Więcej

    Jak jest z tym VAT-em?

    Wielu obywateli Litwy zakupy robi w Polsce. Robią tak dlatego, że jest w Polsce taniej. A jest taniej, bo podatek VAT na żywność wynosi w Polsce 8 proc (i 5 proc. na produkty nieprzetworzone), a na Litwie 21 procent. Gdyby VAT był jedynym czynnikiem, to żywność w Polsce powinna być tańsza o 13-16 proc., a jest o wiele bardziej — ale te 13-16 proc. to przecież też dużo. Stąd czasem, szczególnie przed wyborami, pojawiają się sugestie, że może i na Litwie warto obniżyć VAT na żywność.
    Co ciekawe, na te sugestie odezwały się głosy ekspertów (tych, co zazwyczaj), jednym chórem próbujące wciskać ludziom kit, że obniżka VAT nie zmniejszy cen żywności. Działa tu identyczny mechanizm co w przypadku wprowadzenia euro. Wówczas mówiono, że wzrosną ceny, więc nikt nie protestował kiedy wzrosły, chociaż uzasadnieniem tego była nie nowa waluta, tylko chciwość wielkich sieci handlowych — a potem wzrosły i pozostałe ceny, bo przecież wszyscy muszą w tych sieciach, które zdominowały rynek, robić zakupy. Więc być może i w przypadku VAT jest tak samo — najpierw się wmówi ludziom, że obniżka VAT nie zmniejszy cen, a jak się już podatek obniży, można będzie zwiększyć zyski tych samych, co zawsze. W ten sposób my zapłacimy tyle samo, a banki i sieci odnotują kolejne wzrosty. Zgadzamy się na to?