Więcej

    Cerkiew Świętego Ducha w Wilnie

    Czytaj również...

    Po terenie cerkwi Świętego Ducha oprowadził nas hieromnich Nikita Vasiliev

    Przy ulicy Ostrobramskiej w Wilnie znajduje się cerkiew Świętego Ducha. Zbudowali ją i przyległy do niej klasztor mnisi z prawosławnego Bractwa św. Trójcy, na mocy przywileju króla Zygmunta III. O dzisiejszym użytkowaniu, jak również o losach świątyni opowiedział nam hieromnich Nikita Vasiliev.

    – Teren cerkwi nie jest duży. Budynki klasztorne pochodzą z końca XV i z XVI wieku. Przy monasterze funkcjonuje ogólnodostępna biblioteka literatury religijnej, w budynkach kompleksu klasztornego znajduje się również kancelaria eparchii wileńskiej i litewskiej oraz jej sekretariat. Zakonnicy prowadzą niewielki dom pielgrzyma. Mamy pomieszczenie przeznaczone dla mnichów. Obecnie mieszka tutaj 12 braci. Każdy z nich ma własny pokój. Mamy także osobny kompleks, gdzie mieszka białe duchowieństwo. Te budynki są pozbawione wyraźnych cech stylowych – mówił Nikita Vasiliev w cerkwi Świętego Ducha.

    Pierwsza drewniana cerkiew położona na tym miejscu została wzniesiona z fundacji sióstr Teodory i Anny Wołowicz w 1597 roku. Opiekę nad obiektem sprawowało Bractwo Św. Trójcy (następnie Św. Ducha), które kilka lat wcześniej musiało przekazać cerkiew pod tym samym wezwaniem unitom. Od 1609 cerkiew przeszła pod opiekę nowo założonego monasteru i prowadzonej przy nim szkoły.

    – W 1634, za pozwoleniem króla Władysława IV, na miejscu drewnianej cerkwi wybudowano murowaną, pod tym samym wezwaniem. Na początku XVIII wieku cerkiew była mocno zniszczona. Obiekt został odbudowany dzięki pomocy finansowej i materialnej cara rosyjskiego Piotra I. W latach 1748–1749 cerkiew była ponownie zniszczona przez dwa pożary. Do 1753 cerkiew była ponownie odbudowana. Architektem projektującym świątynię był działający w tym czasie w Wilnie Jan Krzysztof Glaubitz – opowiadał duchowny.

    Kolejnych strat cerkiew doznała w 1812 za sprawą armii napoleońskiej, która rozgrabiła wnętrze świątyni. W latach 1836-1837 dokonano kolejnej przebudowy obiektu, a w 1845 dobudowano istniejące do dziś wrota wiodące na teren klasztoru i cerkwi.

    W 1850 arcybiskup wileński i litewski Józef Siemaszko uczynił świątynię sanktuarium męczenników Antoniego, Jana i Eustachego, których szczątki już wcześniej były przechowywane w cerkwi. Dwadzieścia lat później, na polecenie generał-gubernatora Murawiewa dokonano kolejnej przebudowy obiektu, w czasie której usunięto z fasady świątyni elementy barokowe, utożsamiane z katolicyzmem. Z kolei w roku 1908 przeprowadzono remont wyposażenia cerkwi. W 1915, w obliczu wojny, mieszkańcy monasteru Św. Ducha zostali ewakuowani do Moskwy, zabierając ze sobą relikwie męczenników. W czasie II wojny światowej cerkiew ponownie odniosła znaczne straty. Ostatnią renowację przeszła w latach 90. XX wieku. Przy cerkwi do dzisiaj działa męski monaster Świętego Ducha.

    Do cerkwi św. Ducha przybywa dużo pielgrzymów z różnych państw

    Centralne miejsce dziedzińca kompleksu zajmuje cerkiew klasztorna. Na początku świątynia wybudowana była w stylu barokowym, ale po ostatniej przebudowie bliższa jest klasycyzmowi. Fasada budynku respektuje zasady symetrii, dwie wieże wznoszą się na wysokość 49 metrów i są zwieńczone kopułami. Jedyną dekoracją zewnętrzną budynku są rzędy doryckich pilastrów. Budynek jest trójdzielny i orientowany, zbudowany na planie krzyża łacińskiego.

