Więcej

    XXII Festiwal „Pieśń znad Solczy” – piękne pieśni Wileńszczyzny

    Czytaj również...

    Na scenie parku miejskiego w Solecznikach – Zespół Pieśni i Tańca „Solczanie”

    W niedzielę 21 maja w parku miejskim w Solecznikach zabrzmiała raz skoczna i wesoła, to znów rzewna i tkliwa „Pieśń znad Solczy”. Była to już XXII edycja tradycyjnego festiwalu, który przyciąga coraz więcej widzów z okolic Wileńszczyzny.

    Co roku program jest wzbogacany o autentyczne pieśni, obrzędy, tańce ziemi solecznickiej tak, by przywołać i ocalić od zapomnienia tradycje naszych przodków i ich obyczaje.

    Jak co roku, znaczny dorobek oraz różnorodną, bogatą twórczość zaprezentowały zespoły folklorystyczne działające na terenie rejonu: „Solczanie”, „Turgielanka”, „Znad Mereczanki”, „Łałymka”, Ejszyska Kapela Ludowa. Widzowie mogli też podziwiać występy uzdolnionej młodzieży ze Szkoły Sztuk Pięknych im. Stanisława Moniuszki w Solecznikach, a także nowo powstałego zespołu Art of Music. Całość została zwieńczona mocnym brzmieniem dobrze znanego i oczekiwanego przez wszystkich legendarnego zespołu Kombii.

    Starym zwyczajem, zanim dziecko zostało ochrzczone, zostało wykąpane i ubrane

    – W 1995 roku zorganizowaliśmy tę imprezę jako spotkanie, poprzez które chcieliśmy wyrazić szacunek dla naszych narodowych tradycji, którymi są muzyka, pieśń i taniec ludowy. To są wartości, na których się trzyma i na których wzrasta naród. Warto to pielęgnować, dlatego cieszę się, że tyle lat ten festyn żyje i dziś znów tak licznie tu się gromadzimy – przywitał zebranych mer rejonu, Zdzisław Palewicz.

    Coroczne święto muzyki i pieśni ludowej przyciąga za każdym razem wielu widzów. Organizatorzy festiwalu – samorząd rejonu solecznickiego oraz Centrum Kultury samorządu rejonu solecznickiego – niezmiennie dbają  o zachowanie i pielęgnowanie tradycji Wileńszczyzny. W tym roku zespoły rejonu zaprezentowały na solecznickiej scenie kolejną niespodziankę: obrazek „Chrzciny wileńskie”, będący naturalną kontynuacją ubiegłorocznego debiutu – „Wesela wileńskiego”.

    Obecni na „Chrzcinach wileńskich” musieli wykupić „pietuszki”

    Zespół Pieśni i Tańca „Solczanie”, Zespół Folklorystyczny „Turgielanka”, Zespół Folklorystyczny „Łałymka” z Białej Waki oraz Ejszyska Kapela Ludowa przedstawiły zrekonstruowany obrazek chrzcin wileńskich, złożony z pieśni, tańców, obrzędów i zwyczajów dawnych polskich chrzcin na terenie Wileńszczyzny z końca XIX wieku i początku XX wieku. Każdy szczegół „Chrzcin wileńskich” został odtworzony zgodnie z autentycznymi materiałami zebranymi podczas ekspedycji folklorystycznych i spotkań z wykonawcami w starszym wieku w latach 1993-2013 przez etnomuzykologa, dr. Gustawa Juzalę.

    Publiczność śpiewała wspólnie z Grzegorzem Skawińskim

    „Minął roczek i na Stanisława Helena szczęśliwie urodziła syna! Dzisiaj wszyscy razem chrzciny odhulamy! A chrzciny mają być huczne, całą wioskę zapraszamy!” – rozpoczęło się świętowanie na scenie. Odtworzono tu najmniejszy szczegół: grę cymbałów wileńskich, przyśpiewki towarzyszące uroczystości („Chyli chyli gałązeczek, proszę wypić kieliszeczek, aż do dna”), zwyczaje, jak chociażby ten, że kuma, czyli matka chrzestna, przygotowała na tę okoliczność specjalne wdzianko, własnymi rękoma utkane. Zanim dziecko zostało ochrzczone, zostało wykąpane i ubrane. Po powrocie do domu z kościoła zdradzono wreszcie imię, które nadano dziecku podczas chrztu, a mianowicie Stasiek, bo przecież urodzony na Stanisława.

    – Jeszcze dzisiaj w rodzinach na Wileńszczyźnie istnieje wiele zachowanych tradycji. Do dziś w niektórych rodzinach chrzciny są nie do pomyślenia bez poszczególnych zwyczajów: „pietuszków” (czyli cukrowych kogucików na patyku), pokrywania dziecka, wkładania go do szafy czy „topienia” w balii babci – mówiła Loreta Grygorowicz, kierownik Centrum Imprez w Białej Wace oraz spiritus movens nowo powstałego zespołu folklorystycznego „Łałymka”, który powstał w październiku 2015 r.

