Więcej

    Największym zagrożeniem bezpieczeństwa Litwy jest agresywna polityka Rosji

    Czytaj również...

    Fot. Marian Paluszkiewicz
    Z raportu litewskich instytucji wywiadowczych i kontrwywiadowczych wynika,  że Litwa nadal jest zagrożona ze strony Rosji Fot. Marian Paluszkiewicz

    30 marca, w Sejmie odbyła się konferencja prasowa z udziałem Dariusa Jauniškisa, dyrektora Departamentu Bezpieczeństwa Państwa, Alvydasa Šiuparisa, pułkownika, dyrektora Drugiego Departamentu Służb Operatywnych Ministerstwa Ochrony Państwa oraz Artūrasa Paulauskasa, przewodniczącego sejmowego Komitetu Bezpieczeństwa i Ochrony Narodowej.

    Podczas konferencji przedstawiono raport litewskich instytucji wywiadowczych i kontrwywiadowczych poświęcony zagrożeniom dla bezpieczeństwa narodowego w 2015 roku. Wynika z niego między innymi, że Renata Cytacka, prezes Forum Rodziców Szkół Polskich na Litwie, oraz dwóch sygnatariuszy Aktu Niepodległości Litwy — Rolandas Paulauskas oraz Zigmas Vaišvila — mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.
    — Z raportu wynika, że Litwa nadal jest zagrożona ze strony Rosji, która stara się znaleźć słabe miejsca naszego państwa, zbiera informacje, werbuje przedsiębiorców, osoby publiczne. Rosja nadal stanowi największe zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Chce ona być imperium, demonstrować swoją siłę — powiedział Artūras Paulauskas.

    W raporcie dużo uwagi poświęca się bezpieczeństwu informacyjnemu.
    — Jedna trzecia mieszkańców Litwy ogląda kanały rosyjskie, dlatego też informacyjnie poprzez telewizję Rosjanie mogą wpływać na naszych obywateli. Oni zaprzeczają wszystkiemu — okupacji Litwy, niepodległości, propagandzie cybernetycznej. Trzeba publicznie mówić o zagrożeniu bezpieczeństwa narodowego — zaznaczył Paulauskas.

    Darius Jauniškis, dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa Państwa zaznaczył, że obecnie największym zagrożeniem są Rosja i terroryzm.

    31_marzec_front_2
    Udział w konferencji wzięli Darius Jauniškis, Alvydas Šiuparis i Artūras Paulauskas Fot. Marian Paluszkiewicz

    —Naszym też obowiązkiem jest chronić społeczeństwo przed propagandą. Bardzo się cieszę, że pierwszy raz w historii zrobiliśmy wspólny raport z Drugim Departamentem Służb Operatywnych. Ten przykład pokazuje, na ile w kraju instytucje wywiadowcze oraz inne instytucje współpracują ze sobą. Obywatele są patriotycznie nastawieni. Otrzymaliśmy między innymi od nich informację o pikiecie przed ambasadą Stanów Zjednoczonych (od red. — 22 marca odbył się wiec protestacyjny w obronie oświaty mniejszości narodowych) — zaznaczył Darius Jauniškis.

    Departament Bezpieczeństwa Państwa w tym roku zmienił strukturę. Utworzono Centrum Sytuacji, który działa siedem dni w tygodniu i 24 godziny na dobę. Przywrócono oddział walki przeciwko terroryzmowi.

    —  Najważniejszym celem Moskwy jest jak najszybciej przerzucić siły wojskowe w potrzebnym kierunku i zrobić to szybciej, niż NATO zdąży zareagować. Polityka zagraniczna Rosji nadal pozostaje agresywna, widzimy, że Rosja jest zdecydowana na użycie siły militarnej, aby osiągnąć swój cel. W 2015 roku problemy gospodarcze Rosji nie wpłynęły na wzmocnienie sił zbrojnych, ona nadal konsekwentnie kontynuowała restrukturyzację wojska, odbywały się tam szkolenia wojskowe — powiedział Alvydas Šiuparis.

    W ubiegłym tygodniu, litewskie służby specjalne przedstawili sprawozdanie ze swojej działalności i ocenili zagrożenia na zamkniętym posiedzeniu sejmowego Komitetu ds. bezpieczeństwa.

    Autorzy raportu piszą, że działania oraz żądania pewnych polskich działaczy na Litwie są zgodne z imperialną polityką rosyjską. „Na przykład w rosyjskich mediach propagandowych publikowane są wypowiedzi nawołujące do tworzenia w krajach bałtyckich polskiej i rosyjskiej autonomii. Grozi się tam, że zostaną podjęte ostateczne kroki do bronienia swoich praw. Wśród autorów takich wypowiedzi znalazła się prezes Forum Rodziców Szkół Polskich na Litwie Renata Cytacka” – napisano w raporcie.
    W raporcie napisano także, że Rosja do swych celów może wykorzystywać działalność dwóch sygnatariuszy Aktu Niepodległości Litwy – Rolandasa Paulauskasa oraz Zigmasa Vaišvila.
    W raporcie Vaišvila został wymieniony jako koordynator pozasejmowej opozycji. Wypowiedzi sygnatariusza są często cytowane przez rosyjskie media.
    Na „celowniku” służb znalazł się ruch Rolandasa Paulauskasa „Mūsų gretos“ („Nasze szeregi”), który ma rozpowszechniać rosyjską propagandę w internecie. Paulauskas odrzuca wszelkie zarzuty.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Sytuacja gospodarcza w kraju polepsza się, ale nie wszyscy mieszkańcy to odczuwają

    Badanie przeprowadzone w marcu przez spółkę Baltijos tyrimai na zlecenie agencji informacyjnej ELTA wykazało, że 23 proc. mieszkańców Litwy w wieku 18 lat i starszych uważa, że sytuacja na Litwie zmierza ostatnio w pozytywnym kierunku, podczas gdy trzech na...

    Polsko-litewskie ćwiczenia: 1,5 tys. żołnierzy sprawdza, jak bronić przesmyku suwalskiego

    — Ćwiczenia te poprawiają naszą współpracę z Polską. Ostatnio pojawiło się wiele pytań o to, czy Polska będzie bronić Litwy, a jeśli tak, to w jaki sposób, i w pewnym sensie te ćwiczenia są odpowiedzią — mówi w rozmowie...

    Coraz więcej Ukraińców wraca do kraju: „Mieszkańców nie da się złamać”

    — Nie zważając na ciągłe ataki wojsk rosyjskich na infrastrukturę energetyczną, saldo migracji na/z Ukrainy wciąż schyla się w stronę powrotów, a nie wyjazdów. To bardzo cieszy. Według statystyk ukraińskiej Straży Granicznej w styczniu wyjechało z Ukrainy o 67...

    Rolnicy: wczesny wysiew wcale nie oznacza wcześniejszych plonów

    Jak zauważa w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Jonas Sviderskis, dyrektor generalny Związku Przedsiębiorstw Rolniczych, z praktycznego punktu widzenia nie ma to większego sensu, ponieważ na początku kwietnia gleba nie jest jeszcze wygrzana do odpowiedniej temperatury i w drugiej połowie...