Więcej

    Ideał europejskiej solidarności kontra kierowca TIR-a

    Od dawna słyszymy, że Europa przeżywa kryzys wartości. Wygląda na to, że powoli zaczyna szwankować także wspólny rynek. Regulacje, jakie przyjmuje Bruksela, coraz bardziej uderzają w kraje o mniejszym stażu we wspólnocie.
    Komisja Europejska przedstawiła pakiet drogowy – zestaw 12 regulacji prawnych, które mogą bardzo zaszkodzić polskim firmom transportowym, które zdominowały europejski rynek. Oczywiście, wypchną z dróg UE także większość litewskich przewoźników.
    Według informacji, jakie podaje „Rzeczpospolita”, już po trzech dniach kierowca za granicą byłby traktowany jako pracownik delegowany, a więc musiałby otrzymywać wynagrodzenie zgodne ze stawkami obowiązującymi w kraju, w którym przebywa i spełnić różne wymogi. Ma także zacząć obowiązywać nowy wymóg powrotu kierowcy do kraju po trzech tygodniach na drogach zagranicznych na minimum tydzień wypoczynku. Utrudniony ma być także przewóz przez zagraniczne firmy towarów na terenie danego kraju. I to jeszcze nie koniec. Francja i Niemcy mają jeszcze dużo nowych pomysłów…
    Biorąc pod uwagę fakt, że regulacje idą znacznie dalej niż te proponowane w analizie skutków ekonomicznych projektu, jaką eksperci przygotowali na zlecenie KE, wniosek nasuwa się sam. Wygląda na to, że KE jest po prostu narzędziem, które ma za zadanie wyrzucenie firm młodszej części UE z europejskiego rynku. Czyżby więc wspólny rynek, który, trzeba przyznać, w procesie jednoczenia Europy odegrał bardzo ważną rolę, odchodził powoli do przeszłości? A jeśli go zabraknie, co tak naprawdę będzie nas trzymać razem?