Więcej

    Święto plonów w Solecznikach

    Czytaj również...

    Zachwycała różnorodność potraw, gospodarze stoisk serdecznie zapraszali wszystkich chętnych na degustację  Fot. Marian Paluszkiewicz
    Zachwycała różnorodność potraw, gospodarze stoisk serdecznie zapraszali wszystkich chętnych na degustację Fot. Marian Paluszkiewicz

    Tegoroczne Dożynki 2012 rozpoczęły się tradycyjnie uroczystą dziękczynną mszą świętą za tegoroczny urodzaj. Liturgia odbyła się w parku miejskim w Solecznikach. Mszę celebrował ksiądz Witold Zuzo.

    W części oficjalnej było uroczyste przekazanie chleba dożynkowego na ręce mera rejonu solecznickiego Zdzisława Palewicza. Mer z kolei łamał się chlebem, który był upieczony z tegorocznego zboża z gośćmi, którzy przybyli na dożynki. Podziękował rolnikom za ciężką pracę w polu.
    — Wielce dostojni goście, mieszkańcy naszego rejonu oraz ukochani rolnicy. Tradycyjnie zebraliśmy się na naszym największym święcie. Cieszę się, że dzisiaj możemy spotkać się w odbudowanym, pięknym parku.
    Ta prastara tradycja jest głęboko zakorzeniona w nas. Dzisiaj zebraliśmy się tutaj, żeby razem podziękować Bogu za obfite plony — mówił mer rejonu solecznickiego Zdzisław Palewicz.

    Każde starostwo rejonu solecznickiego miało atrakcyjne stoisko Fot. Marian Paluszkiewicz
    Każde starostwo rejonu solecznickiego miało atrakcyjne stoisko Fot. Marian Paluszkiewicz

    Zaznaczył, że człowiek ziemię ma w posiadaniu i powinien o nią zadbać najlepiej jak tylko potrafi. Ziemia nie może leżeć odłogiem, nie musi płakać. Na niej trzeba pracować i to ciężko, a ona za to podziękuje urodzajem. Do ziemi trzeba podchodzić z szacunkiem i pamiętać o niej, jak pamiętamy o rodzicach.
    Barwne stroje i wieńce, bogate kramy, regionalne przysmaki, wystawy i koncerty oraz piękna, słoneczna pogoda przyciągnęły do uroczych Solecznik wielu zacnych gości. Święto dożynkowe swoją obecnością zaszczycili: ambasador nadzwyczajny i pełnomocny RP w Republice Litewskiej Janusz Skolimowsk, poseł Parlamentu Europejskiego, przewodniczący Akcji Wyborczej Polaków na Litwie Waldemar Tomaszewski, mer samorządu rejonu wileńskiego Maria Rekść oraz wielu innych nie mniej ważnych gości, którzy przybyli z różnych zakątków Litwy, a także Polski, Francji, Niemiec i Białorusi.

    Wybrano najlepszych rolników roku Fot. Marian Paluszkiewicz
    Wybrano najlepszych rolników roku Fot. Marian Paluszkiewicz

    — Cieszę się, że w moim rodzinnym rejonie ludzie kontynuują tradycje naszych praojców. Od dawien dawna pracę ludzie rozpoczynali modlitwą, a po zakończeniu wszystkich prac dzień kończyli modlitwą dziękczynną. Wszystko to, co dzisiaj tu widzę, cieszy mnie bardzo. Ta piękna scena, odbudowany park świadczą o tym, że w miasto się inwestuje — powiedziała „Kurierowi” mer samorządu rejonu wileńskiego Maria Rekść.
    Zaznaczyła, że solczanie są bardzo przyjaznymi i gościnnymi ludźmi, oraz że władze rejonu potrafą rządzić i zadbać o wygląd swego miasta.

    — Bardzo szanuję i lubię mieszkańców naszego rejonu. Właśnie oni zasłużyli na wielki szacunek. To są ludzie przyjaźni, ciepli, otwarci, no i bardzo pracowici. Są wzorem i przykładem dla innych. Nie zważając na różnorodne przeszkody i niepowodzenia, a nawet klęski, które ich spotykają, potrafią zachować spokój i od nowa stanąć na nogi. Nie załamują się i nie narzekają, ale wciąż pracują.

