Więcej

    Jaunimo linija zachęca do… „bezwstydności”

    Czytaj również...

    Podczas konferencji odbył się performans pokazujący, w jaki sposób niezdolność wyrażania swoich uczuć utrudnia, a nawet uniemożliwia, komunikację Fot. ELTA

    20 marca, spółka pożytku publicznego Jaunimo linija zainicjowała kampanię społeczną pt. „Jausmai gėdos nedaro” („Uczucia nie powodują wstydu”). Celem akcji jest zachęcanie mieszkańców do „bezwstydności” – czyli nieukrywania i niewstydzenia się swoich uczuć.

    Kampania została zaprezentowana podczas konferencji prasowej, w której udział wzięli kierowniczka Jaunimo linii, Agnė Mažvilaitė, psycholodzy Antanas Grižas i Lina Rasimaitė oraz znany litewski producent i komik, Oleg Šurajev. Kiedyś zmagał się z depresją, zaś dziś twierdzi, że w pokonaniu choroby kluczową rolę odegrała komunikacja międzyludzka.

    Różnego rodzaju przedsięwzięcia w ramach kampanii będą odbywać się w ciągu całego roku, we współpracy z mediami, psychologami oraz znanymi osobowościami, które będą zachęcały młodzież do otwartości.
    – Postanowiliśmy zainicjować tę kampanię po przeanalizowaniu wyników ubiegłorocznych badań społecznych. Pokazały one, że aż 70 procent naszych mieszkańców, a zwłaszcza młodzież, ma duże trudności w wyrażaniu swoich uczuć, wstydzi się ich oraz unika rozmawiania na ten temat. Ukrywanie uczuć, niezdolność rozmawiania o swoim smutku, złości i innych uczuciach, może doprowadzić do depresji – powiedziała w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Kristina Lymantaitė, przedstawicielka spółki Jaunimo linija.

    Jak zaznaczyła, często wstydzimy się swoich uczuć, bo jesteśmy tak wychowani, taka jest nasza mentalność.
    – Szczególnie dotyczy to mężczyzn, którzy już od dziecka są zawstydzani, kiedy pokazują uczucia i słyszą pouczenia, typu „przestań płakać, przecież nie jesteś dziewczynką – mężczyźni nie płaczą”. Jednak zapominamy o tym, że niewyrażone uczucia nie znikają i musimy coś z nimi zrobić. Dlatego właśnie zachęcamy do „bezwstydności” – czyli przyznania się do swoich uczuć, dzielenia się nimi. Rozmowa o problemach jest najlepszą terapią dla każdego, nie musimy się wstydzić tego, że nam jest trudno. Największe trudności bowiem wyrastają wówczas, gdy nie dzielimy się swoimi przeżyciami – tłumaczy Kristina Lymantaitė.

    Jak zauważa specjalistka, do służby pomocy psychologicznej bardzo często telefonują osoby z zakorzenionymi problemami, z którymi zmagają się od dawna i boją się lub nie mają okazji podzielenia się przeżyciami z bliskimi.
    – Zwracają się do nas nie tylko nastolatkowie i studenci, ale też osoby starsze, które chcą, by ktoś ich wysłuchał. Mamy nadzieję, że nasza zachęta do otwartości przynajmniej w niektórych wypadkach pomoże zapobiec poważnym problemom. Litwa na pewno nie znajdowałaby się w czołówce niechlubnej statystyki samobójstw, gdybyśmy potrafili rozmawiać ze sobą, wysłuchać siebie nawzajem i nie posądzać – powiedziała Lymantaitė.

    Jaunimo linija działa coraz bardziej skutecznie, jednak nie jest w stanie udzielić pomocy wszystkim, którzy się do nich zwracają. W zeszłym roku linia doczekała się ok. 198 tys. prób dodzwonienia się, jednak wolontariusze mogli odebrać ok. 58 tys. telefonów – czyli tylko trzecią część.
    – Ze zwracającymi się do nas osobami kontaktują wolontariusze, których mamy dziś nieco ponad 250. Współpracują z nami jedynie dzięki swojemu dobremu sercu i chęci udzielenia pomocy innym. Nie otrzymują żadnego wynagrodzenia, toteż mogą poświęcać bardzo ograniczony czas na wolontariat. W celu przyciągnięcia nowych osób, przeprowadzenia dla nich szkoleń i zapewnienia odpowiednich warunków pracy, potrzebne jest regularne wsparcie finansowe. Państwo pokrywa tylko część kosztów. Dlatego co roku zwracamy się do społeczeństwa z prośbą przekazania 2 procent od podatku dochodowego na rzecz naszej organizacji – powiedziała Kristina Lymantaitė.

    Warto zaznaczyć, że apelowanie o pomoc do społeczeństwa okazuje się skuteczne i pozytywnie wpływa na wyniki pracy. W roku 2012 wolontariusze spółki Jaunimo linija mogli odpowiedzieć jedynie na 1 z 20 telefonów, jednak dzięki rosnącemu wsparciu ze strony firm i osób prywatnych dziś może być odebrany już 1 z 3 telefonów. Organizacja dąży jednak do tego, aby każdy potrzebujący został wysłuchany.

    Jaunimo linija swoją działalność rozpoczęła w 1991 roku i obecnie jest jedną z największych na Litwie organizacji udzielających pomocy psychologicznej poprzez telefon i internet. Od 2010 roku konsultacje telefoniczne odbywają się całodobowo.

    Telefon, na który można zwracać się o pomoc psychologiczną, to: 8 800 28 888. Więcej informacji na stronie www.jaunimolinija.lt.

     

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Krótka historia praktycznego orzechołoma

    Gdy słyszy się kombinację słów „dziadek do orzechów”, natychmiast nasuwają się skojarzenia ze wzruszającą baśnią E.T.A. Hoffmanna, z niezrównaną muzyką baletową Piotra Czajkowskiego i z Bożym Narodzeniem. Drewniany dziadek jest jednak znacznie starszy niż bajka o nim. Drewniany zgniatacz orzechów,...

    Wilno dostarczy rozrywki także tej zimy

    Bożonarodzeniowe imprezy, lodowisko, festiwale teatralne i filmowe, międzynarodowe targi książki – to tylko kilka powodów, by nawet zimą nie nudzić się w Wilnie. Wilno ubiera się właśnie w swoją najpiękniejszą szatę, by na ponad miesiąc zanurzyć swoich mieszkańców i gości...

    Umowa podpisana, ale strajk nauczycieli nadal realny

    2 grudnia, po strajku ostrzegawczym pedagogów, podpisana została zrewidowana umowa zespołowa pracowników oświaty i nauki. Dokument podpisał premier Saulius Skvernelis, minister oświaty, nauki i sportu Algirdas Monkevičius oraz liderzy czterech związków zawodowych ze sfery oświaty. Część oświatowców krytykuje jednak...

    Prosty krok, by śmieci zyskały nowe życie

    Konieczność segregacji odpadów nigdy wcześniej nie była tak ważna jak dziś. Śmieci każdy, lecz nie każdy odpowiedzialnie zarządza produkowanymi przez siebie odpadami. Warto więc sobie uświadomić, jak to robić właściwie. Nigdy wcześniej produkowanie i nabywanie rzeczy nie było tak łatwe...