Więcej

    Festiwal „Rozśpiewane przedszkole” po raz jedenasty

    Czytaj również...

     Dzieci z przedszkola w Rudominie wykonały piosenkę „Skaczące nutki” Fot. Marian Paluszkiewicz
    Dzieci z przedszkola w Rudominie wykonały piosenkę „Skaczące nutki” Fot. Marian Paluszkiewicz

    „Piękne jest to, że chcecie tu być, by zaprezentować swój roczny dorobek. Cieszę się, że to nasza wspólna wspaniała zabawa” — przemawiała Apolonia Skakowska, prezes Centrum Kultury Polskiej na Litwie im. Stanisława Moniuszki, zwracając się do przedszkolaków uczestniczących w XI Festiwalu Polskich Przedszkoli Wilna i Wileńszczyzny „Rozśpiewane przedszkole”.
     

    Dzieci na scenie są niezwykle bezpośrednie i autentyczne Fot. Marian Paluszkiewicz
    Dzieci na scenie są niezwykle bezpośrednie i autentyczne Fot. Marian Paluszkiewicz

    Święto odbyło się w poniedziałek 2 marca przy licznym udziale dzieci i ich wychowawców z przedszkoli Wilna i rejonu wileńskiego. Swych progów jak zwykle użyczył gościnnie Dom Kultury Polskiej w Wilnie.

    W tegorocznym festiwalu „Rozśpiewane przedszkole” wzięły udział reprezentacje 22 przedszkoli Wilna i rejonu wileńskiego. Dziecięcych popisów wysłuchało jury w składzie metodyk Alina Balkuvienė, wicedyrektor przedszkola „Kluczyk” Jadwiga Księdzowa oraz organizatorka festiwalu Apolonia Skakowska. Co prawda, za występy nie były przyznawane miejsca, gdyż wszystkie dzieci pięknie się spisały, ale wszyscy artyści zostali obdarowani słodyczami i książkami.

    Przedszkolaki z „Kasztana” w Wilnie zaśpiewały piosenkę o ogródku Fot. Marian Paluszkiewicz
    Przedszkolaki z „Kasztana” w Wilnie zaśpiewały piosenkę o ogródku Fot. Marian Paluszkiewicz

    — Pomysł powołania festiwalu zrodził się już od początku istnienia Centrum Kultury Polskiej na Litwie, ale wtedy przedszkola polskie jeszcze się formowały i nie było ich wiele – powiedziała „Kurierowi” Apolonia Skakowska.
    — Wyczekiwałam na moment, aż dojrzeje chęć, by w sposób zorganizowany spotkać się z programem artystycznym i dziećmi w roli głównej. Dzieci są jeszcze małe, trudno z nimi pracować, ale jak widać, rezultat jest piękny, a dzieci „oswajają się” z kulturą polską, z piosenką, tańcem, recytacją. Chętnie się za to biorą i pięknie to prezentują w trakcie występu. Jest to dla nich także próba odwagi, uczą się zachowania się na scenie, wspólnie tworzymy nową elitę kultury.

    „Kolorowe kredki” w wykonaniu artystów z Mościszek Fot. Marian Paluszkiewicz
    „Kolorowe kredki” w wykonaniu artystów z Mościszek Fot. Marian Paluszkiewicz

    Oczywiście nie do pomyślenia byłoby zorganizowanie święta bez pomocy rodziców, którzy wymyślają i tworzą piękne stroje. Największy i najważniejszy ciężar pracy przekłada się na przedszkola, a mianowicie na wychowawczynie i kierowników muzycznych, którzy układali występy oraz na żywo akompaniowali na scenie małym artystom.
    — Niski pokłon za ich pracę, śmiałość w realizowaniu pomysłów, chęci uczestniczenia – mówiła Apolonia Skakowska. — Nie ma tu mowy o konkurencji, gdyż wszystko, co się dzieje na scenie, jest piękne i pozytywne. Uczymy się od dzieci wielu rzeczy: bycia dobrymi, otwartymi, bezpośrednimi. Najważniejsze jest, by dziecko od pierwszych swoich lat wiedziało, że jest z kimś, z kim może się dzielić swoimi osiągnięciami.

    5-letnia Adriana Szczykno z przyjaciółmi z przedszkola „Kluczyk” wykonała na scenie piosenkę o kotku-kłopotku i przyznaje, że bardzo lubi śpiewać i ma bardzo dużo ulubionych piosenek. Obecnie jej ulubionym przebojem jest piosenka „Gummy bear”, ale w swym bogatym repertuarze ma też wiele piosenek w języku polskim, które poznaje za pośrednictwem internetu.