    Zdzisław Palewicz łamał się chlebem Fot. Marian Paluszkiewicz
    Zdzisław Palewicz łamał się chlebem Fot. Marian Paluszkiewicz

    Wszystko, co robimy, robimy dla naszego wspólnego dobra — powiedział „Kurierowi” Zdzisław Palewicz.
    Podkreślił, że solczanie umieją współpracować z przedstawicielami innych narodowości, są bardzo dobrymi rolnikami.
    Na dożynkach nie odbyło się bez konkursów, na których wybrano trzech najlepszych rolników roku. I miejsce otrzymał Czesław Moroz, II miejsce państwo Kodisowie i III miejsce — państwo Iwanowscy.
    Każde starostwo rejonu solecznickiego przygotowało atrakcyjne stoisko, na którym serwowano smakołyki. Zachwycała różnorodność potraw, gospodarze stoisk serdecznie zapraszali wszystkich chętnych na degustację.

    Stołectwo z Kamionek wyglądało jak prawdziwy tabor Cyganów Fot. Marian Paluszkiewicz
    Stołectwo z Kamionek wyglądało jak prawdziwy tabor Cyganów Fot. Marian Paluszkiewicz

    — Zapraszam na poczęstunek „czym chata bogata”. W tym roku plony mamy bardzo dobre, pieczywo — z tegorocznego ziarna. Cieszę się, że jest takie święto jak dożynki, możemy wszyscy razem spotkać się i zabawić. To jest bardzo dobra okazja, aby zrealizować swoje fantazje — powiedział starosta z Dajnowy Wacław Jankiełojć.
    Każde starostwo miało się czym pochwalić, wszyscy cieszyli się z dokonanych prac i bardzo dobrych plonów. Po zakończeniu ciężkich prac w polu nadszedł czas zabaw i każdy bawił się jak potrafił. Starostwo z Kamionki wyglądało jak prawdziwy tabor Cyganów, wśród których była nawet wróżka, która chętnie wszystkim wróżyła.
    Na dożynki przybyło wiele zespołów z Litwy, które zabawiały zebranych. A największą tegoroczną atrakcją był występ „Czerwonych Gitar” z Polski.
    HONOROWA FLAGA RADY EUROPY

    W przeddzień dożynek w parku miejskim w Solecznikach odbyła się uroczystość przekazania merowi rejonu solecznickiego Honorowej Flagi Rady Europy. Flaga została przekazana przez honorowego członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy Edeltrauda Gatterera.
    Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy podjęło uchwałę o przyznaniu rejonowi solecznickiemu prestiżowej, europejskiej nagrody — Flagi Honorowej Rady Europy. Flaga ta przyznawana jest samorządom oraz innym władzom lokalnym, jako wyraz uznania dla ich dokonań w propagowaniu idei współpracy europejskiej oraz organizowaniu szerokiej sieci współpracy partnerskiej.

     

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Barbara Misiun: „Św. siostra Faustyna jest dla mnie niedoścignionym wzorem”

    — Lektura „Dzienniczka” towarzyszy mi od dawna. Jego treść rezonuje z moją duszą, zachwyca mnie, krzepi i dodaje odwagi. Zapragnęłam przedstawić orędzie Miłosierdzia Bożego wszystkim, którzy go jeszcze nie poznali lub zapomnieli o nim. Wiara ma to do siebie,...

    Przedwojenny symbol walecznych kobiet powrócił do dawnej świetności

    — Ten sztandar kiedyś był stracony. Podczas pierwszej wojny światowej został on wywieziony do Polski. Osoba, która prawdopodobnie wywiozła ten sztandar i przechowywała go, mieszkała w Polsce u gospodarzy w gospodzie. Następnie, gdy ta osoba wyjechała z tej gospody...

    Szef Litewskiego Związku Teatralnego: „Teatr musi wywierać wpływ, szokować ludzi”

    — Ludzie chętnie chodzą do teatru, liczba spektakli jest ogromna. Ponieważ nie ma kontroli, wszystkie sztuki, które powstają, są pokazywane, ich wartość artystyczna jest również bardzo różna. Jedna może być pokazywana, a druga nie powinna być pokazywana. Kiedyś mówiono,...

    Św. Józef przychodzi do takiego biedaczka jak ja i mówi: Nie bój się!

    Honorata Adamowicz: Jak narodził się pomysł na film „Opiekun”? Dariusz Regucki: Tak naprawdę nie miałem żadnych osobistych doświadczeń związanych z postacią św. Józefa ani mistycznych uniesień. Propozycję dostałem od producenta, Rafael Film. Dopiero podczas pracy nad scenariuszem zacząłem odkrywać naszego...