki, później się z nim zaprzyjaźniły.

    Absolwenci mieli okazję przypomnieć szkolne lata zasiadając ponownie do ławek Fot. archiwum

    Następnie zgromadzeni na sali byli absolwenci, maturzyści i nauczyciele mieli okazją wysłuchać pięknych piosenek, w wykonaniu uczniów młodszych i starszych szkoły. Gdy program przygotowany przez uczniów dobiegł końca, absolwenci udali się do swych klas. Po spotkaniu w klasach szkolny dzwonek zaprosił wszystkich na wspólną zabawę — dyskotekę.

    — Szacunek do osobowości ucznia, rodzinny stosunek, opieka oraz troska o to, aby przygotować nas do dorosłego życia i jego wyzwań jest tym, za co jesteśmy wdzięczni naszym nauczycielom, szkole. Więzy z kolegami zawarte w szkolnych latach pozostały z nami na całe życie — powiedział „Kurierowi” Roman Rotkiewicz, maturzysta z roku 1964. Z tym zgadzają się również inni absolwenci ze starszych generacji.


    HISTORIA SZKOŁY

    Gimnazjum im. Joachima Lelewela w Wilnie — polskie gimnazjum męskie istniejące w Wilnie w latach 1915-39. Powstało na bazie kursów naukowych, na które uczęszczało w 1915 roku 42 chłopców. Inicjatorem powołania do życia placówki był Kazimierz Masijewski, absolwent Uniwersytetu Piotrogrodzkiego. Po I wojnie światowej szkoła przeszła pod auspicje Stowarzyszenia Nauczycielstwa Polskiego. W momencie zakończenia wojny szkołą kierował Zygmunt Fedorowicz, późniejszy wiceminister edukacji Litwy Środkowej i kurator wileńskiego okręgu szkolnego (1924-31). Absolwentami Gimnazjum im. Joachima Lelewela byli między innymi Witold Pilecki oraz Igor Andrejew.

    Szkoła średnia im. Joachima Lelewela w Wilnie (lit. Vilniaus Joachimo Lelevelio vidurinė mokykla) — polskojęzyczna szkoła średnia utworzona w 1946 roku w Wilnie. Powstała, jako Szkoła Średnia nr 5, w 1946 roku w wyniku połączenia III Gimnazjum (męskiego) z V Gimnazjum (żeńskim) — językiem wykładowym był język polski. Dyrektorką szkoły została Ksenia Szulc. W pierwszym roku istnienia uczęszczało do niej 757 uczniów (w tym 434 dziewcząt). W 1948 roku szkołę poszerzono o 3 klasy rosyjskojęzyczne, liczba uczniów zwiększyła się do 1160. Przez długi czas gimnazjum było jedyną polskojęzyczną szkołą średnią w Wilnie. Wieloletnim dyrektorem szkoły był Wacław Baranowski. W 2002 roku szkoła otrzymała imię Joachima Lelewela. Obecnie dyrektorką szkoły jest Edyta Zubel. Tego roku szkołę opuści 66 promocja — 37 maturzystów. Dotychczas szkołę ukończyło 5016 uczniów.


    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Solecznicki Polak w litewskim wojsku: „W razie konieczności poprowadzę ludzi do walki”

    Witold Janczys: Na czym dokładnie skupia się twój kierunek studiów? Daniel Kumidor: Łączy obronę cywilną i wojskowość. Uczymy się tego, jak na przykład zorganizować obronę cywilną, jak pracować z cywilami. Uczymy się też dowodzenia plutonem, czyli oddziałem złożonym mniej więcej...

    Niemenczyńska Polka w litewskim wojsku: „Całym sercem z Ukrainą”

    W litewskim wojsku Katarzyna ma stopień starszego szeregowego, kieruje transporterem opancerzonym M-113 — pełni służbę w kompanii piechoty zmotoryzowanej w Centrum Szkolenia Bojowego im. gen. Adolfasa Ramanauskasa. Do wojska, jak sama opowiada, trafiła trochę przez przypadek, trochę przez miłość...

    Ukraiński żołnierz dla „Kuriera”: „Przyszli mordować nasze dzieci, kobiety i starców. Nie żałuję ich, jestem żołnierzem”

    Anton ma 28 lat, urodził się w Mukaczewie, w obwodzie zakarpackim na Ukrainie. Brał udział w wydarzeniach na Majdanie. Po tym, gdy w 2014 r. wspierani przez Rosję separatyści opanowali część miast w obwodach donieckim i ługańskim, zgłosił się...

    Jesteśmy źli na to piekło, które Rosja urządziła na Ukrainie

    „Kurier Wileński” rozmawia z Andriusem Tapinasem, litewskim dziennikarzem i działaczem społecznym, który ostatnio uruchomił społeczną zbiórkę na zakup dla walczącej z rosyjską napaścią Ukrainy nowoczesnego drona Bayraktar TB2. Skąd się u Pana pojawił pomysł zorganizowania społecznej zbiórki na dużego drona...