Sejm rozważy przyjęcie poprawki, zgodnie z którą dochody zarobkowe nastolatków do 18 roku życia nie wchodziłyby w sumę dochodów rodziny, która ubiega się o wsparcie finansowe od państwa.
Posłowie zadecydują, czy będą zaliczane do dochodów rodziny zarobki jej niepełnoletnich członków.
Inicjatorem poprawki do Ustawy o Finansowym Wsparciu Społecznym dla Niezamożnych Rodzin jest poseł z ramienia Partii Socjaldemokratycznej Algirdas Sysas. Twierdzi, że jeżeli Sejm nie przyjmie poprawki, to część rodzin może stracić ulgi finansowe, które dotychczas przysługiwały im ze względu na niskie zarobki rodziny.
Dotychczas do ogólnego dochodu rodziny nie były wliczane dochody niepełnoletnich członków rodziny. Jeżeli jednak dana poprawka nie zostanie przyjęta, sytuacja zmieniłaby się od 2017 roku.
Sysas uważa, że taka sytuacja powstała z powodu błędów popełnionych przez Sejm poprzedniej kadencji.
Młodzież w wieku poniżej 18 roku życia przejawia coraz większy entuzjazm na krajowym rynku pracy. Podczas letnich wakacji systematycznie zwiększa się liczba chętnych, aby zarobić dodatkowe pieniądze. Jednak rynek nie jest w stanie zaoferować wszystkim atrakcyjne miejsca pracy.
Zgodnie z danymi opublikowanymi przez Wileńską Terenową Giełdę Pracy w 2015 roku udało się zatrudnić tylko 15 proc. osób niepełnoletnich. Zaś Państwowa Inspekcja Pracy poinformowała, że w po rozpoczęciu roku szkolnego została powiadomiona o 4 zatrudnionych dzieciach w wieku 14-16 lat.
— W wakacyjnej przerwie od nauki uczniowie i studenci często podejmują pracę dorywczą, co dotychczas pozostawało bez wpływu na różnego rodzaju ulgi dla całej rodziny. Najczęściej są zatrudniani w sektorach usług i handlu. Inna sprawa, że osoby niepełnoletnie niechętnie są zatrudniane przez pracodawców z powodu licznych niuansów prawnych. Zgodnie z obowiązującym obecnie na Litwie Kodeksem Pracy zatrudniając osoby w wieku 14-16 lat, potrzebne jest pisemne pozwolenie rodziców lub opiekunów, zaświadczenie lekarskie o stanie zdrowia oraz zaświadczenie ze szkoły, jeżeli osoba jest zatrudniona w czasie roku szkolnego. Niepełnoletni pracownicy mogą wykonywać niewiele zawodów, przewidziane są dla nich obowiązkowe przerwy podczas pracy. Wykonywane zawody nie powinny powodować urazów psychicznych i szkodzić kondycji fizycznej nastolatka — powiedziała w rozmowie z „Kurierem” Milda Jankauskienė, pracowniczka biura prasowego Wileńskiej Terenowej Giełdy Pracy.
Zgodnie z Kodeksem Pracy osoba w wieku 14 lat może pracować w godzinach pozalekcyjnych do 2 godzin dziennie i do 12 godzin w ciągu tygodnia. W czasie ferii 7 godzin w ciągu dnia i 35 godzin w ciągu tygodnia.
Dzieciom zabroniona jest praca od godz. 6 do 7 rano przed rozpoczęciem lekcji. Przysługują co najmniej dwa dni wolne w tygodniu.
Jeżeli praca trwa dłużej niż 4 godz. dziennie, to przysługuje dodatkowa, co najmniej 30-minutowa przerwa na odpoczynek. Pracodawca nie ma prawa niepełnoletniemu pracownikowi zlecić nadgodzin, pracę w nocy, wysłać w delegację lub podpisać umowę o pracy na okres próbny.
Przysługuje im również dłuższy urlop — 35 dni kalendarzowych.
— Z pewnością pracodawcy chętniej zatrudnialiby osoby niepełnoletnie, gdyby przysługiwały im za to subsydia lub dodatkowe finansowanie od państwa. Osobom w wieku do lat 18 najczęściej proponowane są prace terminowe oraz pomocnicze w sezonie letnim, które dla dorosłych są mało atrakcyjne. Przeważnie jest to sprzedaż lodów, napojów orzeźwiających lub praca pomocnicza w gospodarstwie rolnym. Wynagrodzenie w większości wypadków jest minimalne — zaznaczyła Milda Jankauskienė.
Rosvaldas Gorbačiovas, kierownik biura ds. korporacji spółki „Maxima LT”
w rozmowie z „Kurierem” poinformował, że obecnie w centrach handlowych sieci „Maxima” nie pracują osoby niepełnoletnie.
— Młodzież najchętniej zgłasza się na temat pracy w sezonie letnim, w czasie wolnym od nauki. Co roku średnio zatrudniamy 150 osób w wieku do lat 18 w całym kraju — zaznaczył Gorbačiovas.