Więcej

    Jedzie sól: na drogach nie dojdzie do chaosu

    Czytaj również...

    We wtorek w Wilnie zabrakło soli drogowej Fot. Marian Paluszkiewicz

    We wtorek, w pierwszej połowie dnia, wyglądało na to, że w końcu tygodnia sytuacja na stołecznych ulicach będzie bardzo niebezpieczna, a nawet tragiczna. Po odwilży była zapowiadana gołoledź, a tymczasem u drogowców skończyła się sól. Mogło dojść do masowych wypadków drogowych. Jednak w końcu dnia sytuacja znormalizowała się, gdy do wileńskich magazynów dotarła jej opóźniona partia z Białorusi.

    — Zapowiedziany przez synoptyków powrót mroźnej zimy oznacza, że będziemy potrzebowali więcej soli drogowej. Na szczęście, dzisiaj ulice nie są śliskie, więc nie trzeba było  posypywać. Jednak już po kilku dniach powróci potrzeba używania solarek. Mieliśmy z tego powodu wielki kłopot, gdyż magazyny soli do dziś były prawie puste, a to było wielkim zagrożeniem dla dróg stolicy i dla bezpieczeństwa mieszkańców — powiedział „Kurierowi” Algimantas Vilūnas, dyrektor spółki „Grinda”, która zajmuje się doglądem ulic Wilna.

    Vilūnas stwierdził, że spółka „Baltkalis” już dostarczyła z Białorusi pierwszą partię soli drogowej i do magazynów przybyły już dwa wagony, czyli 160 ton ładunku. W ciągu doby na posypywanie nawierzchni jest potrzebne około 180 ton soli.

    — W najbliższym czasie otrzymamy jeszcze 15 wagonów. Takiej ilości posypki wystarczy na 3-4 dni. Jeżeli dostawcy będą przywozili sól chociaż w takich stosunkowo niedużych ilościach, na pewno damy radę z tą sytuacją. A więc katastrofalna sytuacja na ulicach na razie jest odwołana — dodaje dyrektor „Grindy”.
    W tym roku na posypywanie nawierzchni zużyto o wiele więcej soli niż w roku ubiegłym. Zwykle na cały okres zimowy wystarczało około 15 tys. ton.

    Obecnie stołeczne ulice już posypano 11 tys. tonami soli i ponad 15 tys. tonami mieszanki soli i piasku. Przypuszcza się, że do końca tegorocznej zimy będzie potrzeba jeszcze 11-12 tys. ton soli.

    — Mam nadzieję, że otrzymamy zaplanowaną ilość soli. Inaczej będziemy musieli korzystać tylko z mieszanki piasku i chlorku sodu. Taka posypka więcej kosztuje — w ciągu doby potrzeba jej czterokrotnie więcej niż posypywanie samą soli. W dodatku użycie tej mieszanki powoduje więcej problemów wiosną, gdyż z ulic trzeba będzie wywozić piasek, który sypaliśmy zimą — zaznacza Vilūnas.

    Z kolei synoptycy twierdzą, że w ciągu najbliższych dni nie trzeba będzie sypać wielkich ilości soli na ulice Wilna, gdyż mrozy nie przyniosą ze sobą dużo śniegu.

    — Nic złego w najbliższym czasie się nie stanie, po prostu dni przestaną być podobne do wiosny i powróci nasza tradycyjna zima. Przywitamy ją już w czwartek, gdy temperatura w nocy spadnie do minus 9 stopni Celsjusza. Jednak nie warto obawiać się zamieci, gdyż czwartek ma być przeważnie słoneczny. Opady będą, lecz nie wszędzie i tylko w małych ilościach — powiedziała „Kurierowi” Vida Ralienė, kierownik wydziału Prognoz Meteorologicznych Służby Hydrometeorologicznej przy Ministerstwie Środowiska Litwy.

    Trochę więcej ma śnieżyć w piątek, gdy temperatura w dzień spadnie do minus 5, a w nocy do minus 7 stopni. Sobota znowu ma być słoneczna, lecz mroźna: minus 9 stopni Celsjusza w dzień i do minus 19 w nocy.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Krótka historia praktycznego orzechołoma

    Gdy słyszy się kombinację słów „dziadek do orzechów”, natychmiast nasuwają się skojarzenia ze wzruszającą baśnią E.T.A. Hoffmanna, z niezrównaną muzyką baletową Piotra Czajkowskiego i z Bożym Narodzeniem. Drewniany dziadek jest jednak znacznie starszy niż bajka o nim. Drewniany zgniatacz orzechów,...

    Wilno dostarczy rozrywki także tej zimy

    Bożonarodzeniowe imprezy, lodowisko, festiwale teatralne i filmowe, międzynarodowe targi książki – to tylko kilka powodów, by nawet zimą nie nudzić się w Wilnie. Wilno ubiera się właśnie w swoją najpiękniejszą szatę, by na ponad miesiąc zanurzyć swoich mieszkańców i gości...

    Umowa podpisana, ale strajk nauczycieli nadal realny

    2 grudnia, po strajku ostrzegawczym pedagogów, podpisana została zrewidowana umowa zespołowa pracowników oświaty i nauki. Dokument podpisał premier Saulius Skvernelis, minister oświaty, nauki i sportu Algirdas Monkevičius oraz liderzy czterech związków zawodowych ze sfery oświaty. Część oświatowców krytykuje jednak...

    Prosty krok, by śmieci zyskały nowe życie

    Konieczność segregacji odpadów nigdy wcześniej nie była tak ważna jak dziś. Śmieci każdy, lecz nie każdy odpowiedzialnie zarządza produkowanymi przez siebie odpadami. Warto więc sobie uświadomić, jak to robić właściwie. Nigdy wcześniej produkowanie i nabywanie rzeczy nie było tak łatwe...