Więcej

    „Dobro” i dobro uczniów

    Po raz kolejny się okazało, że na Litwie są równi i równiejsi. Dla jednych obowiązuje jedno prawo, dla innych drugie. Wileński Okręgowy Sąd Rejonowy odrzucił wniosek społeczności Szkoły Średniej im. Szymona Konarskiego o wstrzymanie reorganizacji szkoły — a de facto jej degradacji do szkoły początkowej, dziesięcioletniej. Okazuje się, że szkoły litewskie można przed reorganizacją uchronić, pozostawiając je średnimi, dwunastoletnimi, jak chociażby na Antokolu, a wobec polskich tej samej zasady zastosować „się nie da”, pokrętnie i okrężnie to tłumacząc „dobrem” uczniów. Da się za to wprowadzić polską szkołę w stan bałaganu i niepewności — uczniowie chodzą do jednej szkoły, ale formalnie „należą” do innej. Nawet na wycieczkę szkolną nie mogą pójść, ot tak sobie, tylko dwie szkoły muszą to między sobą uzgadniać. O tym „eksperci” od „dobra uczniów” jakoś milczą.
    Czy taki bajzel nie wpłynie na wyniki uczniów, w takich warunkach szykujących się do matury? Można domyślać się, że tak. A sprawcy tej sytuacji będą mówić, że to ze względu na „gorszy” rzekomo poziom polskiej szkoły, a nie instytucjonalny terror. Lepiej ich nie słuchać — a uczniowie „Konarskiego” już teraz niech szykują pozwy o odszkodowanie od tych, komu „zawdzięczają” taką sytuację.

    Rajmund Klonowski