Więcej

    Deficyt godności społeczeństwa

    Prezydent Litwy Dalia Grybauskaitė udzieliła wywiadu łotewskiej telewizji. Ot, wywiad, jakich wiele — na aktualne tematy, o wojnie rosyjsko-ukraińskiej, gospodarce, geopolityce. Zdawałoby się, że nic szczególnego. Wywiad się jednak zakończył w momencie, kiedy dziennikarz zadał pytanie o koszykówkę (sic!), a prezydent się zagniewała, że wcześniej temat nie był zapowiedziany, i zakończyła rozmowę.
    Polityka jest sztuką nie tylko przygotowywania zawczasu wypowiedzi i grania w kontrolowanych przez siebie warunkach, ale też radzenia z wyzwaniami właśnie nieoczekiwanymi i odpowiadania na pytania niezapowiedziane, choćby i niewygodne. Bo taki polityk wówczas jest nie tylko wiarygodny, ale też pokazuje skuteczność i umiejętność radzenia w każdej sytuacji.
    Prezydent, która bardzo często zachowuje się w sposób apodyktyczny, nie odpowiada na uwagi obywateli (choćby słynne zignorowanie listu MIDAS!), a teraz strzela focha i kończy wywiad, bo zadano niespodziewane pytanie — niewiele się w tej materii różni od prezydenta Rosji Władimira Putina. Zresztą — szkołę im zafundowała przecież ta sama partia tego samego Związku Sowieckiego.
    I Dalia Grybaskaitė na Litwie, i Władimir Putin w Rosji biją rekordy popularności. Świadczy to o deficycie godności obywateli.