Więcej

    „Lozoriškės — Łazaryszki — 0,7”

    Czytaj również...

    Dwujęzyczny znak został umieszczony przy trasie Niemenczyn-Bujwidze Fot. Marian Paluszkiewicz

    Spojrzenia jadących trasą Niemenczyn-Bujwidze ostatnio przyciąga znak informujący o odległości do wsi Łazaryszki.

    Sama obecność znaku w pobliżu drogi zapewne nie zwróciłaby większej uwagi, gdyby nie to, że na tej niebieskiej plastikowej tablicy jest dwujęzyczny napis. U góry nazwa wsi jest podana w języku litewskim — „Lozoriškės”, a pod nią, czcionką takiej samej wielkości  jest wskazana nazwa polska — „Łazaryszki”. Znak wskazuje, że odległość do wsi wynosi 0,7 kilometra.

    Na pierwszy rzut oka wygląda, że jest to prawdziwy znak drogowy. Jednak po dokładniejszym obejrzeniu można upewnić się, że jest to tylko jego imitacja. Litery napisów nie są wykonane z folii odblaskowej, a z drugiej strony tablicy można zauważyć, że jest ona przymocowana do desek i umieszczona na dwóch metalowych słupkach.

    Mieszkanka Łazaryszek pani Irena Fot. Marian Paluszkiewicz

    W kontekście walki o polskie nazewnictwo ulic na Litwie można przypuszczać, że pojawienie się takiego znaku także wywoła odpowiednią reakcję społeczeństwa lub organów władz. Jednak jak na razie samorząd rejonu wileńskiego nie otrzymał żadnych skarg z tego powodu.

    — Do dnia dzisiejszego jeszcze nie zgłoszono się do nas z żadnymi pretensjami. Dotychczas otrzymywaliśmy skargi z powodu dwujęzycznych nazw ulic, ale nie było żadnej mowy o znakach drogowych — powiedziała dla „Kuriera” mer rejonu wileńskiego Maria Rekść.

    Mer stwierdziła, że znak informacyjny przy trasie Niemenczyn-Bujwidze możliwie pojawił się z inicjatywy właściciela ziemi, na której został on umieszczony. Znak na przydrożnej działce pojawił się bez uzgodnienia z samorządem rejonu wileńskiego, jednak mer nie sądzi, że było to obowiązkowe.

    — Samorząd nie stawia takich znaków na prywatnych posesjach. Widocznie to sam gospodarz działki chciał, żeby na jego terenie znalazł się taki znak informacyjny — mówi mer rejonu wileńskiego i dodaje, że obywatele Unii Europejskiej mają prawo do używania swego języka ojczystego obok języka państwowego. Na przykład w Czechach, w miejscowościach, gdzie Polacy stanowią 20 proc., są napisy również w języku polskim.

    — Myślę, że Polakom na Wileńszczyźnie, którzy stanowią tutaj ponad 60 proc., takie prawo też powinno przysługiwać. Czy to może kogoś dziwić? Żyjemy w Europie, gdzie ludzie są wolni. A to znaczy, że mają nie tylko obowiązki, lecz także prawa. W danym wypadku — prawo do swobodnej dyspozycji swoim majątkiem. Więc w tej sprawie staniemy w obronie swych mieszkańców, którzy mają prawo używać języka ojczystego obok języka państwowego.

    Wjeżdżających spotyka drewniana tabliczka z polską nazwą wsi Fot. Marian Paluszkiewicz

    Wieś Łazaryszki nie jest duża. Liczy zaledwie sześć domów, jednak tylko w dwóch z nich są stali mieszkańcy.

    — Kiedyś mieszkało tutaj o wiele więcej ludzi. Teraz, niestety,   mieszkają tu tylko dwie rodziny — mówi pani Irena, która od wielu lat mieszka w Łazaryszkach. — Zimą bywa tu trochę smutno… Ale latem nasza wieś jest przepiękna!

    Wjeżdżających do osady, przy pierwszym domu, wita drewniana, rzeźbiona tabliczka. Na tabliczce także widnieje polska nazwa tej miejscowości. Pani Irena powiedziała, że to sąsiad umieścił ją na swojej działce jesienią ubiegłego roku.

    — Miło jest widzieć taki napis. Jest prawdziwym upiększeniem tej działki, wygląda nawet trochę jak z bajki… — mówi mieszkanka Łazaryszek. — Nie mogę powiedzieć wiele o tamtym znaku drogowym przy trasie. Jest tam chyba od miesiąca i nikomu nie przeszkadza. Nie widzę nic złego w tym, że ktoś go tam ustawił. Odwrotnie — ten znak jest dobry, gdyż teraz z trasy lepiej jest widoczny wjazd do naszej wsi.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Krótka historia praktycznego orzechołoma

    Gdy słyszy się kombinację słów „dziadek do orzechów”, natychmiast nasuwają się skojarzenia ze wzruszającą baśnią E.T.A. Hoffmanna, z niezrównaną muzyką baletową Piotra Czajkowskiego i z Bożym Narodzeniem. Drewniany dziadek jest jednak znacznie starszy niż bajka o nim. Drewniany zgniatacz orzechów,...

    Wilno dostarczy rozrywki także tej zimy

    Bożonarodzeniowe imprezy, lodowisko, festiwale teatralne i filmowe, międzynarodowe targi książki – to tylko kilka powodów, by nawet zimą nie nudzić się w Wilnie. Wilno ubiera się właśnie w swoją najpiękniejszą szatę, by na ponad miesiąc zanurzyć swoich mieszkańców i gości...

    Umowa podpisana, ale strajk nauczycieli nadal realny

    2 grudnia, po strajku ostrzegawczym pedagogów, podpisana została zrewidowana umowa zespołowa pracowników oświaty i nauki. Dokument podpisał premier Saulius Skvernelis, minister oświaty, nauki i sportu Algirdas Monkevičius oraz liderzy czterech związków zawodowych ze sfery oświaty. Część oświatowców krytykuje jednak...

    Prosty krok, by śmieci zyskały nowe życie

    Konieczność segregacji odpadów nigdy wcześniej nie była tak ważna jak dziś. Śmieci każdy, lecz nie każdy odpowiedzialnie zarządza produkowanymi przez siebie odpadami. Warto więc sobie uświadomić, jak to robić właściwie. Nigdy wcześniej produkowanie i nabywanie rzeczy nie było tak łatwe...