Więcej

    Sposób na otrzymanie darmowego mieszkania

    Oj, poplątało się w ciągu ostatnich lat nie tylko pojęcie, ale też samo życie.  Bo jak świat światem było — dobre uczynki były wynagradzane, a nikczemne czyny — potępiane i karane.
    Przed kilkoma miesiącami pisałam o strajku więźniów, którzy szydzili, że jedzenie (darmowe!) jest niesmaczne, że za mało warzyw itd.
    Obecnie miasto Poniewież podzielone jest na dwie części: jedna poszukuje jak najwygodniejszego i najlepiej nowo zbudowanego domu z nie mniejszą niż 10 arów parcelą, gdzie mogłyby zamieszkać… więźniarki wychowujące dzieci.
    Druga połowa nie kryje oburzenia. Osobne mieszkanie ze wszelkimi wygodami dla  kobiet, które odbywają kary za zabójstwa, handel narkotykami, sutenerstwo itd.
    Rety, gdzie jestem? W bogatym Luksemburgu czy też w Norwegii, Szwecji, gdzie na taki luksus mogą pozwolić sobie więźniowie.
    Nie, na Litwie, gdzie w maluśkich i bez wygód pomieszczeniach gnieżdżą się całe  rodziny. Uczciwie wychowujące swe dzieci i ledwo wiążące koniec z końcem.
    Tymczasem więźniarki mają mieszkać w osobnych mieszkaniach z wygodami! Same chodzić po zakupy, na kursy doskonalenia itd. Co prawda, mają nosić specjalne GPS, za pomocą których można będzie je w każdej chwili zlokalizować.
    Ileż biednych ludzi czekających dziesiątki lat w kolejkach mieszkaniowych pozazdrości tej więziennej odskoczni, która pomaga otrzymać nowe i darmowe  mieszkanie.
    Za… karę…