Więcej

    Nowy Kodeks Pracy w przyszłym roku

    Czytaj również...

    08_wrzesien_profsajunga
    Litewskie Związki Zawodowe są krytycznie nastawione odnośnie niektórych proponowanych zmian w kodeksie pracy Fot. Marian Paluszkiewisz

    7 września odbyło się spotkanie premiera Algirdasa Butkevičiusa z przedstawicielami związków zawodowych. Podczas spotkania postanowiono, że zawetowany nowy Kodeks Pracy (KP) przez prezydent Dalię Grybauskaitė z poprawkami powinien być przyjęty do 2017 roku.

    — Zapowiadane zmiany w Kodeksie Pracy budzą wiele dyskusji i wątpliwości. Wnieśliśmy 30 poprawek, przedstawiliśmy je najpierw prezydent Dali Grybauskaitė, która zawetowała nowy Kodeks Pracy. Prezydent zaproponowała zrezygnowanie w zapisach Kodeksu Pracy z tak zwanych „zerogodzinnych” umów o pracę, wprowadzenie bardziej surowych ograniczeń dla umów terminowych w przypadku stałej pracy oraz zaplanowanie wyższych odpraw — powiedział „Kurierowi” Artūras Černiauskas, przewodniczący Litewskich Związków Zawodowych.

    Litewskie Związki Zawodowe są krytycznie nastawione odnośnie niektórych proponowanych zmian w trybie zwalniania pracowników, wysokości odpraw, uprawomocnienia terminowych umów o pracę, wydłużenia wieku emerytalnego oraz stażu pracy niezbędnego do uzyskania emerytury.

    — Zostało poruszonych wiele tematów. Niestety, nie na wszystkie pytania otrzymaliśmy konkretne odpowiedzi. Teraz chcemy, aby Sejm przyjął weto prezydent w sprawie nowego Kodeksu Pracy. Wspólnie z premierem Algirdasem Butkevičiusem doszliśmy do wniosku, że nowy Kodeks Pracy powinien być przyjęty, ale oczywiście nie taki, jaki proponują teraz. Trzeba go przyjąć z weto prezydent, a potem jeszcze raz poprawić. Nie wszystkie nasze propozycje zostały uwzględnione w weto prezydent — zaznaczył Artūras Černiauskas.

    Jak mówi, wszystkie zmiany w kodeksie muszą być uzgodnione z Litewskimi Związkami Zawodowymi i rządem.

    — Dlaczego proponujemy przyjąć najpierw kodeks z weto prezydent, a dopiero potem go zmieniać? Grybauskaitė tak naprawdę zbilansowała Kodeks Pracy i teraz wystarczy tylko wnieść trochę poprawek. Postanowiliśmy jeszcze raz dokładnie przestudiować Kodeks Pracy i szukać kompromisu. Doszliśmy też do wniosku, że powinien on być przyjęty podczas tej kadencji Sejmu, czyli czasu jeszcze mamy — mówi Černiauskas.

    Rzecznik prasowy premiera Mindaugas Janulionis powiedział, że premier jeszcze nie zadecydował, czy poprze weto prezydent.

    — Zadecydowano wspólnie, że Kodeks Pracy w 2017 roku powinien wejść w życie. Na razie trwa dyskusja nad wniesionymi przez prezydent poprawkami i nad tymi, które proponują związki zawodowe. Ostateczna decyzja zostanie przyjęta wspólnie — powiedział Mindaugas Janulionis.

    Przewodnicząca Sejmu Loreta Graužinienė powiedziała, że będzie głosowała przeciwko weta prezydent.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Sytuacja gospodarcza w kraju polepsza się, ale nie wszyscy mieszkańcy to odczuwają

    Badanie przeprowadzone w marcu przez spółkę Baltijos tyrimai na zlecenie agencji informacyjnej ELTA wykazało, że 23 proc. mieszkańców Litwy w wieku 18 lat i starszych uważa, że sytuacja na Litwie zmierza ostatnio w pozytywnym kierunku, podczas gdy trzech na...

    Polsko-litewskie ćwiczenia: 1,5 tys. żołnierzy sprawdza, jak bronić przesmyku suwalskiego

    — Ćwiczenia te poprawiają naszą współpracę z Polską. Ostatnio pojawiło się wiele pytań o to, czy Polska będzie bronić Litwy, a jeśli tak, to w jaki sposób, i w pewnym sensie te ćwiczenia są odpowiedzią — mówi w rozmowie...

    Coraz więcej Ukraińców wraca do kraju: „Mieszkańców nie da się złamać”

    — Nie zważając na ciągłe ataki wojsk rosyjskich na infrastrukturę energetyczną, saldo migracji na/z Ukrainy wciąż schyla się w stronę powrotów, a nie wyjazdów. To bardzo cieszy. Według statystyk ukraińskiej Straży Granicznej w styczniu wyjechało z Ukrainy o 67...

    Rolnicy: wczesny wysiew wcale nie oznacza wcześniejszych plonów

    Jak zauważa w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Jonas Sviderskis, dyrektor generalny Związku Przedsiębiorstw Rolniczych, z praktycznego punktu widzenia nie ma to większego sensu, ponieważ na początku kwietnia gleba nie jest jeszcze wygrzana do odpowiedniej temperatury i w drugiej połowie...