Więcej

    Suwalska piesza pielgrzymka coraz bliżej Wileńszczyzny

    Czytaj również...


    17 lipca, gdy pielgrzymi przekroczyli polsko-litewską granicę, czekało ich bardzo serdeczne powitanie Fot. niezależna.pl

    27. Międzynarodowa Piesza Pielgrzymka z Suwałk do Ostrej Bramy wyruszyła z Suwałk 15 lipca. W tym roku pątnicy pielgrzymują pod hasłem „Idźcie i głoście”, które związane jest z programem duszpasterskim Kościoła w Polsce na rok 2017.

    – Ta pielgrzymka to pewnego rodzaju fenomen. Pielgrzymi przyjeżdżają do Suwałk z całej Polski. Zjeżdżają się ludzie z różnych części kraju, różnej wrażliwości religijnej i o różnych tradycjach, co powoduje, że bardzo się wzajemnie ubogacamy. Idą razem z nami również Polacy spoza granic Polski i obcokrajowcy. Zawsze idzie z nami grupa Ukraińców, w tym roku także jedna Francuzka i ksiądz Czech. – mówi salezjanin, ks. Jarosław Wąsowicz, kwatermistrz pielgrzymki.

    Suwalska pielgrzymka po raz pierwszy wyruszyła na pątniczy szlak ku Ostrej Bramie w 1991 roku, po odzyskaniu przez Litwę niepodległości. Miała ona stać się dziękczynieniem za wolność narodów Europy Środkowo-Wschodniej i za upadek reżimów komunistycznych w tej części świata. Organizacją pielgrzymki od początku zajmują się salezjanie. W tym roku w pielgrzymce uczestniczy ok. 800 osób, które podzielone są na siedem grup: trzy animują salezjanie, dwie pallotyni, jedną sercanie i jedną kapłani z diecezji ełckiej.

    W tym roku w pielgrzymce uczestniczy ok. 800 osób, które podzielone są na siedem grup Fot. niezależna.pl

    17 lipca, gdy pielgrzymi przekroczyli polsko-litewską granicę, czekało ich bardzo serdeczne powitanie. Z delegacją wiernych z parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Połukniu witać pielgrzymów przyjechał proboszcz ks. Tadeusz Švedavičius oraz ks. Józef Aszkiełowicz, proboszcz parafii w Butrymańcach. Pielgrzymów przywitano chlebem i solą, a każda grupa otrzymała bukiet polnych kwiatów. Pielgrzymi natomiast przekazali parafii w Połukniu figurę Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych, ufundowaną przez pątników z grupy żółtej i niebieskiej.

    Pielgrzymi przekroczyli już Niemen i są coraz bliżej Wileńszczyzny. Jak co roku bardzo liczą na gościnność mieszkańców. 20 lipca będą nocować w Ejszyszkach, 21 zatrzymają się w Solecznikach, a następnego dnia w Turgielach. Ks. Jarosław podkreśla, że spotkania z Polakami z Wileńszczyzny są dla pielgrzymów bardzo ważnym elementem drogi.

    – Niezwykłe są te spotkania z rodakami, kiedy już wchodzimy na Wileńszczyznę. Ta pielgrzymka nabiera wówczas nie tylko religijnego, ale także patriotycznego charakteru. Jak zawsze powtarzamy, Ziemia Wileńska jest dla nas, Polaków, ziemią świętą, przesiąkniętą krwią polskich patriotów, którzy tutaj walczyli o wolną ojczyznę i chylimy czoła przed ich ofiarą – podkreśla salezjanin.

    W tym roku pielgrzymka ma wyjątkowy charakter także ze względu na 90. rocznicę koronacji Obrazu Matki Bożej Miłosierdzia.
    – Było to jedno z najważniejszych wydarzeń religijnych w Polsce międzywojennej i jest również obecne w naszym pielgrzymowaniu, konferencjach i modlitwach – zauważa kwatermistrz pielgrzymki.

    Ostatni nocleg przed dojściem do celu pielgrzymowania pątnicy spędzą w Rudominie, gdzie organizatorzy przewidzieli na zakończenie pielgrzymki patriotyczny koncert.
    – Zaprosiliśmy Pawła Piekarczyka z koncertem poświęconym Żołnierzom Wyklętym „Podziemna Armia powraca”. Myślę, że będzie to miły prezent nie tylko dla pielgrzymów, ale także dla mieszkańców Wileńszczyzny, których również serdecznie zapraszamy. Chcielibyśmy, aby wsłuchali się razem z nami w tę historię, ponieważ ten koncert jest nie tylko muzyką, ale przede wszystkim opowieścią o polskiej historii, także tu na Kresach – zauważył ks. Jarosław Wąsowicz.

     

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Liczy się tylko uczciwa, sumienna praca. Szkic do portretu Janiny Strużanowskiej

    Na pozostanie w Wilnie zdecydowała się w bardzo świadomym celu. Chciała, żeby ktoś w tym mieście za 30 czy 50 lat mówił jeszcze po polsku…  Na jej oczach dawne, wielokulturowe Wilno przestawało istnieć. Najpierw zagłada wileńskich Żydów, którzy od wieków...

    Radosław Sikorski: „Dzisiaj grozi nam ten sam kraj, który jest agresorem w Ukrainie”

    Podsumowując wydarzenie w Trokach – główny powód przyjazdu szefa polskiej dyplomacji na Litwę – Radosław Sikorski zauważył:  – To jest spotkanie, które ma swoją renomę. Bywałem na wcześniejszych edycjach i bardzo mi miło, że drugą edycję zagraniczną jako minister spraw...

    Nikogo nie ominął prezent

    W tym świątecznym okresie nie mogło zabraknąć życzeń, które złożyli Polakom z Litwy przedstawiciel Ambasady RP w Wilnie Andrzej Dudziński, I radca-kierownik Wydziału Polityczno-Ekonomicznego, oraz organizatorzy koncertu – Mikołaj Falkowski, prezes zarządu Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” im. Jana...

    Tych nie trzeba zmuszać do nauki historii

    Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie” im. Jana Olszewskiego po raz kolejny zorganizowała w Domu Kultury Polskiej w Wilnie konkurs „Historiada”.  – Dziękuję, że wam się chce, że nie musicie się zmuszać, ale z ochotą przystępujecie do tych lektur, które wam...