    Wychowankowie choreografii Szkoły Sztuk Pięknych im. Stanisława Moniuszki w Solecznikach

    Od strony merytorycznej „Chrzciny wileńskie” zostały przygotowane dzięki spontanicznej, naturalnej współpracy dr. Gustawa Juzali, Lorety Grygorowicz, kierowniczki „Solczan” Barbary Suckiel, pracowniczki Centrum Kultury Jolanty Prowłockiej i jej mamy, Marii Dawidowicz, która poprawiała i uzupełniała każdy szczegół. Dzięki zgranej współpracy „Solczan”, „Turgielanki”, „Łałymki” oraz Ejszyskiej Kapeli Ludowej obrazek chrzcin zamienił się w żywe, barwne, wzruszające widowisko.

    – Moi dziadkowie pochodzą z Wilna i zawsze bardzo mnie interesowała kultura tego regionu. Przez długi czas etnomuzykolodzy w Polsce nie wiedzieli, jak wygląda folklor Polaków z dzisiejszej Litwy, bo przez cały okres powojenny nie było możliwości takich badań. Wiedzieliśmy tylko bardzo dobrze, jak brzmi muzyka cymbałów wileńskich – powiedział „Kurierowi Wileńskiemu” kierownik „Łałymki”, etnomuzykolog dr Gustaw Juzala, który urodził się w Argentynie, studiował muzykologię i etnologię na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, a w 1991 r. rozpoczął swe badania etnograficzne na Litwie.

    Zespół Art of Music łączy młodych ludzi kochających muzykę i śpiew

    Jak zaznaczył, etnolodzy i etnomuzykolodzy z Polski w końcu lat 90-tych rozpoczęli badania folkloru na Wileńszczyźnie i w wyniku spotkań ze starszymi mieszkańcami zapisano całe mnóstwo materiału. Jak się okazało, folklor Wileńszczyzny jest niezwykle bogaty. Jedna tylko starsza pani spod Święcian, Apolonia Burkowska, „wyśpiewała” i nagrała ponad 400 pieśni.

    – Pieśni Wileńszczyzny są niezwykle piękne. Uważam, że jest to najbogatszy folklor, jaki można znaleźć wśród Polaków. Nie było żadnego etapu w życiu człowieka na wsi, który nie byłby wyśpiewany. Każdy etap miał własne, związane z obrzędami pieśni – mówił Gustaw Juzala.
    O tym, jak piękne są to pieśni i obyczaje, widzowie mogli się przekonać naocznie.

    Zespół Kombii zaserwował solczanom muzyczną petardę

    Po występach wychowanków Szkoły Sztuk Pięknych im. Stanisława Moniuszki w Solecznikach oraz zespołu Art of Music przyszedł czas na długo oczekiwane występy zespołu Kombii. Duet Grzegorz Skawiński i Waldemar Tkaczyk, który od 41 lat wspólnie gra na scenie, zaserwował publiczności w Solecznikach prawdziwą muzyczną petardę. Publiczność również nie zawiodła, wspólnie wykonując dobrze znane przeboje: „Black and white”, „Słodkiego miłego życia”, „Nasze randez vous” czy „Pokolenie”.
    ***
    Wśród dostojnych gości festiwalu znaleźli się sekretarz wydziału konsularnego ambasady RP w Wilnie Irmina Szmalec, prezes łomżyńskiego oddziału „Wspólnota Polska” Hanka Gałązka, lider AWPL-ZChR europoseł Waldemar Tomaszewski, poseł Leonard Talmont, mer samorządu rejonu wileńskiego Maria Rekść. Przybyli również gospodarze święta: mer rejonu solecznickiego Zdzisław Palewicz, wicemer rejonu solecznickiego Jadwiga Sinkiewicz, dyrektor administracji samorządu rejonu solecznickiego Józef Rybak, dyrektor Centrum Kultury Samorządu Rejonu Solecznickiego Grażyna Zabarauskaitė.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Fot. Anna Pieszko

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Opiekunowie są jak diamenty

    Anna Pieszko: Dlaczego dzieci są zabierane z ich biologicznych rodzin? Andželika Bagočiūnienė: Decyduje o tym Służba Ochrony Praw Dziecka. Nie mamy wpływu na jej decyzje, widzimy tylko, jakie dzieci przychodzą do nas. Najczęściej rodzice z jakichś powodów zostawiają malutkie dzieci...

    Referendum ws. podwójnego obywatelstwa odbędzie się już w maju

    Na karcie do głosowania referendalnego zaproponowano rezygnację z zapisanego obecnie w Konstytucji zdania: „poza indywidualnymi przypadkami przewidzianymi w ustawie, nikt nie może być jednocześnie obywatelem Republiki Litewskiej i innego państwa”. Przepis ten nie pozwala na zachowanie obywatelstwa litewskiego po...

    „Inwazyjne” polskie znaki „zakłóciłyby komunikację”. Instytut Języka Litewskiego zaopiniował projekt

    Rada Naukowa: „Niedopuszczalna destabilizacja” Instytut Języka Litewskiego w ubiegłym tygodniu opublikował na swej stronie lki.lt zatwierdzone przez Radę Naukową wnioski w sprawie zapisu znaków diakrytycznych w wydawanych na Litwie oficjalnych dokumentach potwierdzających tożsamość osoby. Na posiedzeniu Rady 20 lutego 2024 r....

    Przy obecnych cenach zboża rolnicy notują straty

    Nasz rozmówca wskazuje na wielki problem z cenami i realizacją produkcji rolnej. — Ceny owsa sięgają zaledwie 150 euro za tonę, to jest bardzo mało. Jeżeli policzyć bardzo wysokie ceny nawozów, które kosztowały ponad tysiąc euro za tonę, i uwzględnić...