Więcej

    Kraina Breżniewów i cierpiące dzieci

    Zjawisko „breżniewizmu” oznaczało również, obok pozostałych cech zbrodniczej ideologii komunistycznej, przyklejanie się działaczy do stołków i stanowisk, na których pozostawali dożywotnio. Ze szkodą dla państwa.

    Ostatnio Litwa wstrząsana jest co chwila doniesieniami o dzieciach, które są katowane, głodzone czy mordowane przez zwyrodnialców ze swego otoczenia, których nazwać rodzicami nie pozwala ludzki odruch. I pojawiają się oczywiście pytania o działania pracowników socjalnych, policji, urzędników czy instytucji kontrolera ochrony praw dziecka, którym kieruje niezmiennie od lat Edita Žiobienė. Właśnie Žiobienė wydaje się być przyspawaną do stołka, na którym ewidentnie sobie kompetencyjnie nie radzi – gdyby bowiem kierowana przez nią instytucja działała, jak trzeba, do kolejnych tragedii nie dochodziłoby zapewne. Bez odpowiedzi pozostają te same pytania po każdej kolejnej tragedii, wnioski też wydają się nie być wyciągane. I nie jest to chyba novum – Edita Žiobienė wcześniej kierowała Litewską Komisją Etyki Dziennikarskiej, która również działała fatalnie i ignorowała problemy, jak np. szerzenie w artykułach nienawiści do mniejszości narodowych.

    Tragedią jest, kiedy nieusuwalne są ze stanowisk osoby, które nie potrafią sobie poradzić z wyzwaniami. Szczególnie gdy w grę wchodzi dobro dzieci…