    – Pierwotny, barokowy styl cerkwi jest widoczny we wnętrzu świątyni. Barokowy ikonostas, według projektu Glaubitza, pochodzi z lat 1753–1756. Ikonostas pomalowany jest na zielono. Barwa ta symbolizuje pokój, nadzieję. W cerkwi znajduje się 20 ikon autorstwa Iwana Trutniewa, w tym ikona Zwiastowania ufundowana przez carycę Marię Aleksandrowną. Centrum nawy zajmuje ozdobna ramka zawierająca relikwie świętych męczenników wileńskich – mówił.

    W 1814 roku odnalezione zostały relikwie święte. Pod ikonostasem urządzono było podziemna krypta – relikwiarz, gdzie umieszczono odnalezione i zabalsamowane zwłoki trzech świętych prawosławnych – Jana, Eustachego i Antoniusza, którzy, jako dworzanie księcia Olgierda, zostali zamordowani przez pogan.

    – Obawiając się, że po nadejściu wojsk rosyjskich relikwie mogą zostać siłą odebrane prawosławnym, przełożony klasztoru, archimandryta Józef, nakazał ukryć je w zamkniętej pieczarze pod ołtarzem cerkwi monasterskiej. Lokalizację relikwii wskazał w liście do patriarchy Konstantynopola. W połowie XIX wieku pierwszy metropolita Józef Siemaszko (1839–1868) utworzył jaskiniową cerkiew w świątyni św. Ducha, którą wyświęcono 14 kwietnia 1851 roku – tłumaczył hieromnich Nikita Vasiliev.

    Od 1997 roku relikwie trzech pierwszych chrześcijańskich świętych Wilna spoczywają obok siebie na środku cerkwi

    W zamkniętej pieczarze pod ołtarzem cerkwi monasterskiej znajdowały się cząstki relikwii trzech męczenników – dwóch bracia, Antoniego i Jana, oraz ich krewnego Eustachego, którzy zginęli 655 lat temu. Kazano im wyrzec się wiary w Chrystusa. Nie uczynili tego. Poddano ich więc okrutnym torturom i wtrącono do więzienia. Antoniego, najbardziej oddanego wierze, powieszono pierwszego. Przed kaźnią pocieszał swego brata, przekonywał o konieczności przyjęcia cierpienia. Niebawem, 14 kwietnia 1347 roku, w dębowym gaju na górze, wtedy leżącej za miastem, powieszono Jana. Wkrótce i Eustachy ogłosił, że jest chrześcijaninem. Jego też wtrącono do więzienia. Polewano zimną wodą. Ciało przybrało odcień granatowy. Włosy obcięto mu ze skórą. Nogi zmiażdżono do kolan. Do dziś widać nieregularność poskładanych stóp św. Eustachego, odzianych w białe skarpety. Eustachego powieszono 14 grudnia jednego roku z braćmi, w tym samym gaju. Przez kilka dni jego wiszące, poniewierane ciało miało odstraszać chrześcijan.

    – W jaskiniowej cerkwi w świątyni św. Ducha odbywają się msze za zmarłych. Tutaj, pod relikwiami męczenników wileńskich, zostali pochowani także pierwszy metropolita Józef Siemaszko oraz dwóch biskupów. Styl jaskiniowej cerkwi jest klasyczny. Sufit jest pomalowany w stylu ruskim, widoczne są kwiaty, winogrona, co jest symbolem rajskiego sadu. Od 1997 roku relikwie trzech pierwszych chrześcijańskich świętych Wilna spoczywają obok siebie na środku cerkwi. Pod pięknie zdobioną kapą spoczywają święci Jan, Antoniusz i Eustachy, którzy żyli w XIV wieku. Po śmierci ich ciała się nie rozkładały, lecz uległy mumifikacji. Aby pomodlić się przy relikwiach, do cerkwi św. Ducha przybywa dużo pielgrzymów z różnych państw – zaznaczył duchowny.

