Więcej

    Wiec zwiastujący wolność

    Czytaj również...

    Podpisanie paktu Ribbentrop-Mołotow  Fot. archiwum
    Podpisanie paktu Ribbentrop-Mołotow Fot. archiwum

    Na początku było ich 3 tysiące. Dwa lata później już 2 miliony — dziś obchodzimy 25. rocznicę pierwszego wiecu wolnościowego oraz 23. rocznicę Szlaku Bałtyckiego.

    Dzień 23 sierpnia kilkakrotnie zapisał się na trwałe w historii Litwy. Pierwszy zapis był przez lata nieznany, jednak od początku bardzo tragiczny. Właśnie 23 września 1939 roku dwaj oprawcy ówczesnej Europy zawarli pakt zwany Ribbentrop-Mołotow. Hitler i Stalin dogadali się o podziale kontynentu na dwie strefy wpływów, wobec czego niepodległe wówczas Łotwa i Estonia miały trafić w sowiecką niewolę, zaś Litwa przypadałby nazistowskim Niemcom.

    Tymczasem ówczesna Polska miała przestać istnieć podzielona między sowiecką Rosją i III Rzeszą. Już 1 września 1939 roku podział ten zapoczątkowała inwazja wojsk hitlerowskich na Polskę, a 17 września dzielnie walczącym Polakom został wbity nóż w plecy przez wojska sowieckie, które zaatakowały kraj od wschodu. Polska jednak tylko zniknęła z map okupantów, jednak pozostawała działać w podziemiu i na emigracji. Z kolei 28 września Niemcy i Rosja podpisały załącznik do paktu z 23 sierpnia, na mocy którego Litwa przechodziła w strefę wpływów sowietów, co Stalin ostatecznie mógł zrealizować po zakończeniu II wojny światowej i zwycięstwie nad niedawnym swoim sprzymierzeńcem — Hitlerem. Od tamtego czasu pakt Ribbentrop-Mołotow, a zwłaszcza jego tajne protokoły stanowiące o podziale Europy były tematem tabu w obozie „bratnich republik radzieckich”, w którym zostały uwięzione Litwa, Łotwa i Estonia.

    Sowieckie represje i lata niewoli nie zatarły jednak pamięci o tragicznych wydarzeniach końca 1939 roku, toteż 50 lat później w Wilnie zorganizowano pierwszy wiec wolnościowy, w którym udział wzięło około 3 tys. osób. Zebrani przypomnieli społeczeństwu i władzom sowieckim o pakcie między Hitlerem i Stalinem oraz jego tragicznych skutkach dla krajów bałtyckich. Skandowali wtedy: „Wolności, wolności!”, ale niewielu z nich przypuszczało, że już za kilka lat ich pierwszy zryw wolnościowy doprowadzi do upadku Związku Sowieckiego i uwolni „bratnie narody” z sowieckiej niewoli. Po dwóch latach od wiecu pod pomnikiem Adama Mickiewicza w Wilnie już około 2 mln osób trzymając się za ręce utworzyło żywy łańcuch ciągnący się z Wilna, przez Rygę do Tallinna. Był to kolejny 23 sierpnia i kolejna rocznica zmowy Hitlera i Stalina.

    Pierwszy niepodległościowy wiec sprzed 25 lat zostanie dziś przypomniany w Sejmie podczas konferencji „Mówienie prawdy niszcząc imperium zła”. W konferencji tej wezmą udział uczestnicy i organizatorzy pierwszego wiecu niepodległościowego. Wieczorem zaś w kościele św. Michała zostanie odprawiona uroczysta msza, a po modlitwie jej uczestnicy przejdą w pochodzie pod pomnik Adama Mickiewicza, przypominając tym samym wydarzenia sprzed 25 lat, które stały się pierwszą jaskółką wieszczącą wolność dla Litwy i całej Europy Wschodniej.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    220. rocznica III rozbioru Rzeczypospolitej Obojga Narodów

    Dokładnie 220 lat temu z mapy Europy, w jej samym centrum, zniknął unikalny organizm państwowy, który na parę lat przed jego unicestwieniem zdążył jeszcze wydać na świat pierwszą na kontynencie konstytucję. Na jej podstawie miało powstać współczesne, demokratyczne na...

    Kto zepsuł, a kto naprawi?

    Przysłowie ludowe mówi, że „gdzie diabeł nie może, tam babę pośle”. I tak zazwyczaj w życiu bywa. W polityce też. Po zakończeniu maratonu wyborczego w Polsce nasz minister spraw zagranicznych Linas Linkevičius wybiera się do Warszawy. Będzie szukał kontaktów z...

    Oskubać siebie

    Będący już na finiszu przetarg na bojowe maszyny piechoty został raptem przesunięty, bo Ministerstwo Ochrony Kraju tłumaczy, że otrzymało nowe oferty bardzo atrakcyjne cenowo i merytorycznie. Do przetargu dołączyli Amerykanie i Polacy. Okazało się, co prawda, że ani jedni,...

    Odżywa widmo atomowej elektrowni

    Niektórzy politycy z ugrupowań rządzących, ale też część z partii opozycyjnych, odgrzewają ideę budowy nowej elektrowni atomowej. Jej projekt, uzgodniony wcześniej z tzw. inwestorem strategicznych — koncernem Hitachi — został zamrożony po referendum 2012 roku. Prawie 65 proc. uczestniczących w...