Więcej

    Nazistowskie praktyki Litwinów szokują Europę

    Czytaj również...

    Brytyjskie media, a za nimi i policja te „oklaski” litewskiego fana określiły jednoznacznie jako powitanie nazistowskie Fot. archiwum
    Brytyjskie media, a za nimi i policja te „oklaski” litewskiego fana określiły jednoznacznie jako powitanie nazistowskie Fot. archiwum

    „Olimyc Nazi” — od wtorku te słowa dla wielu Brytyjczyków kojarzą się nie tylko z Igrzyskami Olimpijskimi 1936 roku w nazistowskich Niemczech, lecz z zachowaniem się litewskich fanów koszykówki na olimpijskich stadionach w Londynie.

    Brytyjski dziennik „Daily Mail” opublikował zdjęcia grupy litewskich fanów, z których jeden w obecności czarnoskórych stewardów wykonał powitalny gest nazistowski oraz imitował małpie odgłosy. Według gazety, do incydentu doszło podczas meczu litewskiej drużyny z drużyną Nigerii. Litewscy fani przeszkadzali oglądać mecz widzom siedzącym z tyłu za nimi, na co też stewardzi zwrócili Litwinom uwagę. W odpowiedzi zobaczyli hitlerowskie powitanie i małpi odgłos.

    Relację brytyjskiego dziennika potwierdzają również świadkowie ze stadionu.
    — Kiedy zobaczyłem, co ten fan zrobił, zwróciłem się do mojej dziewczyny i zapytałem, czy ona też myśli, że to powitanie hitlerowskie wobec dwóch czarnoskórych stewardów. Powiedziałem, że jest to obrzydliwe — powiedział brytyjskiej gazecie jeden z widzów na stadionie.
    Tymczasem litewscy fani kosza, a za nimi litewskie media stają w obronie „obrzydliwego gestu”, bo jak twierdzą, ów miłośnik litewskiej drużyny „nieco inaczej niż inni klaskał w dłonie”.

    Brytyjskie media, a za nimi i policja te „oklaski” litewskiego fana określiły jednoznacznie jako powitanie nazistowskie i obraźliwy gest wobec czarnoskórych stewardów stadionowych. Później też policja zatrzymała „klaszczącego inaczej” fana litewskiej drużyny. Według „The Guardian” zatrzymanym okazał się 36–letni dyrektor finansowy jednej z litewskich firm oraz zagorzały fan koszykówki Petras Leščinskas. Stanął on przed sądem w Stratford, a ten wymierzył mu karę grzywny 2,5 tys. funtów (ponad 10 tys. litów). Jeśli nie uda mu się zapłacić grzywny, grozi mu 28-dniowy pobyt w areszcie.

    Sędzia Sonia Sims powiedziała, że takie zachowanie się litewskiego fana kładzie się cieniem na cały etos igrzysk, że jego hitlerowskie pozdrowienie obraża pamięć ofiar Holokaustu i że takie zachowanie było nikczemne.
    Według „The Guardian” Petras Leščinskas przyznał się do winy i ubolewał z powodu swojego zachowania się. Jego obrońca powiedział, że zatrzymany jest „głęboko zawstydzony” i „głęboko skruszony” tym, co uczynił. Leščinskas tłumaczył się też, że na Litwie jego podobne zachowanie jest uznawane za normalne i nie jest ścigane prawem. Sąd odrzucił jednak ten argument.

    Petras Leščinskas został zatrzymany po relacji mediów na stadionie podczas przerwy w meczu litewskiej drużyny z koszykarzami z Argentyny, aczkolwiek policja twierdzi, że zwróciła uwagę na niego, ale też innych litewskich fanów również podczas meczu Litwa–Nigeria. Funkcjonariusze relacjonowali, że podczas meczu z nigeryjskimi koszykarzami litewscy fani imitowali małpie okrzyki, kiedy piłkę przejmowała drużyna czarnoskórych piłkarzy.
    Tymczasem według telewizji „Lietuvos rytas”, Petras Leščinskas nie zamierza godzić się z wyrokiem brytyjskiego sądu i zamierza złożyć apelację. Z wpisów na litewskich forach internetowych wynika też, że Leščinskas może stać się nowym bohaterem narodowym cierpiącym z powodu swego zamiłowania do koszykówki, na Litwie nazywaną „drugą religią”. Podobnie, jak przed kilku laty bohaterem przynajmniej programów telewizyjnych, radiowych oraz portali i gazet stał się inny fan koszykówki, który pobił się z hiszpańską policją, bo ta z powodów bezpieczeństwa nie pozwoliła litewskim fanom wnieść na stadion sztok dla flagi.

    Do incydentu doszło podczas igrzysk EUROBASKET 2012 roku w Madrycie przed Telefonica Arena. Wtedy 35-letni fan Tomas Balaišis Sėkla zaatakował hiszpańskich funkcjonariuszy. Policja zatrzymała agresywnego fana, lecz jeden z policjantów doznał obrażeń. Ostatecznie policjant nie złożył zawiadomienia, toteż okrzyknięty na Litwie „najlepszym fanem kosza” Sėkla został ukarany grzywną za nieduże wykroczenie. Za napaść na funkcjonariusza i pobicie groziła mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Na Litwie Sėkla został okrzyknięty bohaterem, który przeciwstawił się hiszpańskiej policji „w obronie litewskiej flagi”. Jego zwolennicy organizowali protesty przed ambasadą Hiszpanii w Wilnie i palili tam hiszpańskie flagi.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    220. rocznica III rozbioru Rzeczypospolitej Obojga Narodów

    Dokładnie 220 lat temu z mapy Europy, w jej samym centrum, zniknął unikalny organizm państwowy, który na parę lat przed jego unicestwieniem zdążył jeszcze wydać na świat pierwszą na kontynencie konstytucję. Na jej podstawie miało powstać współczesne, demokratyczne na...

    Kto zepsuł, a kto naprawi?

    Przysłowie ludowe mówi, że „gdzie diabeł nie może, tam babę pośle”. I tak zazwyczaj w życiu bywa. W polityce też. Po zakończeniu maratonu wyborczego w Polsce nasz minister spraw zagranicznych Linas Linkevičius wybiera się do Warszawy. Będzie szukał kontaktów z...

    Oskubać siebie

    Będący już na finiszu przetarg na bojowe maszyny piechoty został raptem przesunięty, bo Ministerstwo Ochrony Kraju tłumaczy, że otrzymało nowe oferty bardzo atrakcyjne cenowo i merytorycznie. Do przetargu dołączyli Amerykanie i Polacy. Okazało się, co prawda, że ani jedni,...

    Odżywa widmo atomowej elektrowni

    Niektórzy politycy z ugrupowań rządzących, ale też część z partii opozycyjnych, odgrzewają ideę budowy nowej elektrowni atomowej. Jej projekt, uzgodniony wcześniej z tzw. inwestorem strategicznych — koncernem Hitachi — został zamrożony po referendum 2012 roku. Prawie 65 proc. uczestniczących w...