Więcej

    Ulicy JulianaTuwima na razie nie będzie

    Czytaj również...

    Mieszkańcy wsi, przez które biegnie ta ulica, zebrali 108 podpisów poparcia dla ulicy Tuwima   Fot. Marian Paluszkiewicz
    Mieszkańcy wsi, przez które biegnie ta ulica, zebrali 108 podpisów poparcia dla ulicy Tuwima Fot. Marian Paluszkiewicz

    Litewski Najwyższy Sąd Administracyjny uchylił decyzję Rady samorządu rejonu wileńskiego o nazwaniu jednej z ulic w rejonie imieniem Juliana Tuwima. Decyzja jest ostateczna i nie podlega apelacji.

    Decyzję w sadzie zaskarżył były przedstawiciel rządu w powiecie wileńskim Jurgis Jurkevičius, który dziś jest jednym z kandydatów Partii Socjaldemokratycznej w jesiennych wyborach parlamentarnych. Jego następca, z kolei przedstawiciel prawicowej partii konserwatywnej, sprawy nie wycofał z sądu, aczkolwiek jeszcze w styczniu tego roku Wileński Okręgowy Sąd Administracyjny przyznał rację samorządowi rejonu wileńskiego.

    Tematem sporu o Tuwima były zasługi polskiego poety dla Litwy, czego od patronów ulic domaga się rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych o nazewnictwie ulic, budynków i innych obiektów. Dlatego Jurkevičius najpierw zażądał od samorządu rejonu odwołania podjętej w kwietniu ubiegłego roku postanowienia o nadaniu 9-kilometrowej bezimiennej dotąd żwirówce w gminie zujuńskiej imienia Juliana Tuwima.

    Przeciwko temu wystąpili mieszkańcy wsi, przez które biegnie ta ulica. Zebrali oni 108 podpisów poparcia dla ulicy Tuwima, a 22 lipca 2011 roku Rada samorządu podjęła jednogłośną decyzję o odrzuceniu pretensji Jurkevičiusa do zasług Tuwima dla Litwy. Ten nie poddał się i sprawę skierował do sądu.

    Samorządowi udało się jednak przekonać sąd, że polski poeta jest jednak zasłużony dla Litwy, bo na jego twórczości wzorowali się znani litewscy poeci — Martynas Vainilaitis, Eduardas Mieželaitis i Jonas Aistis. Sąd więc odrzucił skargę Jurkevičiusa, ale jego następca na stanowisku namiestnika rządu w powiecie wileńskim, Audrius Skaistys, skorzystał z prawa apelacji i zaskarżył decyzję sądu okręgowego w sądzie wyższej instancji.

    Ten już nie czepiał się zasług Tuwima dla Litwy, ale dopatrzył się naruszeń proceduralnych, bo jak wynika z orzeczenia sądu, administracja samorządu rejonu wileńskiego nie dopełniła formalności zgłoszenia Radzie projektu postanowienia razem z pismem wyjaśniającym. Z powodu niedopełnienia tej formalności Litewski Najwyższy Sąd Administracyjny uchylił decyzję Rady samorządu.
    Jak już pisaliśmy wcześniej, o nadanie ulicy im. Juliana Tuwima do samorządu zwrócili się mieszkańcy wsi Bałandziszki, Maskoliszki, Pustałówki, Pilikany i Lejcie, przez które biegnie ulica. Wsie te w większości są zamieszkane przez Polaków.
    Sprawa jednak zaczęła się banalnie, bez żadnego podtekstu narodowościowego i politycznego.

    — Zależało nam przede wszystkim o nadanie jakiejkolwiek nazwy ulicy, która dotąd w ogóle nie miała nazwy — opowiadała nam przed rokiem Anna Polewicz, jedna z inicjatorek nazwania ulicy imieniem polskiego poety. — Nie podejrzewałam nawet, że ta nazwa wywoła aż taki odgłos i zacznie się ta cała nagonka.

    Jak opowiedziała nam pani Anna, przed kilku laty otrzymała od matki mieszkającej w gminie zujuńskiej kawałek ziemi, więc postanowili z mężem wrócić na wieś i zbudować tam dom. A gdy już dom został wybudowany, to pani Anna zwróciła się do starostwa gminy o przyznanie numeru. Wtedy okazało się, że dom nie może mieć numeru, bo tam nie mamy ulicy. Pani Anna złożyła więc podanie o nadanie nazwy ulicy.

    — Najpierw chciałam, żeby ulicy nadano imię Mickiewicza czy Słowackiego, ale okazało się, że w gminie już są takie ulice. Przypomniałam więc o Tuwimie, bo akurat wówczas przerabialiśmy z synem jego lektury o „Panu Hilarym”. Więc w podaniu wpisałam nazwisko Tuwima i tak już zostało. A teraz, gdy nazwa została zatwierdzona i nadano nam numery domów, komuś to raptem nie spodobało się i chcą to zmieniać — opowiadała „Kurierowi” kulisy sprawy inicjatorka nazwania ulicy im. Tuwima.
    Julian Tuwim, poeta, pisarz, autor wodewili, skeczy, librett operetkowych i tekstów piosenek, jeden z najpopularniejszych poetów dwudziestolecia międzywojennego. Ojciec Tuwima — Izydor — pochodzi z Kalwarii na pograniczu z Polską, zaś matka — Adela z Krukowskich — urodziła się w Mariampolu na Litwie.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    220. rocznica III rozbioru Rzeczypospolitej Obojga Narodów

    Dokładnie 220 lat temu z mapy Europy, w jej samym centrum, zniknął unikalny organizm państwowy, który na parę lat przed jego unicestwieniem zdążył jeszcze wydać na świat pierwszą na kontynencie konstytucję. Na jej podstawie miało powstać współczesne, demokratyczne na...

    Kto zepsuł, a kto naprawi?

    Przysłowie ludowe mówi, że „gdzie diabeł nie może, tam babę pośle”. I tak zazwyczaj w życiu bywa. W polityce też. Po zakończeniu maratonu wyborczego w Polsce nasz minister spraw zagranicznych Linas Linkevičius wybiera się do Warszawy. Będzie szukał kontaktów z...

    Oskubać siebie

    Będący już na finiszu przetarg na bojowe maszyny piechoty został raptem przesunięty, bo Ministerstwo Ochrony Kraju tłumaczy, że otrzymało nowe oferty bardzo atrakcyjne cenowo i merytorycznie. Do przetargu dołączyli Amerykanie i Polacy. Okazało się, co prawda, że ani jedni,...

    Odżywa widmo atomowej elektrowni

    Niektórzy politycy z ugrupowań rządzących, ale też część z partii opozycyjnych, odgrzewają ideę budowy nowej elektrowni atomowej. Jej projekt, uzgodniony wcześniej z tzw. inwestorem strategicznych — koncernem Hitachi — został zamrożony po referendum 2012 roku. Prawie 65 proc. uczestniczących w...