Więcej

    Miesiąc po wprowadzeniu euro

    Czytaj również...

    KONICA MINOLTA DIGITAL CAMERA
    Większość sklepów i punktów handlowych zaopatrzyła się w testery banknotów Fot. Marian Paluszkiewicz

    Po miesiącu od wprowadzenia na Litwie europejskiej waluty rządowe instytucje raportują o „sprawnym przejściu z lita na euro”. Społeczeństwo jest nieco innego zdania na ten temat i zasypuje te instytucje doniesieniami o naruszeniu zasad wymiany narodowego pieniądza.

    Na „wymianie” obłowili się też fałszerze waluty, którzy w styczniu rzucili na rynek sporo podrobionych banknotów. Policja prawie codziennie otrzymywała zawiadomienia o wykryciu sfałszowanych euro. Podrobione banknoty znajdywano nawet w bankomatach. Te, na szczęście, są technologicznie zaawansowane na tyle, że podrobione banknoty przyjmowały, ale odkładały je do osobnego przedziału. W obawie przed przyjęciem do kasy fałszywych pieniędzy większość sklepów i punktów handlowych zaopatrzyła się w testery banknotów. Te, choć atestowane przez Europejski Bank Centralny, nie zawsze radziły sobie z odróżnieniem prawdziwego pieniądza od wydrukowanego nielegalnie. Z tego powodu ucierpiało wielu klientów.

    Ostatnio pewna wilnianka, która w sklepie „Iki” przy Jerozolimskiej rozliczyła się za zakupy banknotem 50 euro pobranym przed zakupami z bankomatu. Tester na kasie pokazał, że banknot jest fałszywy, dlatego wezwano policję. Ta na miejscu sprawdziła banknot i okazało się, że to tester pomylił się. Przedstawiciele sklepu wyrazili skruchę i przeprosili klientkę, aczkolwiek zapewnili, że korzystają z certyfikowanych aparatów sprawdzających pieniądze.

    Wcześniej, zwłaszcza w pierwszych tygodniach wprowadzenia euro, dochodziło do kuriozalnych przypadków, kiedy kasjerki odmawiały przyjęcia nielitewskich euro monet, zwłaszcza tych wybitych w mennicach „egzotycznych” państw unijnych, jak Malta, czy też monet jubileuszowych z mennic Hiszpanii, Włoch czy Belgii.

    Po miesiącu od wprowadzenia euro większość społeczeństwa wydaje się już przyzwyczaiła się do nowej waluty narodowej i jest gotowa zapomnieć drobne niedogodności wynikające z wymiany pieniądza.
    Jak wynika bowiem z ostatnich badań „Eurobarometru”, aż 86 proc. respondentów jest zdania, że wprowadzenie europejskiej waluty na Litwie odbyło się sprawnie i tylko 5 proc. ankietowanych przyznało się, że były kłopoty podczas wymiany waluty.
    Wzrosło też zaufanie mieszkańców kraju do euro oraz przekonanie, że jego wprowadzenie będzie miało pozytywny wpływ zarówno dla Litwy i Unii Europejskiej, jak też dla budżetów rodzinnych.
    Według sondażu „Eurobarometru”, 60 proc. respondentów uważa, że euro jest korzystne dla Litwy. Jeszcze więcej osób — aż 79 proc. badanych — uważa też, że wspólna waluta jest korzystna dla Unii Europejskiej.
    W porównaniu z wrześniem ubiegłego roku, w styczniu tego roku aż o 19 i 17 proc. odpowiednio wzrosła liczba przekonanych, że euro przyniesie korzyści gospodarce krajowej i ich rodzinnym budżetom. Tak sądzi dziś odpowiednio 63 i 54 proc. respondentów.

