Więcej

    Kaziuki Wileńskie na przekór kryzysowi

    Czytaj również...

    Organizatorzy Kaziuków zapowiadają, że tegoroczna impreza będzie znowu rekordową pod względem liczby uczestników, jak też odwiedzających jarmark Fot. Marian Paluszkiewicz

    Wydaje się, że tradycyjne Kaziuki Wileńskie razem z tradycją rosną w siłę, bo jak zapowiadają organizatorzy, tegoroczny Kaziuk będzie rekordowym pod każdym względem.

    — Staje się już tradycją, że każdy następny Jarmark Kaziukowy jest rekordowym pod wieloma względami. Tak też stało się w tym roku — poinformował wczoraj Tadas Rimdžius, dyrektor spółki „Concept events & media”, która już trzeci rok z rzędu odpowiada za sprawy organizacyjne.

    — W tegorocznym jarmarku weźmie udział około 1,5 tys. rzemieślników, twórców ludowych, czyli o kilkaset więcej niż w rekordowym roku ubiegłym.

    Wobec tak dużej liczby chętnych zaprezentować swoje rzemiosła organizatorzy musieli zwiększyć terytorium jarmarku. Dlatego też w tym roku stoiska handlowe staną na całej długości al. Giedymina od gmachy Sejmu do Placu Katedralnego. Dalej stragany i stoiska handlujących będą ciągnęły się ulicami T. Vrublevskio, Šventaragio, B. Radvilaitės, Maironio aż do targowiska na zapleczu Zarzecza. Tradycyjnie stragany staną też na głównym szlaku Starego Miasta od Placu Katedralnego po Plac Ratuszowy, gdzie stanie też główna scena tegorocznej imprezy.

    Jak zaznaczają organizatorzy, długość straganów w tym roku wyniesie około 4,2 km.

    — Ale biorąc pod uwagę, że stoiska będą po obydwu stronach ulic, to zwiedzający będą musieli przejść ponad 8 km, żeby odwiedzić każde stoisko — mówi Tadas Rimdžius.

    Organizatorzy spodziewają się w tym roku również rekordowej liczby odwiedzających.

    — Oczekujemy pół miliona osób. W roku ubiegłym było około 400 tys. — mówią organizatorzy, którzy wczoraj tradycyjnie w karczmie „Marcėliukės klėtis” przedstawicieli dziennikarzom program tegorocznych Kaziuków.

    Właściciel karczmy Vytenis Urba, który przyczynił się do odrodzenia tradycji Kaziuków Wileńskich, ostatnio zajmuje się kulinarną oprawą jarmarku.

    — Również w tym roku oczekujemy bogatej oferty kulinarnej, więc Kaziuki będą nie tylko ciekawe, ale też smaczne — zapowiedział Urba.

    Tegoroczny Jarmark Kaziukowy tradycyjnie odbędzie się w pierwszy weekend marca — 4-6 marca. Uroczyste otwarcie jarmarku odbędzie się o godzinie 12 przed Teatrem Dramatycznym na al. Giedymina.

    Swój udział w jarmarku zapowiedzieli rzemieślnicy z całej Litwy oraz z Łotwy, Polski, Białorusi, Estonii, Wągier i innych krajów.

    Organizatorzy przygotowali też bogaty program artystyczny. Jak żartowali, występy artystyczne mogłyby trwać ponad 30 godzin na okrągło.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Artyści będą występowali na trzech scenach — na Placu Ratuszowym, na Placu Niepodległości oraz na Placu Łukiskim, gdzie będzie też organizowany „Kaziuk Alternatywny”, czyli młodzieżowy.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    220. rocznica III rozbioru Rzeczypospolitej Obojga Narodów

    Dokładnie 220 lat temu z mapy Europy, w jej samym centrum, zniknął unikalny organizm państwowy, który na parę lat przed jego unicestwieniem zdążył jeszcze wydać na świat pierwszą na kontynencie konstytucję. Na jej podstawie miało powstać współczesne, demokratyczne na...

    Kto zepsuł, a kto naprawi?

    Przysłowie ludowe mówi, że „gdzie diabeł nie może, tam babę pośle”. I tak zazwyczaj w życiu bywa. W polityce też. Po zakończeniu maratonu wyborczego w Polsce nasz minister spraw zagranicznych Linas Linkevičius wybiera się do Warszawy. Będzie szukał kontaktów z...

    Oskubać siebie

    Będący już na finiszu przetarg na bojowe maszyny piechoty został raptem przesunięty, bo Ministerstwo Ochrony Kraju tłumaczy, że otrzymało nowe oferty bardzo atrakcyjne cenowo i merytorycznie. Do przetargu dołączyli Amerykanie i Polacy. Okazało się, co prawda, że ani jedni,...

    Odżywa widmo atomowej elektrowni

    Niektórzy politycy z ugrupowań rządzących, ale też część z partii opozycyjnych, odgrzewają ideę budowy nowej elektrowni atomowej. Jej projekt, uzgodniony wcześniej z tzw. inwestorem strategicznych — koncernem Hitachi — został zamrożony po referendum 2012 roku. Prawie 65 proc. uczestniczących w...