    Apolonia Skakowska Fot. Marian Paluszkiewicz
    Apolonia Skakowska Fot. Marian Paluszkiewicz

    — Mamy w przedszkolu wspaniałą nauczycielkę od muzyki, panią Emilię, która potrafi zachęcić dzieci do śpiewania. Dzięki niej poznały całe mnóstwo piosenek, także tych ambitniejszych, przeznaczonych dla nieco starszych dzieci – mówiła „Kurierowi” mama Adriany. — Cieszę się, że trafiliśmy właśnie do tego przedszkola, gdyż wychowawcy dokładają naprawdę wiele starań, by dzieci się rozwijały w przedszkolu, by miały to, co dla nich najlepsze. Jeżeli córeczka była na początku nieśmiała i zamknięta, to teraz otworzyła się całkowicie i już nawet nie obawia się sceny.

    Halina Zinkiewicz, wychowawczyni w żłobku-przedszkolu w Mariampolu przyznaje, że mimo iż w Mariampolu jest obecnie tylko jedna 16-osobowa grupa przedszkolaków, to grupka dzieci z tej podwileńskiej miejscowości brała udział w historycznym pierwszym festiwalu i odtąd już stara się w miarę możliwości na konkurs przyjeżdżać. Tym razem dzieci zaśpiewały „Kołysankę dla księżyca”, którą  wykonały w bardzo bezpośredni i autentyczny sposób.

    Wykonaniu piosenek towarzyszyły też pomysłowe inscenizacje Fot. Marian Paluszkiewicz
    Wykonaniu piosenek towarzyszyły też pomysłowe inscenizacje Fot. Marian Paluszkiewicz

    — Im wcześniej rozpoczynamy naukę śpiewu, tym szybciej widzimy sukcesy dzieci — mówiła kierownik muzyczny Diana Symanowicz, pracująca w przedszkolach — w wileńskim „Kasztanie” oraz w żłobku-przedszkolu w Mariampolu w rej. wileńskim.
    – Dzieci uwielbiają śpiewanie, także muzyczne gry, niespodzianki muzyczne, taniec. Poprzez zabawę z muzyką i piosenką uczą się oraz się rozwijają.

    Przedszkolaki uwielbiają śpiewanie – to było widać i słychać Fot. Marian Paluszkiewicz
    Przedszkolaki uwielbiają śpiewanie – to było widać i słychać Fot. Marian Paluszkiewicz

    „Gościnnie” wystąpiła na festiwalu jedna z pierwszych jego uczestniczek Paula Lachowicz z piosenką „Mój sokole” z filmu „Ogniem i mieczem”. Przed 11 laty Paula miała zaledwie 4 latka i pamięta jeszcze swój debiut na scenie festiwalowej. Dziś jest już uczennicą klasy 8. Wileńskiej Szkoły Średniej im. Władysława Syrokomli i czy to zaważył udany debiut w festiwalu, czy miłość do muzyki, ale w planach Paula ma związanie swych losów właśnie z tą dziedziną sztuki.

    — Śpiewam od dziecka – mówiła Paula. — Dzisiaj uczę się w Szkole Muzycznej w Karolinkach w klasie fortepianu, poza tym śpiewam w chórze kościelnym w Leszczyniakach przy parafii św. Jana Bosko. Bardzo lubię śpiewać, marzę o tym, by w dorosłym życiu zajmować się właśnie muzyką.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Po Puszczy Rudnickiej z Tomaszem Krzywickim: szlakiem niepodległościowych miejsc pamięci

    Publikacja została wydana w 2023 r. przez Instytut Pamięci Narodowej — Komisję Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu z Oddziałem w Warszawie. Autor prowadzi czytelnika w głąb Puszczy Rudnickiej, przedstawia pokrótce bogate środowisko przyrodnicze, ale przede wszystkim koncentruje się wokół miejsc...

    Trudna sytuacja w rejonie solecznickim. TIRY-y czekają na odprawę pięć dni

    — Długa kolejka TIR-ów w stronę granicy litewsko-białoruskiej zaczęła tworzyć się już przed trzema tygodniami. Od tego czasu tylko się zwiększa. Największe kolejki TIR-ów tworzyły się zwłaszcza w weekend, po niedzieli nieznacznie się zmniejszały. W ostatnią sobotę, 13 kwietnia,...

    Dworek w Wilkiszkach czeka na renowację

    — Na skutek pożaru dworek ucierpiał w znacznym stopniu. Największe straty pożar wyrządził w lewym skrzydle, gdzie zapadł się dach i rusztowania. Prawe skrzydło jest praktycznie całe, ale, niestety, również ucierpiało wskutek zalania wodą podczas gaszenia ognia. Również na...

    Egzamin pośredni z języka polskiego zostanie zaliczony podczas matury

    Tegoroczna sesja egzaminów pośrednich dla jedenastoklasistów będzie miała charakter pilotażowy — poinformował na swej stronie resort oświaty, nauki i sportu. Oznacza to, że uzyskane wyniki będą mogły zostać zaliczone na życzenie jedenastoklasistów do oceny końcowej państwowych egzaminów maturalnych. — W...