    O tym, że oswoiliśmy się z nową walutą, świadczy też gwałtowny spadek dzwonków na telefon zaufania. Sytuacja ta optymizmem napawa przedstawicieli władzy.
    „Po pierwszym miesiącu naszego życia z nową walutą można stwierdzić, że zarówno mieszkańcy, jak też biznes i sektor publiczny byli bardzo dobrze przygotowani do wprowadzenia euro” — oświadczył w poniedziałek minister finansów Rimantas Šadžius. Wskazał przy tym na „drobne niedogodności”, jakie miały miejsce w pierwszym tygodniu wchodzenia euro do obiegu.
    Według respondentów „Eurobarometru”, do najczęstszych kłopotów zaliczano dłuższe niż zazwyczaj stanie w kolejkach w bankach, czy też do bankomatów oraz do kas sklepowych.
    Tymczasem większość pytanych uznała, że przeliczenie cen z litów na euro było uczciwe. Tylko 10 proc. respondentów stwierdziło, że ceny zostały przeliczone niewłaściwie. Nieco więcej — 13 proc. respondentów uważa, że ceny były niewłaściwie zaokrąglane.
    Jak wynika ze statystyk Państwowej Służby Ochrony Praw Konsumenta, skargi na niewłaściwości w procesie wymiany walut najczęściej były nieuzasadnione.
    Najwięcej takich skarg służba otrzymała w ciągu dwóch pierwszych tygodni stycznia. W ciągu dwóch ostatni do urzędu wpłynęło zaledwie 77 skarg. Inspektorzy ochrony praw konsumenta zweryfikowali w styczniu 1 253 skargi i zażalenia, jednak tylko 88 z nich było uzasadnionych, co stanowi zaledwie 7 proc. od ogółu.
    Również litewski Departament Statystyki, prowadzący monitoring cen 100 kontrolnych produktów i usług, w styczniu nie odnotował nadużyć cenowych.

    Jak wynika ze sprawozdania urzędu, w ciągu dwóch pierwszych tygodni wzrosły ceny na 46 produktów i usług z grupy monitorowanych, na 34 spadły, a w przypadku 16 pozostały bez zmian. Jak zaznaczają statyści, w ciągu ubiegłego roku ceny faktycznie pozostawały na stałym poziomie. Również w styczniu tego roku inflacja miesiąc do miesiąca oczekuje się na poziomie zerowym, zaś rok do roku nieco pod kreską (– 0,1 proc.).
    Tymczasem Bank Litwy przypomina, że do 1 marca lity na euro wciąż można wymienić bezpłatnie w 330 oddziałach Poczty Litewskiej, banków i unii kredytowych. Później bezpłatnej wymiany — do 30 czerwca — będą dokonywały filie banków komercyjnych, a po 30 czerwca liczba tych filii zmniejszy się do 89.
    A od przyszłego roku lity będzie można wymieniać tylko w trzech kasach Banku Litwy. Według centralnego banku, „na rękach” wciąż pozostaje około 1,6 mld litów.
    ***
    Wszelkie informacje na temat wymiany walut można znaleźć na stronie www.euras.lt albo dzwoniąc na bezpłatną infolinię pod nr 8 800 34528.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    220. rocznica III rozbioru Rzeczypospolitej Obojga Narodów

    Dokładnie 220 lat temu z mapy Europy, w jej samym centrum, zniknął unikalny organizm państwowy, który na parę lat przed jego unicestwieniem zdążył jeszcze wydać na świat pierwszą na kontynencie konstytucję. Na jej podstawie miało powstać współczesne, demokratyczne na...

    Kto zepsuł, a kto naprawi?

    Przysłowie ludowe mówi, że „gdzie diabeł nie może, tam babę pośle”. I tak zazwyczaj w życiu bywa. W polityce też. Po zakończeniu maratonu wyborczego w Polsce nasz minister spraw zagranicznych Linas Linkevičius wybiera się do Warszawy. Będzie szukał kontaktów z...

    Oskubać siebie

    Będący już na finiszu przetarg na bojowe maszyny piechoty został raptem przesunięty, bo Ministerstwo Ochrony Kraju tłumaczy, że otrzymało nowe oferty bardzo atrakcyjne cenowo i merytorycznie. Do przetargu dołączyli Amerykanie i Polacy. Okazało się, co prawda, że ani jedni,...

    Odżywa widmo atomowej elektrowni

    Niektórzy politycy z ugrupowań rządzących, ale też część z partii opozycyjnych, odgrzewają ideę budowy nowej elektrowni atomowej. Jej projekt, uzgodniony wcześniej z tzw. inwestorem strategicznych — koncernem Hitachi — został zamrożony po referendum 2012 roku. Prawie 65 proc. uczestniczących w...