Więcej

    Przejrzenie jak zwykle po czasie

    Najwyższa władza kraju dostrzegła,że w latach 2010-2012 trzy energetyczne przedsiębiorstwa kraju wydatkowały niezgodnie z przeznaczeniem ponad 400 milionów litów. Czyli okradli wszystkich użytkowników Litwy.
    A była to kradzież banalnie prosta. Po prostu w styczniu roku 2010 zwiększono cenę energii elektrycznej z 35 do 45 centów. Na 2 lata.
    Płynęły dodatkowe pieniądze do tych branżowych przedsiębiorstw, które żyły na całego. Korzystano tu z sal sportowych, wynajmowano łaźnie, opłacano bardzo drogie napoje alkoholowe, przyjęcia, egzotyczne podróże, wszystko to z tych dodatkowych „dziesięciu cencików”. A konferencje organizowali np. w Malezji. Czy dziwić się trzeba, że dużo kto chciał w takiej konferencji uczestniczyć. Ale do tego jednego z najbogatszych i najnowocześniejszych państw Azji Południowo-Wschodniej jechali też nie robotnicy. Trudno powiedzieć, jaką wiedzę stamtąd przywieźli jej uczestnicy, ale żałować tylko trzeba, że nie dosięgła ich kara chłosty, która w tym muzułmańskim kraju obowiązuje po dziś dzień. Co prawda, tam takie kary są stosowane za picie piwa w miejscu publicznym, albo seks pozamałżeński.
    Jakże by nam się ta kara przydała: za trwonienie cudzych pieniędzy. Choćby w ten sposób ukarać, bo to przejrzenie aktualnej władzy, jak zwykle po czasie, kończy się na pewno niczym.