Więcej

    „Bajeczki z przedszkolnej półeczki”: prawdziwe emocje małych artystów

    Czytaj również...

    Prezentacje młodych artystów zadziwiały pomysłowością i naturalną grą na scenie. Elementy pantomimy i baletu zaprezentowali przedszkolacy z Ejszyszek

    12 grudnia, w Domu Kultury Polskiej w Wilnie, roiło się od Pszczółek, Biedronek, Czerwonych Kapturków, Wilków, Misiów, Nutek i innych bajkowych postaci w ślicznych kostiumach. W radosnej przedświątecznej atmosferze oczekiwały na swój sceniczny występ podczas XIV prezentacji „Bajeczek z przedszkolnej półeczki”.

    Bajka „Czerwony Kapturek” w wykonaniu artystów z przedszkola „Sikorka” w Wilnie

    W roku bieżącym w prezentacjach, których pomysłodawcą i organizatorem jest Stowarzyszenie Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna” oraz działające przy tym stowarzyszeniu Towarzystwo Miłośników Teatrów Szkolnych, wzięło udział 17 przedszkolnych zespołów teatralnych z polskich przedszkoli w rejonie wileńskim, solecznickim oraz z Wilna.

    – Przybyło do nas 17 najlepszych na Wileńszczyźnie zespołów, najbardziej zdolnych i utalentowanych aktorów, którzy wystąpią na scenie. A więc mamy szczególny dzień. Zwłaszcza że dotarł już do nas Mikołaj, a więc na uczestników czekają prezenty! – przywitał młodych aktorów Józef Kwiatkowski, prezes „Macierzy Szkolnej”.

    „My jesteśmy małe orzeszki laskowe” w wykonaniu dzieci z przedszkola „Konik polny” w Wilnie

    Prezentacje, a raczej prawdziwe występy teatralne, wychowanków polskich przedszkoli oceniało jury w składzie: Lilia Kiejzik, reżyser i kierownik Polskiego Studia Teatralnego w Wilnie, Irena Litwinowicz, reżyser, kierownik artystyczny Polskiego Teatru w Wilnie, Helena Bakuło, instruktor teatralny, dyrektor muzeum im. Władysława Syrokomli. I nic to, że Wilk, zamiast schrypniętym basem, przemawiał do Czerwonego Kapturka dźwięcznym sopranikiem, a Brzydkie Kaczątko nieznacznie się potknęło – dzieci czuły się na scenie pewnie, a ich występy, jak zwykle, poruszały niepowtarzalną naturalnością i szczerością.

    Występom młodych artystów towarzyszyła również żywa reakcja widowni

    Jak się okazało, pomysłowość pań przedszkolanek nie zna granic. Osobne słowa uznania należą się za dopracowane w każdym calu elementy występów: od dekoracji poczynając, a na szczegółach choreografii kończąc. Spektaklom towarzyszyły też niemałe emocje: panie wychowawczynie występowały za kulisami również w roli suflerek i przejmowały się występami wychowanków chyba bardziej niż sami mali artyści.

    – Sen z oczu mi spędzała myśl, jak to będzie, ale się udało! – nie kryła przepełniających ją emocji Jadwiga Juszyńska, wychowawczyni grupy „Poziomek” ze żłobka-przedszkola w Ejszyszkach – Już jesienią zaczęliśmy zastanawiać się nad tym, co możemy zaprezentować na scenie. Stanęło na tym, że razem z panią od choreografii, Swietłaną Bartoś, wystawimy sztukę o Brzydkim Kaczątku z elementami tańca, baletu i w oparciu o muzykę klasyczną.

    Dzieci z Ejszyszek, przeważnie sześciolatki, wystąpiły na scenie DKP po raz pierwszy. I to jak! – przy dźwiękach muzyki z „Jeziora Łabędziego” Piotra Czajkowskiego zgrabnie wykonywały taneczne pas i figury baletowe.
    Jak mówiła ich wychowawczyni, podczas długiej jazdy autobusem z Ejszyszek do Wilna z niecierpliwością czekały na swój pierwszy występ na scenie w Domu Kultury Polskiej w Wilnie, a sam wyjazd był dla nich wielkim wydarzeniem.

