Więcej

    Pielgrzymka represjonowanych w PRL-u przybyła na Litwę

    Czytaj również...

    Razem z pielgrzymami z Polski wieńce przy Mauzoleum Matki i Serca Syna złożyła ambasador RP na Litwie Urszula Doroszewska Fot. Marian Paluszkiewicz

    W roku 100-lecia odzyskania niepodległości Stowarzyszenie Kobiet Represjonowanych zorganizowało wyjazd na Litwę, by podążać szlakiem związanym z osobą Marszałka Józefa Piłsudskiego.

    – Dla nas ten wyjazd jest niezwykle symboliczny, bo przecież także nasze pokolenie musiało walczyć o wolność. Polacy, w czasie jednego stulecia, odzyskiwali wolność dwa razy – powiedziała dziennikarzom prezes Stowarzyszenia Kobiet Internowanych, Więzionych Represjonowanych w Stanie Wojennym Alina Cybula-Borowińska.

    – Józef Piłsudski jest dla nas symbolem walki o niepodległość. Był nim także w czasach, gdy podejmowaliśmy naszą działalność opozycyjną. Dla niektórych uczestniczek nasz wyjazd jest pielgrzymką życia, bo wcześniej nie miały możliwości odwiedzenia Wilna – powiedziała organizatorka wyjazdu.

    W pielgrzymce uczestniczy również Tadeusz Stański, jeden ze współzałożycieli Konfederacji Polski Niepodległej, pierwszej partii o charakterze antykomunistycznym, jaka powstała w Europie Środkowo-Wschodniej, która w swoich założeniach nawiązywała wyraźnie do tradycji  piłsudczykowskich.

    – Dla nas, jako młodych ludzi, członków Konfederacji Polski Niepodległej, Piłsudski był wzorem przede wszystkim jako człowiek czynu. Nie chcieliśmy myśleć, dyskutować o niepodległości, ale o nią walczyć. Wtedy, gdy Związek Sowiecki był jeszcze tak potężny, patrzono na nas, jak na wariatów. Okazało się jednak, że od rozpoczęcia naszej działalności musieliśmy czekać na wolność zaledwie 10 lat – mówi Stański.

    Razem z pielgrzymami z Polski wieńce przy Mauzoleum Matki i Serca Syna złożyła ambasador RP na Litwie Urszula Doroszewska.


    Polacy, w czasie jednego stulecia, odzyskiwali wolność dwa razy – podkreśla Alina Cybula-Borowińska Fot. Marian Paluszkiewicz

    – Są tutaj osoby, które były działaczami Solidarności i były represjonowane w czasie stanu wojennego. To był czas bardzo trudny, w którym ci wszyscy ludzie przeszli swój egzamin życiowy. Nie poszli na współpracę i zapłacili za to więzieniem lub internowaniem – powiedziała dziennikarzom Doroszewska.

    – Naszą pielgrzymkę rozpoczęliśmy od wspólnej modlitwy w Ostrej Bramie, a po złożeniu kwiatów na Rossie będziemy podążać do innych miejsc związanych z osobą Marszałka Józefa Piłsudskiego. Odwiedzimy także Zołów, Powiewiórkę i Pikeliszki – opowiada Alina Cybula-Borowińska.

    W sobotę pielgrzymi udadzą się do miejsca, które połączyło większość uczestniczek wyjazdu, czyli do Gołdapi, w środku Puszczy Rominckiej, zaledwie kilkaset metrów od granicy z Rosją, gdzie internowano w latach 1981-82 niemalże 400 opozycjonistek. Pośród nich były m.in. Anna Walentynowicz i Grażyna Kuroń. W niedzielę, w miejscowym kościele, odbędzie się msza oraz odsłonięcie tablicy poświęconej duszpasterzowi internowanych, ks. Aleksandrowi Smędzikowi.

    – Jesteśmy bardzo wdzięczne naszemu kapelanowi za wsparcie, jakiego udzielał nam i naszym rodzinom. Bliscy, żeby nas odwiedzić, jechali do Gołdapi często przez niemal całą Polskę. Plebania ks. Smędzika była dla nich zawsze otwarta, mogli tu odpocząć, napić się herbaty. W takich trudnych czasach, gdy o najprostsze rzeczy było bardzo trudno, ksiądz, jak zresztą i mieszkańcy Gołdapi, byli dla nas wielkim wsparciem – podkreśla prezes Stowarzyszenia Kobiet Internowanych, Więzionych Represjonowanych w Stanie Wojennym.

     

     

     

     

     

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Liczy się tylko uczciwa, sumienna praca. Szkic do portretu Janiny Strużanowskiej

    Na pozostanie w Wilnie zdecydowała się w bardzo świadomym celu. Chciała, żeby ktoś w tym mieście za 30 czy 50 lat mówił jeszcze po polsku…  Na jej oczach dawne, wielokulturowe Wilno przestawało istnieć. Najpierw zagłada wileńskich Żydów, którzy od wieków...

    Radosław Sikorski: „Dzisiaj grozi nam ten sam kraj, który jest agresorem w Ukrainie”

    Podsumowując wydarzenie w Trokach – główny powód przyjazdu szefa polskiej dyplomacji na Litwę – Radosław Sikorski zauważył:  – To jest spotkanie, które ma swoją renomę. Bywałem na wcześniejszych edycjach i bardzo mi miło, że drugą edycję zagraniczną jako minister spraw...

    Nikogo nie ominął prezent

    W tym świątecznym okresie nie mogło zabraknąć życzeń, które złożyli Polakom z Litwy przedstawiciel Ambasady RP w Wilnie Andrzej Dudziński, I radca-kierownik Wydziału Polityczno-Ekonomicznego, oraz organizatorzy koncertu – Mikołaj Falkowski, prezes zarządu Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” im. Jana...

    Tych nie trzeba zmuszać do nauki historii

    Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie” im. Jana Olszewskiego po raz kolejny zorganizowała w Domu Kultury Polskiej w Wilnie konkurs „Historiada”.  – Dziękuję, że wam się chce, że nie musicie się zmuszać, ale z ochotą przystępujecie do tych lektur, które wam...