Chociaż na Litwie papierosów z przemytu pali się coraz mniej, jednak funkcjonariusze policji oraz celnicy mają ręce pełne roboty. Nadal kwitnie przemyt i handel papierosami bez litewskiej akcyzy. Policja uprzedza, że wysoką grzywnę można również otrzymać za samo posiadanie niedozwolonej liczby paczek papierosów.
W roku ubiegłym mieszkańcy Litwy spalili 4 mld papierosów. 30 proc. z tej liczby to papierosy z przemytu. Chociaż w roku 2011 — w porównaniu do roku 2010 — papierosów z przemytu spalono o 13 proc. mniej, nielegalny wwóz i handel nadal kwitnie.
Jak w rozmowie z „Kurierem” powiedział Józef Kuzmicki, kierownik Komisariatu Policji Rejonu Wileńskiego Głównego Komisariatu Policji Powiatu Wileńskiego, prawie każdego dnia funkcjonariusze udaremniają przemyt papierosów z Białorusi.
— Papierosy oraz paliwo są najczęstszym towarem z kontrabandy. W ubiegłym roku przechwyciliśmy przemyt papierosów na 1,4 mln litów. Jedynie w ciągu 2 miesięcy tego roku zatrzymaliśmy kontrabandę na ponad 5 tys. paczek papierosów. Każdy tydzień, a nawet prawie każdy dzień rejestrujemy tego rodzaju naruszenia — mówi komisarz Kuzmicki.
W pierwszych dniach marca mieszkanki rejonu solecznickiego za dysponowanie 12 i 95 paczkami papierosów z białoruskimi znakami akcyzy zostały ukarane grzywną w wysokości 1 tys. i 20 tys. litów. Kobiety zostały ukarane już po raz drugi.
Zgodnie z Kodeksem Naruszeń Administracyjnych za dysponowanie towaru bez opodatkowania akcyzą w zależności od jego ilości osoba może być ukarana grzywną w wysokości od 100 do 20 tys. litów. Za powtórne takie naruszenie grozi grzywna od 1 tys. do 50 tys. litów.
Jak powiedział Józef Kuzmicki, za każdy włożony 1 lit w zakup papierosów białoruskich przynosi ok. 3 litów dochodu.
— Zdarza się, że ludzie za posiadanie np. białoruskich papierosów są karani po kilka razy. Za powtórne naruszenia grzywny są wyższe. Jeżeli nie płacą, dług ściągnie komornik zabierając mieszkanie czy inną nieruchomość. Ale nawet to nie odstrasza handlarzy. Papierosy są źródłem dochodu dla wielu osób. Na Litwie papierosy są w cenie 8-9 litów, na Białorusi natomiast nie więcej niż 3 lity. Przemytnicy papierosy kupują więc za marne grosze, a im dalej w głąb kraju je wwożą, tym więcej zarabiają — wyjaśnił Kuzmicki.
Zgodnie z danymi Litewskiego Departamentu Urzędu Celnego, w 2011 roku właśnie papierosy z Białorusi stanowiły 40 proc. udaremnionego przemytu. Jednymi z najbardziej popularnych wśród przemytników są papierosy „Premier” i „Minsk”. Ogółem w 2011 roku celnicy zatrzymali przemyt wyrobów tytoniowych na sumę 64,6 mln litów.
POLICJA PRZYPOMINA
Zgodnie z rozkazem ministra gospodarki, osobie fizycznej zezwala się dysponować nie więcej niż 100 paczkami papierosów bez litewskiej akcyzy. Jednak jednego rodzaju papierosów nie może być więcej niż 10 paczek.