    Fasada cerkwi przypomina kościół łaciński. Od frontu widoczne są dwie, niezbyt wysokie wieże, obok stoi wysoka barokowa dzwonnica. Zwieńczona jest kopułą, ale wcześniej była zakończona strzelistym, złoconym obeliskiem.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo
    Barokowy ikonostas, według projektu Glaubitza, pochodzi z lat 1753–1756

    – Obecnie odbywa się zewnętrzny remont cerkwi. W ubiegłym roku rozpoczęto malowanie świątyni, mamy nadzieję, że w tym roku zostanie zakończone. Ta praca jest czasochłonna, gdyż budynek jest dziedzictwem architektonicznym, zatem każdy krok należy uzgodnić z odpowiednimi instytucjami. Samodzielnie nie możemy wybrać nawet koloru. Państwo każdego roku przydziela pieniądze na ochronę dziedzictwa kulturowego. Cerkwie także dostają z tego dotacje, ale to nie są duże pieniądze. Część dokładamy z ofiar. Ogłaszamy, że jeżeli ktoś chce, to może przelać na konto cerkwi dowolną sumę. Planujemy także odrestaurować dzwonnicę. Staramy się każdego roku zrobić chociaż niewielkie prace – podkreślił hieromnich.

    Obecnie, sobór jest katedrą metropolitalną, centralnym ośrodkiem prawosławia i najważniejszą świątynią prawosławną na Litwie. Jest tradycyjnym miejscem oficjalnych powitań i pożegnań gości, rezydencją metropolity wileńskiego i litewskiego.
    – Aktywnych parafian, którzy każdej niedzieli przychodzą do cerkwi, jest około 300. Codziennie przybywa mnóstwo pielgrzymów, najwięcej z Polski. Każda osoba przychodząca do cerkwi może kupić świeczkę i zapalić w jakiejś intencji. Nie trzeba być obowiązkowo prawosławnym – zaznaczył nasz przewodnik, Nikita Vasiliev w cerkwi Świętego Ducha.

    Fot. Marian Paluszkiewicz

    Publikacja z cyklu litewskie dziedzictwo kulturowe – wspólne bogactwo wszystkich narodów. Projekt jest częściowo finansowany przez Departament Mniejszości Narodowych i rządu Republiki Litewskiej.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Barbara Misiun: „Św. siostra Faustyna jest dla mnie niedoścignionym wzorem”

    — Lektura „Dzienniczka” towarzyszy mi od dawna. Jego treść rezonuje z moją duszą, zachwyca mnie, krzepi i dodaje odwagi. Zapragnęłam przedstawić orędzie Miłosierdzia Bożego wszystkim, którzy go jeszcze nie poznali lub zapomnieli o nim. Wiara ma to do siebie,...

    Przedwojenny symbol walecznych kobiet powrócił do dawnej świetności

    — Ten sztandar kiedyś był stracony. Podczas pierwszej wojny światowej został on wywieziony do Polski. Osoba, która prawdopodobnie wywiozła ten sztandar i przechowywała go, mieszkała w Polsce u gospodarzy w gospodzie. Następnie, gdy ta osoba wyjechała z tej gospody...

    Szef Litewskiego Związku Teatralnego: „Teatr musi wywierać wpływ, szokować ludzi”

    — Ludzie chętnie chodzą do teatru, liczba spektakli jest ogromna. Ponieważ nie ma kontroli, wszystkie sztuki, które powstają, są pokazywane, ich wartość artystyczna jest również bardzo różna. Jedna może być pokazywana, a druga nie powinna być pokazywana. Kiedyś mówiono,...

    Św. Józef przychodzi do takiego biedaczka jak ja i mówi: Nie bój się!

    Honorata Adamowicz: Jak narodził się pomysł na film „Opiekun”? Dariusz Regucki: Tak naprawdę nie miałem żadnych osobistych doświadczeń związanych z postacią św. Józefa ani mistycznych uniesień. Propozycję dostałem od producenta, Rafael Film. Dopiero podczas pracy nad scenariuszem zacząłem odkrywać naszego...