Więcej

    Liberalny margines dyskusji o szkolnictwie

    Na marginesie toczących się dyskusji o stanie szkolnictwa na Litwie – i, co dla nas aktualne, szkolnictwa polskiego – pojawiają się opinie, że należałoby dalej „optymalizować” system oświaty, co w praktyce oznacza likwidację małych szkół w małych miejscowościach. Na szczęście, istnieje silny opór wobec takiego pomysłu, szczególnie silny w naszej polskiej społeczności. To dobrze.
    Jak słusznie zauważyła już Ilona Lewandowska, w małych miejscowościach szkoły są jedynymi instytucjami państwa i instytucjami społeczności – po tym, jak na liberalną modłę „zoptymalizowano”, czyli zamknięto poczty, komisariaty i przychodnie. Bez instytucji państwa spada praworządność, a bez instytucji społeczności zanikają więzi międzyludzkie, co w rezultacie prowadzi do wyludnienia prowincji. Nie oznacza to jednak, że ludzie tam nie będą żyli – będą, ale gorzej i w zgorzknieniu. Czy naprawdę o to chodzi?
    Dążenie liberałów zaś do tego, by zostały tylko ogromne kombinaty oświatowe, do których dzieci byłyby dowożone na cały dzień żółtymi busami szkolnymi, też nie skończy się dobrze. Badania wykazują, że właśnie w takich molochach jest najwięcej przemocy, krzywdy i problemów psychologicznych. Przykładowo, w USA wszystkie strzelaniny mają miejsce właśnie w takich placówkach…