    Na wszystkie grzeczne dzieci czekały prezenty od Mikołaja

    – Dzieci uwielbiają śpiewać, tańczyć i grać na scenie. Uważam, że udział w takim przedsięwzięciu jest dla nich świetną okazją do zabawy, a także własnego rozwoju – mówiła Jadwiga Juszyńska.

    Autorami układów tanecznych w przedstawieniu „Calineczka” były same dzieci z grupy przygotowawczej Szkoły-Przedszkola „Zielone Wzgórze” w Wilnie. W trakcie prób zgłaszały pomysły dotyczące tego, jak można przy pomocy ruchu wyrazić jakąś myśl. Codziennie po śniadaniu również same domagały się prób do spektaklu.

    – Obecny program nauczania zakłada, że uczymy dzieci wyrażania własnych emocji za pośrednictwem ruchu. Dzieci uwielbiają ruch, więc same zaproponowały przedstawienie w tej postaci, w jakiej zaprezentowały je na scenie. Ich emocje były prawdziwe. Wielkim plusem jest też to, że oswajają się ze sceną, stają się odważniejsze, nie boją się nowych wyzwań, no i mają okazję obcowania ze słowem polskim – mówiła po występie swych wychowanków Lilia Makowska ze Szkoły-Przedszkola „Zielone Wzgórze”.

    Przedszkolacy z Niemenczyna wystawili „Abecadło z pieca spadło”

    – Występy dzieci na scenie cieszą niezmiernie. Trzylatki, czterolatki, pięciolatki na scenie to wspaniały widok: może nie każdy potrafi jeszcze mówić, ale grać chce każdy. Widziałam bardzo dobre pomysły na dobrze znane bajki, również wspaniałe pomysły na piękną scenografię, jaskrawe bogate kostiumy – ocenia Lilia Kiejzik.


    „Calineczka” w interpretacji dzieci z „Zielonego Wzgórza” wypadła przekonująco

    Każdy występ małych artystów został nagrodzony przez Mikołaja furą prezentów. Dzieci otrzymały to, co małe misie lubią najbardziej: słodycze, a także pomoce, które się przydadzą do pracy w przedszkolu.
    Nagrody dla młodych artystów zostały ufundowane przez Wydział Konsularny Ambasady RP w Wilnie, Senat RP i Fundację Pomoc Polakom na Wschodzie.

     

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Fot. Marian Paluszkiewicz

     

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Na forum rodziców i nauczycieli poruszono problemy polskiej oświaty

    Ostatnio najwięcej emocji wzbudza temat pośrednich egzaminów maturalnych w klasach 11 oraz wprowadzenie nauczania geografii, historii oraz lekcji obywatelstwa po litewsku już od pierwszego roku nauki tych przedmiotów w szkole. „Decydując się oddać dziecko do szkoły z polskim językiem nauczania,...

    Protest w Wilnie. „Nie chcemy zmiany modelu edukacji mniejszości narodowych”

    Uczestnicy akcji protestu podkreślali, że zależy im na zachowaniu istniejącego modelu szkół mniejszości narodowych oraz opowiadali się przeciwko próbom „reformowania” szkoły, mającymi asymilacyjny charakter. Pochód ruszył sprzed Sejmu RL w kierunku budynku rządu przy placu Vincasa Kudirki, po czym zatrzymał...

    Uczniowie składali egzamin pośredni z języka polskiego

    Wrażenia po egzaminie — Cieszę się z wyniku, bo udało mi się uzyskać maksymalną liczbę 40 punktów — mówi Małgorzata Cytacka, uczennica Gimnazjum im. Władysława Syrokomli w Wilnie. — Wydaje mi się, że tegoroczny egzamin pośredni był nieco trudniejszy niż...

    Zaglądając do prywatnych wnętrz Wilna

    Anna Pieszko: Pana trzytomowy album ukazał się w trzech językach: po litewsku, angielsku, ale też po polsku. Dlaczego zwraca się Pan w szczególności do polskiego czytelnika? Eugenijus Skerstonas: Nie sądzę, aby wybrane języki obce budziły zdziwienie, ponieważ obok ojczystego języka...