Więcej

    Pierwsza wygrana w sprawie likwidacji wileńskiego „Lelewela”

    Czytaj również...

    Zdaniem przedstawicieli społeczności Szkoły Średniej im. J. Lelewela słynna „Piątka”’ zawsze była i powinna być na Antokolu Fot. Marian Paluszkiewicz

    Najwyższy Sąd Administracyjny Litwy uwzględnił skargę przedstawicieli społeczności wileńskiej szkoły im. Joachima Lelewela o uchylenie uchwały rady m. Wilna z dnia 15 lipca 2015 roku i nieprzychylnego orzeczenia sądu niższej instancji. Rodzice zaskarżyli w sądzie decyzję rady, na mocy której postanowiono  przenieść Szkołę Średnią im. Joachima Lelewela w Wilnie z Antokola na ulicę Minties 3.

    – Trudno powiedzieć, co będzie dalej. Ode mnie nic nie zależy. Ja jako dyrektor nie mogę decydować, czy przeniesiemy się z powrotem na Antokol. O tym decyduje cała społeczność szkolna. Za wszystkich nie mogę odpowiedzieć, są różne zdania – powiedziała Kurierowi Wileńskiemu Edyta Zubel, dyrektor Szkoły Średniej im. J. Lelewela.
    Danuta Narbut, członkini Forum Rodziców Szkół Polskich Wilna w rozmowie z  Kurierem zaznaczyła, że Najwyższy Sąd Administracyjny Litwy przyjął słuszną decyzję.

    – Bardzo się cieszymy, ale to dopiero pierwsza nasza wygrana. Nie tylko ja, ale wszyscy rodzice dzieci, które uczęszczają do tej szkoły, będą walczyli aż nie wrócimy na Antokol. Wierzyliśmy, że wygramy. Szkoda, że nikt nie myśli o dzieciach, o tym, że nie wolno ich krzywdzić nieprzemyślanymi decyzjami. Społeczność czy rodzice, zgodnie z ostatnimi poprawkami, ustawowo nie mogą krzywdzić dzieci, a panowie Šimašius i Benkunskas mogą? Jestem przekonana, że samorząd stołeczny powinien pomyśleć, jak zachować się w tej sytuacji. Powinien też pomyśleć, jak możemy wrócić z powrotem na Antokol. Wierzę, że przyjdzie taki czas, kiedy każdy polityk, który przyjmuje pochopne, niesprawiedliwe decyzje, za to odpowie. Słynna „Piątka”’ zawsze była i powinna być na Antokolu – powiedziała Danuta Narbut.

    W 2016 roku w budynku szkoły na Antokolu uczyło się 328 uczniów Szkoły Średniej im. Joachima Lelewela Fot. Marian Paluszkiewicz

    Tomas Jankūnas, dyrektor Wileńskiego Progimnazjum na Antokolu z litewskim językiem nauczania, które obecnie znajduje się na miejscu Szkoły Średniej im. Joachima Lelewela, podczas rozmowy z Kurierem Wileńskim powiedział, że dalsze losy progimnazjum zależą tylko od decyzji samorządu. Tymczasem mer Wilna, Remigijus Šimašius, odmawia wszelkich komentarzy w sprawie dalszych kroków wobec szkoły im. Joachima Lelewela. W samorządzie stołecznym poinformowano Kurier Wileński, że z decyzją Najwyższego Sądu Administracyjnego Litwy zapoznają się obecnie prawnicy samorządu.
    Rodzice zaskarżyli w sądzie decyzję rady z lipca 2015 roku. Na mocy tej uchwały szkoła miała przenieść się z Antokola do budynku przy ul. Minties. Dyrektor szkoły został zobowiązany do przekazania samorządowi budynku znajdującego się przy ul. Antakalnio 33 i poinformowania w ciągu miesiąca każdego ucznia o reorganizacji szkoły, zmianie siedziby oraz nazwy szkoły. Dyrektor miał także zapewnić ciągłość procesu nauczania.

    W orzeczeniu sąd stwierdził, że rada m. Wilna w swojej uchwale z dnia 15 lipca 2015 roku ani słowem nie napomknęła o celach przekształcenia. Sąd zwrócił uwagę, że rada m. Wilna, podejmując decyzję w sprawie przyszłości szkoły, nie dostosowała się do obowiązujących przepisów, w uchwale użyła pojęć abstrakcyjnych i niepopartych faktami.
    Szkoła rozpoczęła pracę w wyremontowanym budynku w Żyrmunach (gdzie do tej pory działała filia tej szkoły im. Antoniego Wiwulskiego) miesiąc później niż zapowiadał samorząd, w październiku 2016 roku. Samorząd zainwestował w remont 2,3 mln euro. Część społeczności szkolnej przekonywała, że nie zamierza pogodzić się z zaistniałą sytuacją i będzie dążyła do powrotu do budynku na Antokolu. Z kolei przedstawiciele władz miasta utrzymują, że decyzja samorządu jest nieodwracalna.
    W 2016 roku w budynku szkoły na Antokolu uczyło się 328 uczniów Szkoły Średniej im. Joachima Lelewela (szkoła może pomieścić 800 osób). Przy ulicy Minties (w filii im. Antoniego Wiwulskiego) uczyło się 127 uczniów, podczas gdy budynek jest zaprojektowany na 452. Tymczasem litewskie Wileńskie Progimnazjum na Antokolu częściowo dzieliło budynek z gimnazjum na Antokolu, którego budynek jest przewidziany na 800 uczniów, a częściowo ze szkołą Lelewela.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Ludzie w kryzysie bezdomności

    Czy ktoś kiedyś zastanawiał się nad tym, dlaczego stracili wszystko? Co takiego wydarzyło się w ich życiu? Postanowiłam z takimi ludźmi porozmawiać. Rozmowa z nimi pokazała mi, że to są ludzie podobni do nas, i jak każdy z nas...

    Katastrofa na litewskim rynku pracy w oświacie i medycynie

    Resort ochron zdrowia z kolei zapewnia, że robi wszystko, aby placówki medyczne nie borykali się z brakiem specjalistów. „Ministerstwo Ochrony Zdrowia i inne instytucje podejmują kompleksowe działania w celu zapewnienia wystarczającej liczby pracowników służby zdrowia na Litwie. Na rok akademicki...

    Wynagrodzenie nie jest najważniejsze: co najbardziej motywuje pracowników?

    — Pandemia Covid-19 znacząco wpłynęła na zmianę sposobu przyznawania dodatkowych zachęt do pracy. Dla pracowników dzisiaj ważne jest, aby pracodawca więcej uwagi poświęcał usługom związanym ze zdrowiem, takim jak ubezpieczenie zdrowotne i profilaktyka, a także możliwościom dbania o zdrowie...

    Leszek Skierski: „Pierwotna myśl Fredry wciąż przemawia do widzów”

    Honorata Adamowicz: Dlaczego postanowiliście wystawić „Damy i huzary” w Wilnie? Leszek Skierski: W roku 2023 obchodziliśmy 230. rocznicę urodzin Aleksandra Fredry. Z tej okazji płocki teatr wystawił na Międzynarodowy Dzień Teatru sztukę „Damy i huzary” — jedną z najlepszych komedii...