Zmarł Ingvar Kamprad. Był twórcą IKEA – jednego z największych na świecie imperiów biznesowych. Łączny majątek jego i jego synów jest szacowany na dziesiątki miliardów euro.
O takiej biznesowej karierze może marzyć każdy przedsiębiorca. IKEA założył mając zaledwie 17 lat za nieduże pieniądze, jakie otrzymał od ojca. Dzięki nieprzeciętnej intuicji i pracowitości rozbudował IKEA w przedsiębiorstwo posiadające 400 sklepów w 29 krajach. W firmie pracuje ponad 150 tys. osób.
I mimo gigantycznego majątku wyróżniał się wyjątkowo skromnym trybem życia. Żadnych pałaców, luksusowych limuzyn, prywatnych samolotów, jachtów i innych podobnych atrybutów, którymi otaczają się znacznie biedniejsi biznesmeni niż Ingvar Kamprad. Mieszkał w skromnym domku w całości umeblowanym sprzętami oczywiście ze sklepów IKEA. Jeździł tramwajami albo 15-letnim volvo. Latał rejsowymi samolotami w klasie ekonomicznej.
Oczywiście, możemy mówić, że był osobą ekscentryczną, że robił to na pokaz, że zarzucano mu ukrywanie podatków i inne rzeczy, ale tym niemniej. Na Litwie od dawna i często lubią mówić, że nasz kraj musi orientować się na Skandynawię. Niestety, jak na razie niewiele z tego nam wychodzi. Litwa nadal mało przypomina Szwecję czy Finlandię. I wydaje mi się, że tak będzie jeszcze bardzo i bardzo długo. To, że przykład Kamprada jest na Litwie zupełnie niepojęty, jest tego potwierdzeniem.