Więcej

    Dwujęzyczne nazwy ulic — ciąg dalszy walki

    Czytaj również...

    2013_styczen_30_tabliceKampania przeciwko dwujęzycznym tabliczkom z nazwami ulic informacyjnych trwa. Fundacja wielokrotnie informowała o różnych krokach (w tym sądowych) różnych instytucji państwowych (zwłaszcza Państwowej Inspekcji Językowej) mających na celu usunięcie tabliczek z nazwami ulic w języku polskim, które są powszechne na terenach zwarcie zamieszkanych przez polską mniejszość narodową na Litwie. 28 stycznia br. doszło do kolejnej niekorzystnej dla miejscowych Polaków decyzji władzy.

    Przedstawiciel rządu na powiat wileński zażądał zmiany na terenie Samorządu Rejonu Solecznickiego tych tablic z nazwami ulic, które nie spełniają wymogów Ustawy o Języku Państwowym oraz zasad nadawania, zmiany i wciągnięcia do ewidencji nazw ulic, budynków, budowli i innych przedmiotów. Sąd administracyjny Wilna zobowiązał administrację samorządu do wykonania żądania wnioskodawcy, tj. zobowiązał zostawić tablice z nazwami ulic wyłącznie w języku litewskim. Kolegium Sądu po rozpatrzeniu sprawy administracyjnej doszło do wniosku, że dyrektor Samorządu Administracji Rejonu Solecznickiego bezprawnie i bez uzasadnienia zignorował żądanie pełnomocnika rządu o zmianie podwójnych nazw ulic zgodnie z aktami prawnymi Republiki Litewskiej.

    W związku z tym sąd swoim orzeczeniem zobowiązał administrację samorządu solecznickiego do zmiany tablic na spełniające wymogi Ustawy o Języku Państwowym w ciągu jednego miesiąca od uprawomocnienia orzeczenia. Orzeczeniem zostały objęte ulice następujących miejscowości w rejonie solecznickim: Koleśniki, Dowgidańce, Purwiany, Montwiliszki, Ejszyszki, Dziewieniszki, Jaszuny, Żegaryń, Turgiele, Soleczniki Małe, Tetiańce, Biała Waka, Rudniki.

    Orzeczenie to jest w swojej wymowie analogiczne do orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 8 lipca 2011 r. w sprawie Samorządu Rejonu Wileńskiego. Orzeczenie było utrzymane przez Sąd Apelacyjny i uprawomocniło się. W tym miejscu należy wyjaśnić kwestię adresata orzeczenia i osób zobowiązanych do jego wykonania, gdyż doszło podówczas do incydentów z komornikami nachodzącymi właścicieli prywatnych posesji czy nawet straszeniem sankcjami karnymi. Jako że istnieje prawdopodobieństwo powtórki z tamtych nieporozumień, Fundacja postanowiła rozpowszechnić wśród mieszkańców wymienionych miejscowości ulotkę informacyjną, która ma na celu poinstruowanie właścicieli budynków z dwujęzycznymi tabliczkami o ich prawach w zaistniałej sytuacji.

    Zgodnie z artykułem 642 Kodeksu Postępowania Cywilnego orzeczenie sądu powinno być wykonane przez te osoby, które są wskazane w tytule egzekucyjnym, czyli osoby, których orzeczenie dotyczy. W tym przypadku, zdaniem Fundacji, adresatem wyroku Administracyjnego Sądu Wilna z dnia 27 stycznia 2013 r. w sprawie nieprawnie zamieszczonych dwujęzycznych nazw topograficznych w miejscowościach rejonu wileńskiego jest wyłącznie administracja Samorządu Rejonu Solecznickiego. Oznacza to, że właściciele budynków, na których są zamieszczone dwujęzyczne tabliczki, nie są uczestnikami postępowania i nie nakłada się na nich w danej sprawie żadnych obowiązków.

    Ewentualne interpretowanie orzeczenia w ten sposób, że odnosi się ono do wspomnianych właścicieli budynków oznaczałoby, że obejmuje ono wszystkie podobne sytuacje i skierowane jest do nieograniczonego grona osób (ma charakter abstrakcyjny i powszechny), a to oznaczałoby podważenie zasady państwa prawa i byłoby sprzeczne z obowiązującym na Litwie 6 artykułem Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności gwarantującym prawo do rzetelnego procesu. Ponadto byłoby to sprzeczne z art. 97 Kodeksu Postępowania Administracyjnego, w myśl którego orzeczenie, które weszło w życie, ma być wykonane przez podmiot, którego czyn lub zaniechanie było zaskarżone.
    W takiej sytuacji Fundacja uważa, że decyzja administracyjna, która była przedmiotem rozważań sądu, dotyczy jedynie terenów (domów, budynków itp.) podległych samorządowi, nie dotyczy zaś prywatnych posesji.

    PROBLEM? SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!

    Uwaga, jeżeli ktokolwiek otrzyma jakiekolwiek pismo z urzędu lub sądu w tej sprawie, prosimy o pilny kontakt z Fundacją. Ważne jest to, aby nie przekroczyć terminów, w ciągu których można się odwołać od decyzji lub je zaskarżyć.
     
    Fundacja zapewnia bezpłatną pomoc prawną w tej sprawie włącznie z reprezentowaniem przed sądami krajowymi oraz międzynarodowymi.

    Więcej informacji, włączanie z ulotką informacyjną, jak postępować w tej sprawie, znajduje się na stronie www.efhr.eu

    Europejska Fundacja Praw Człowieka

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Do 22 kwietnia przedłużono termin składania ofert w konkursie „Senat – Polonia 2024”

    Nabór wniosków ruszył 18 marca i potrwa do 22 kwietnia br. Cele i zasady konkursu zostały określone w Uchwale nr 3 z 6 marca 2024 r. w sprawie kierunków działań na rzecz Polonii i Polaków za granicą oraz zasad zlecania realizacji zadań publicznych...

    „Diamenty polskiej chóralistyki” w Wilnie

    Koncerty odbędą się: we czwartek, 2 maja o godzinie 19:00 w kościele św. Józefa w dzielnicy Zameczek (ul. Tolminkiemio 4); w piątek, 3 maja o godzinie 19:00 w kościele św. Ducha przy ul. Dominikonų; w sobotę, 4 maja o...

    „Powstali 1863–64”. Wystawa Muzeum Historii Polski w Wilnie

    Plenerowa wystawa zorganizowana z okazji 160. rocznicy Powstania Styczniowego będzie prezentowana na dziedzińcu Muzeum Narodowego — Pałacu Wielkich Książąt Litewskich w Wilnie. Pierwsza część — historia powstania 1863–1864 przedstawiona w szesnastu pawilonach Ekspozycja w litewskiej, polskiej i angielskiej wersji językowej składa się...

    Przegląd BM TV z Jerzym Wójcickim, redaktorem naczelnym „Słowa Polskiego” w Winnicy, na Ukrainie

    Rajmund Klonowski: Jak się ma „Słowo Polskie” obecnie? Jak wpływa na to sytuacja rosyjskiej agresji na Ukrainę? Zacznijmy od tego, kto jest czytelnikiem „Słowa Polskiego”? Jerzy Wójcicki: Jesteśmy jednym z trzech polskojęzycznych czasopism na Ukrainie, po „Dzienniku Kijowskim”, „Kurierze Galicyjskim”....