Więcej

    Szał na litewskich rynkach samochodowych

    Czytaj również...

    Napływ klientów z Białorusi, Rosji i Kazachstanu podniósł ceny aut o 20 proc. Fot. Marian Paluszkiewicz

    Wygląda na to, że teraz jest najwygodniejszy czas dla tych, którzy chcą sprzedać swój stary samochód. Można zarobić bowiem o 15-20 proc. więcej niż zwykle.

    Powodem hossy na litewskim rynku używanych samochodów jest decyzja  Rosji, Białorusi i Kazachstanu od 1 lipca zwiększyć opłaty za import. Dla niektórych samochodów ten podatek wzrośnie w 12 razy.

    Obecnie podatek za import samochodu do Rosji, Białorusi i Kazachstanu (nie nowszego niż 3 lata i nie starszego niż 10) z silnikiem o pojemności 1 500 centymetrów sześciennych, wynosi 600 euro (2 070 litów). Od lipca bieżącego roku podatek za import takiego samochodu do krajów za naszą wschodnią granicą będzie o wiele większy ― 5 250 euro (18 tys. litów).

    Z tego powodu na litewskich bazarach samochodowych kilkakrotnie wzrosła liczba klientów ze Wschodu. Spowodowało to skok cen na używane auta. Jednak nawet rosnące ceny nie odstraszają kuców. Zbytnio się nie targują… Największym popytem cieszą się niemieckie i japońskie auta, nie starsze niż 10 lat, których cena waha się od 7 do 10 tys. euro.

    ― Trzeba korzystać z sytuacji, dopóki mamy taką możliwość ― po kilku miesiącach klientów z Białorusi, Rosji i Kazachstanu nie zostanie. W ubiegłym tygodniu rozchwytywali oni samochody, jak gorące bułeczki ― mieliśmy szczególnie dużo klientów. Co prawda, teraz popyt na auta trochę zmalał, gdyż zniżył się kurs dolara. Jednak nawet w takim wypadku mamy więcej klientów niż to bywa zwykle ― mówił dla „Kuriera” Roman, sprzedawca samochodów na bazarze w Gariūnai.

    To samo potwierdza Wadim, inny sprzedawca aut na tym bazarze:

    ― Po kilku miesiącach ten napływ klientów z Białorusi i innych poradzieckich republik skończy się. Wtedy nasz rynek znowu będzie pusty, bo wszyscy jadą po samochody do Kowna. Owszem, w stolicy samochody są o 500 ― 1 000 litów droższe, ale i ich jakość jest zupełnie inna. Samochody są tutaj w dobrym stanie technicznym, nie brakuje w nich ani zapasowego koła, ani odtwarzacza mp3. Sprzedawcy mają swoje stałe miejsca, więc jeżeli klient ma jakieś pretensje, zawsze ma, gdzie zwrócić się. Na innych targach samochodowych rzadko jest to możliwe, więc kupujący pozostaje bez żadnej gwarancji. Szkoda, że stołecznymi samochodami najbardziej interesują się goście z zagranicy, a nie nasi kierowcy…

    Na bazarach w Mariampolu i Kownie nabywców samochodów ze Wschodu jest jeszcze więcej niż w stolicy. Dochodziło nawet do takich sytuacji, że zabrakło aut i kupujący czekali, aż zostaną dostarczone zza granicy.

    ― Sam nie czekałem na samochód, ale słyszałem, że trafiały się takie sytuacje ― mówi nasz kolejny rozmówca Krzysztof, który w ubiegły weekend pomagał siostrze w kupnie Toyoty. ― Moja siostra z mężem mieszka w Mińsku. Prawo jazdy ma tylko od ubiegłego roku i dość długo nie odważała się na własny samochód. Ale jeżeli nie odważyłaby się teraz, potem już byłoby zbyt późno, bo podatki będą wynosiły tyle samo prawie, co nowe auto…

    Tymczasem na litewskich drogach można zauważyć coraz więcej tirów transportujących samochody osobowe, jadących w stronę granicy litewsko-białoruskiej. Już w ciągu kilku tygodni na pograniczu Białorusi z Litwą ciągną się kilometrowe kolejki aut, czekających na rejestrację. Na parkingach przy stacjach paliwowych stoją zostawione samochody, których nowi gospodarze pojechali na litewskie bazary za kolejnym autem.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Krótka historia praktycznego orzechołoma

    Gdy słyszy się kombinację słów „dziadek do orzechów”, natychmiast nasuwają się skojarzenia ze wzruszającą baśnią E.T.A. Hoffmanna, z niezrównaną muzyką baletową Piotra Czajkowskiego i z Bożym Narodzeniem. Drewniany dziadek jest jednak znacznie starszy niż bajka o nim. Drewniany zgniatacz orzechów,...

    Wilno dostarczy rozrywki także tej zimy

    Bożonarodzeniowe imprezy, lodowisko, festiwale teatralne i filmowe, międzynarodowe targi książki – to tylko kilka powodów, by nawet zimą nie nudzić się w Wilnie. Wilno ubiera się właśnie w swoją najpiękniejszą szatę, by na ponad miesiąc zanurzyć swoich mieszkańców i gości...

    Umowa podpisana, ale strajk nauczycieli nadal realny

    2 grudnia, po strajku ostrzegawczym pedagogów, podpisana została zrewidowana umowa zespołowa pracowników oświaty i nauki. Dokument podpisał premier Saulius Skvernelis, minister oświaty, nauki i sportu Algirdas Monkevičius oraz liderzy czterech związków zawodowych ze sfery oświaty. Część oświatowców krytykuje jednak...

    Prosty krok, by śmieci zyskały nowe życie

    Konieczność segregacji odpadów nigdy wcześniej nie była tak ważna jak dziś. Śmieci każdy, lecz nie każdy odpowiedzialnie zarządza produkowanymi przez siebie odpadami. Warto więc sobie uświadomić, jak to robić właściwie. Nigdy wcześniej produkowanie i nabywanie rzeczy nie było tak łatwe...