Więcej

    Wspierajmy sztukę!

    Graffiti towarzyszyło ludzkości od wieków. Człowiek malował ściany jaskiń dających schronienie setki tysięcy lat temu, dziś kolejne pokolenia zachwycają się owocami pracy ówczesnych artystów.

    W Pompejach, rzymskim mieście zasypanym popiołami z wulkanu Wezuwiusza, zachowały się nie tylko szczątki ludzkie i zwierzęce, naczynia i budynki, ale również napisy na tych budynkach, poczynione rękoma ówczesnych mieszkańców. Napisy, poza językiem (ach, łacina!) nie różniły się treścią od współczesnych. Ot, informacja o zachowaniu się czyjejś żony bądź matki, komunikat na temat inteligencji sąsiada, uprzejmy donos na nieortodoksyjną uczciwość kupca. Dziś ta twórczość badana jest przez lingwistów i kulturoznawców.
    Pojawiły się również i takie głosy, że kolejna dewastacja nekropolii na Rossie nie miała wyrazu antypolskiego, ponieważ napisy nie nosiły treści nacjonalistycznych. Niektórzy twierdzą wręcz, iż był to akt sztuki, którego nie rozumiemy z racji na tkwienie w getcie polskim, zaściankowym skansenie.
    Sztukę, wiadomo, trzeba wspierać. Wyznaczam w związku z tym nagrodę w wysokości 100 € za znalezienie autora napisu, celem wymierzenia mu przeprosin za naszą ciemnotę.