Tygodnik „Veidas” tradycyjnie opublikował ranking uczelni wyższych na Litwie.Liderem w już 15. edycji rankingu pozostaje Uniwersytet Wileński z wynikiem 61,45 punktów. W rankingu nie ma wileńskiej filii Uniwersytetu w Białymstoku, która jednak ma tam trafić w przyszłym roku.
Nowością w tym roku jest to, że zarówno ranking wyższych uczelni państwowych, jak też prywatnych, był przeprowadzony razem. Takiej zmiany żądali sami przedstawiciele uniwersytetów, ponieważ od ubiegłego roku wszystkie uczelnie wyższe mogą konkurować o tzw. koszyczki studiów (czyli finansowane przez państwo studia). Ogółem więc do rankingu trafiło 19 uczelni wyższych.
Oceniając je, pod uwagę brano 9 kryteriów: potencjał naukowy i twórczy, ocena kadry akademickiej i alumnów, międzynarodowość, popyt otrzymanej specjalności na rynku pracy różnorodność kierunków studiów, warunki studiowania, sondaż studentów, potencjał kadrowy oraz struktura finansowania studiów.
Dotychczas wyniki rankingu było łatwo prognozować, gdyż pozycje liderów zajmowały te same uczelnie. Niespodzianką w tegorocznym rankingu było to, że w pierwszej czwórce miejscami zamieniły się Kowieński Uniwersytet Technologiczny (4 miejsce, 44,02 pkt) i Uniwersytet Witolda Wielkiego (2 miejsce, 50,17 pkt).
Na trzecim miejscu pozostał Uniwersytet im. Michała Romera (46,1 pkt). Na piątym uplasował się Wileński Uniwersytet Techniczny im. Gedyminasa (41,8 pkt).
Ciekawe to, że uczelnie prywatne we wspólnym rankingu nie wyglądały tak atrakcyjnie, gdy był przeprowadzony ranking osobny.
Na przykład, Uniwersytet Zarządzania i Ekonomii (ISM), uznawany dotychczas za najlepszą prywatną wyższą uczelnię Litwy, w tym roku zajął 6 miejsce z 41,49 pkt.
Z 11 miejsca na 7 podniosła się Litewska Akademia Muzyki i Teatru w Wilnie (40,3 pkt). Na 8 miejsca spadł Litewski Uniwersytet Nauk Zdrowotnych (39,6 pkt). Na 9 uplasował się Uniwersytet Szawelski (36,96 pkt), a na 10 ― Wileńska Akademia Sztuk Pięknych (36,61 pkt).
W rankingu „Veidasa” można znaleźć też Litewski Uniwersytet Edukologii (36,51), Uniwersytet Kłajpedzki (34,38), Uniwersytet Aleksandra Stulgińskiego (29,17), Szkołę Międzynarodowego Biznesu UW (28,02), Litewską Akademię Wychowania Fizycznego (23,25), Uniwersytet Międzynarodowy LCC (19,6), Akademię Biznesu i Zarządzania (9,94), UAB „Kazimiero Simonavičiaus Universitetas” (5,52) oraz Europejski Uniwersytet Humanistyczny (0,8).
Prof. Jarosław Wołkonowski, dziekan wileńskiej filii Uniwersytetu w Białymstoku, powiedział w rozmowie z „Kurierem”, że filia polskiej uczelni prawdopodobnie trafi do rankingu w następnym roku.
― Właśnie rozmawiałem z redaktorem naczelnym „Veidasa” Gintarasem Sarafinasem. On nawet zdziwił się, dlaczego w ogóle chcemy być poddani rankingowi. Stwierdził, że większość uczelni wyższych tego nie chce. Ale zapewnił, że jeżeli chcemy być oceniani wraz i innymi uczelniami na Litwie i podamy wszystkie potrzebne dane, to trafimy do następnej edycji rankingu tego czasopisma ― mówił prof. Wołkonowski. ― W ubiegłym roku byliśmy jeszcze zbyt młodą uczelnią, aby przeprowadzić ranking, ale teraz już dojrzeliśmy do niego.
Chociaż filii UwB nadal nie ma w rankingu „Veidasa”, sam Uniwersytet w Białymstoku zajmuje wysoką pozycję w tegorocznym światowym rankingu „Webometrics Ranking of World Universities”.
― Wśród 12 tys. światowych uczelni wyższych UwB uplasował się na 1 152 miejscu, sądzę, że jest to świetny wynik ― zaznaczył prof. Wołkonowski.
Porównując z ubiegłym rokiem, uczelnia z 1 446 pozycji podniosła się aż o 294 miejsca.
― Według uczelni litewskich, jesteśmy w tym rankingu na 3 miejscu, po Wileńskim Uniwersytecie Technicznym im. Gedyminasa (604 pozycja) i Uniwersytecie Wileńskim (634 pozycja) ― stwierdził dziekan filii UwB.