Więcej

    Nowa tablica ku czci żołnierzy poległych

    Czytaj również...

    25 września br. została umieszczona nowa marmurowa tablica Fot. Marian Paluszkiewicz
    25 września br. została umieszczona nowa marmurowa tablica Fot. Marian Paluszkiewicz

    W Niemenczynie, przy drzwiach wejściowych do kościoła pw. św. Michała Archanioła, w 1930 roku wmurowano tablicę z miejscowego kamienia z nazwiskami 23 żołnierzy poległych w walkach z bolszewikami w 1919-1921 r.

    — Tablica była już bardzo stara. Napisy były zatarte, trudne do odczytania. Była ona składkowa, dary dawali rodzice, bliskie osoby żołnierzy poległych. Mój ojciec też przyczynił się do jej powstania. Na tablicy jest także zamieszczone nazwisko mojego stryja — Michał Korwelis. Bardzo mnie niepokoiło, że zanika pamięć o tych ludziach, którzy oddali swoje życie za ojczyznę — mówiła Bronisława Korwelis-Nowak, zaznaczając, że to był jej cel życiowy. Czuła, że właśnie to ona ma obowiązek umieścić nową tablicę, która będzie przypominała tych młodych ludzi, którzy wyszli na obronę ojczyzny i już nigdy nie wrócili. Nie zdążyli być ojcami, mężami, a o tym na pewno niejeden młodzieniec marzył.
    — Temat wojny w mojej rodzinie nigdy nie był obcy. Kiedyś z powodów politycznych w domu rozmawiało się o tym cichutko. W mojej rodzinie wszyscy mężczyźni walczyli za niepodległość kraju. Ten temat dla wszystkich moich bliskich zawsze był aktualny — mówiła pani Bronisława.
    Temat żołnierzy poległych w latach 1919-1921 był aktualny także dla braci pani Nowak, którzy często sami mówili, że to bardzo dobry pomysł, aby odnowić tablicę. Pani Bronisława robiła to dla młodych pokoleń rodu Korwelisów i rodzin poległych, aby odnowiły pamięć o poległych żołnierzach.
    — 25 września br. została umieszczona nowa marmurowa tablica, na której wypisano 23 imiona i nazwiska żołnierzy. Starej tablicy nie dało się usunąć, ponieważ była ona wmurowana w ścianę, dlatego nowa została przymocowana do starej. Bardzo mi ulżyło, po prostu spadł mi kamień z serca, że wreszcie udało mi się to zrobić… Mam nadzieję, że parafianie Niemenczyna, a także mieszkańcy będąc w kościele na tej tablicy odnajdą nazwisko bliskiej im osoby. Bardzo ważne jest znać korzenie swojej rodziny — zaznaczyła pani Bronisława.
    W realizacji powstania nowej tablicy pomógł proboszcz kościoła pw. św. Michała Archanioła w Niemenczynie ks. Edvardas Kirstukas. Dzięki jego zgodzie została umieszczona nowa tablica, której fundatorką jest Bronisława Korwelis-Nowak.
    — Proboszcz bardzo chętnie przyjął moją propozycję zostać darczyńcą w odnowieniu tablicy. Dał mi słowo „tak”, reszta była już w moich rękach, mówię mu za to wielkie Bóg zapłać! Mam nadzieję, że zrobiliśmy wspaniały uczynek na cześć i pamięć osób poległych — powiedziała pani Bronisława.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Barbara Misiun: „Św. siostra Faustyna jest dla mnie niedoścignionym wzorem”

    — Lektura „Dzienniczka” towarzyszy mi od dawna. Jego treść rezonuje z moją duszą, zachwyca mnie, krzepi i dodaje odwagi. Zapragnęłam przedstawić orędzie Miłosierdzia Bożego wszystkim, którzy go jeszcze nie poznali lub zapomnieli o nim. Wiara ma to do siebie,...

    Przedwojenny symbol walecznych kobiet powrócił do dawnej świetności

    — Ten sztandar kiedyś był stracony. Podczas pierwszej wojny światowej został on wywieziony do Polski. Osoba, która prawdopodobnie wywiozła ten sztandar i przechowywała go, mieszkała w Polsce u gospodarzy w gospodzie. Następnie, gdy ta osoba wyjechała z tej gospody...

    Szef Litewskiego Związku Teatralnego: „Teatr musi wywierać wpływ, szokować ludzi”

    — Ludzie chętnie chodzą do teatru, liczba spektakli jest ogromna. Ponieważ nie ma kontroli, wszystkie sztuki, które powstają, są pokazywane, ich wartość artystyczna jest również bardzo różna. Jedna może być pokazywana, a druga nie powinna być pokazywana. Kiedyś mówiono,...

    Św. Józef przychodzi do takiego biedaczka jak ja i mówi: Nie bój się!

    Honorata Adamowicz: Jak narodził się pomysł na film „Opiekun”? Dariusz Regucki: Tak naprawdę nie miałem żadnych osobistych doświadczeń związanych z postacią św. Józefa ani mistycznych uniesień. Propozycję dostałem od producenta, Rafael Film. Dopiero podczas pracy nad scenariuszem zacząłem odkrywać naszego...