Więcej

    Katalonia przejdzie do historii tak czy inaczej

    Przykład referendum w Katalonii przejdzie do historii niezależnie od tego, czy ostatecznie kraj stanie się niepodległy, czy w mało prawdopodobnym przypadku, że pozostanie częścią Hiszpanii na dotychczasowych zasadach. Nawet nie ze względu na stosowanie przez policję przemocy czy zamykanie lokali wyborczych, ani nawet nie przez wzgląd na represjonowanie zwolenników niepodległości przez centralne władze Hiszpanii — to bowiem może oburzać, ale nie jest niczym bezprecedensowym.
    Referendum przejdzie do historii jako podręcznikowy wręcz przykład najdurniejszego w świecie eskalowania wydarzeń przez polityków do osiągnięcia momentu krytycznego, w którym żadna ze stron nie jest w stanie się już wycofać. Walka o niepodległość Katalonii stała się typowym przykładem wojny mistycznej — wycofanie się z której przez dowolną ze stron jest już nie kwestią kalkulacji materialnej, ani nawet prestiżu politycznego, co po prostu kwestią egzystencjalną dla jej tożsamości.
    Gdyby hiszpańskie sądownictwo nie uwaliło katalońskiego statutu regionalnego w roku 2011, zapewne nie byłoby bodźca dla tak szeroko zakrojonego ruchu niepodległościowego. Gdyby policja nie biła ludzi — może by nie byli tak skorzy do głosowania za secesją.
    Ale chyba na takie wnioski za późno.