Więcej

    Zamiast konkretnych działań – pokazowe akcje

    Słowo akcja, zarówno w języku polskim, jak też litewskim, ma sporo synonimów i dużo znaczeń. Widocznie z tego też powodu litewscy politycy bardzo często zamiast konkretnych działań – organizują pokazowe akcje.
    Ostatnio w stolicy odbyła się akcja przeciwko korupcji, kontrabandzie i innym tego rodzaju negatywnym zjawiskom. Bardzo wątpliwie jest jednak, że po niej coś w tej materii się zmieni, wszak chodzi o konkretne działania specjalnie powołanych instytucji, zadaniem których jest przestrzeganie prawa i porządku.
    A przecież każda taka akcja jest finansowana z naszego budżetu państwowego. Czy nie bardziej logicznym byłoby wydanie tych pieniędzy na umocnienie granic, zwiększenie gaż dla ludzi je ochraniających.
    To tylko jedna akcja, a przecież jej podobne są na Litwie niemal codziennością. W pamięci wilnian i gości naszego miasta zapewne jeszcze pozostała akcja, w której uczestniczył premier Litwy, Saulius Skvernelis, który wraz z ministrami rozdzielał przechodniom ulotki o negatywnym wpływie… kontrabandy. Czy od tych ulotek przemyt zmalał?
    W najbliższym czasie Ministerstwo Kultury Litwy planuje przeprowadzić specjalne sondaże wśród ludności dotyczące pracy ministerstwa. Zaplanowano ich 12. Ale okazuje się, że nikt nie chce ich przeprowadzać, gdyż proponowana przez urzędników suma (10 tys. euro każda) wydaje się mała. Może więc za te 120 tysięcy euro kupić nowe książki dla jakiejś skromnie wyposażonej biblioteki, dać premie aktorom przymierających głodem itd. itp.
    Czy politykom nie chodzi wyłącznie o rozgłos?