Więcej

    Trudne polskie rocznice

    Czasem Polakom zarzuca się, że nie potrafią świętować radośnie rocznic związanych z ich własną historią. Czasem my sami chcielibyśmy podchodzić do naszej historii bardziej „po amerykańsku”, tak na wesoło, z orkiestrą. Co jednak zrobić, gdy jest tak wiele dat, których wspomnieniem nie sposób się cieszyć? 13 grudnia jest chyba jedną z najsmutniejszych w polskim kalendarzu.

    Polacy nigdy nie zapomnieli o tym, że nie żyją w wolnym państwie. Właściwe każde pokolenie wychodziło na ulice, by sprzeciwić się narzuconym przez Moskwę rządom. W grudniu 1981 r. zmierzający ku końcowi reżim po raz ostatni próbował obronić władzę, na kilka długich lat odbierając Polakom nadzieję. 13 grudnia gen. Wojciech Jaruzelski ogłosił wprowadzenie stanu wojennego i rozpoczął się terror. Patrole milicji oraz wojska, czołgi i transportery opancerzone na ulicach polskich miast. Już w pierwszym tygodniu około pięciu tysięcy internowanych działaczy NSZZ „Solidarność” i innych organizacji antykomunistycznych. ZOMO, tłumienie demonstracji, a w końcu – strzały ostrą amunicją.

    Nie jest łatwo wspominać daty takie jak ta. I na pewno – niezależnie od upływu czasu – nie da się ich świętować radośnie. Ale nie tylko radosne parady mogą dać siłę narodom. Pamięć o trudnych momentach może okazać się równie cenna.