Więcej

    Od żałoby do nadziei

    Ze wszystkich rocznic historycznych obchodzonych na Litwie najbardziej przekonuje mnie właśnie 23 sierpnia. Ten dzień jest obchodzony jako Dzień Czarnej Wstęgi na pamiątkę podpisania w 1939 roku paktu Ribbentrop-Mołotow, ale nie tylko… To także dzień solidarności i dzień nadziei.
    W sowieckiej Litwie okrzyki „Wolności, wolności!” zabrzmiały po raz pierwszy przed 30 laty, właśnie 23 sierpnia. Przy pomniku Adama Mickiewicza zebrało się wówczas 3 tysiące ludzi, którzy nie zamierzali się godzić z porządkiem z 1939 r. To był dopiero początek zmian. W dwa lata później swoją solidarność zademonstrowało już niemal 2 mln ludzi. Dokładnie 50 lat po podpisaniu paktu, który miał być faktycznie wyrokiem dla naszej części Europy, w akcie protestu przeciwko temu wydarzeniu, mieszkańcy Litwy, Łotwy i Estonii wzięli się za ręce i utworzyli żywy łańcuch między Wilnem, Rygą i Tallinem.
    Udało się wówczas nie tylko zademonstrować ogromną solidarność w sowieckim jeszcze przecież kraju, ale także nadać nowy sens tej dacie. Dzięki „Łańcuchowi Bałtyckiemu” 23 sierpnia przestał być jedynie dniem żałoby. Zaczął być również dniem nadziei. To taki litewski dowód na to, że ludzie skoncentrowani wokół wartości, takich jak wolność, mogą naprawdę zmienić historię.