Więcej

    Czy można było uniknąć paktu Ribbentrop-Mołotow

    Czytaj również...

    W sierpniu 1989 r. mieszkańcy krajów bałtyckich, na znak protestu przeciw radzieckiej okupacji, utworzyli ponad 600-kilometrowy „żywy łańcuch” Fot. ELTA

    23 sierpnia, mija 79. rocznica podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow. Na Litwie ten dzień obchodzony jest jako Dzień Czarnej Wstęgi.

    – Dzisiaj możemy do woli fantazjować o tym, w jaki sposób moglibyśmy uniknąć tragicznego września 1939 r. i jakby wtedy potoczyły się losy wielu państw, ale, jak mówi historyk Edvardas Gudavičius − „W historii nie ma słowa gdyby”. Historia to taka rzecz, że tak się stało i inaczej być nie mogło. Nawet gdyby wtedy Polska, Litwa, Łotwa, Estonia, Czechosłowacja i Rumunia zawarły między sobą sojusz, a pakt Ribbentrop-Mołotow nie zostałby podpisany, to II wojna światowa i tak by się odbyła. Być może wtedy skutki powojenne nie byłyby takie bolesne dla Europy Środkowej. Przecież ani Polska, ani Litwa czy Czechosłowacja nie decydowały o rozpoczęciu wojny – powiedział w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Rimvydas Valatka, znany litewski publicysta.
    79 lat temu w Moskwie minister spraw zagranicznych III Rzeszy, Joachim von Ribbentrop i ludowy komisarz spraw zagranicznych ZSRR, Wiaczesław Mołotow, podpisali w obecności Stalina sowiecko-niemiecki pakt o nieagresji. Dołączono do niego tajny protokół dodatkowy, który rozgraniczał strefy interesów w Europie Środkowej i Wschodniej. Faktycznie oznaczało to rozbiór Polski.

    Zgodnie z dodatkowym tajnym protokołem umowa dotyczyła rozbioru terytorium Polski, a także włączenia m. in. Litwy, Łotwy i Estonii do radzieckiej strefy wpływów i okupacji tych krajów przez ZSRR. Pakt bywa też nazywany czwartym rozbiorem Polski.
    – To Stalin ponosi odpowiedzialność za wybuch II wojny światowej. Gdyby Niemcy nie rozpoczęli II wojny światowej, to ZSRR by to zrobił. I wtedy skutki byłyby jeszcze smutniejsze, ponieważ ZSRR doszedłby do Londynu i dalej. Spekulować tutaj nie ma co, pozostało nam tylko ubolewać nad tym, że w czasie agresji szefowie państw Europy Środkowej nie mogli ze sobą się porozumieć i nie widzieli wspólnego wroga. Wojna w każdym bądź razie odbyłaby się, ale agresorzy, wtedy było ich dwóch, Stalin i Hitler, w czasie wojny bardziej ucierpieliby i po zakończeniu wojny warunki pokoju nie byłyby tak smutne – zaznaczył Rimvydas Valatka. Vytis Jurkonis, politolog, wykładowca w Instytucie Stosunków Międzynarodowych oraz Nauk Politycznych Uniwersytetu Wileńskiego w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” powiedział, że ZSRR i Niemcy ze sobą współpracowały i Europę podzielili dużo wcześniej niż został podpisany pakt.

    Każdego roku na Litwie odbywają się obchody podpisania Paktu Ribbentrop-Mołotow oraz rocznicy Szlaku Bałtyckiego Fot. Marian Paluszkiewicz

    – Ten pakt powinien być lekcją dla wszystkich, zwłaszcza dla tych mniejszych państw. Zapobiec wojnie nie można było, ale gdyby te państwa, które zostały podzielone między ZSRR i Niemcami, wtedy ze sobą współpracowały, skutki tego wszystkiego nie byłyby aż tak bolesne. Ten dzień jest bardzo ważny i należy o nim pamiętać – zaznaczył Vytis Jurkonis.
    Dopiero po 50. latach od podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow, w 1989 roku Europa Wschodnia zaczęła jednoczyć się na wspólnej drodze powrotu do demokratycznych wartości europejskich. 4 czerwca 1989 r. odbyły się w Polsce pierwsze, częściowo wolne wybory do sejmu oraz w pełni wolne wybory do senatu. Był to początek wyzwolenia się krajów Europy Środkowo-Wschodniej spod władzy sowieckiej.
    W sierpniu 1989 r., w 50. rocznicę podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow, mieszkańcy krajów bałtyckich na znak protestu przeciw radzieckiej okupacji ich krajów utworzyli ponad 600-kilometrowy „żywy łańcuch”. Był to kolejny krok ku demokracji. W „żywym łańcuchu” stali wówczas również litewscy Polacy.
    Łańcuch bałtycki, stworzyły kraje nadbałtyckie: Litwa, Łotwa, Estonia. Protest ten miał pokojowy charakter i demonstrował niesamowitą determinację ludzi w ich dążeniu ku wolności.
    Mimo że demonstracja ta miała charakter pokojowy, sowieckie władze były gotowe w każdej chwili stłumić tę akcję. Dokładna liczba osób biorących udział w przedsięwzięciu, niestety, nie jest dokładnie znana. Według szacunków mówi się, że co czwarty mieszkaniec krajów bałtyckich brał udział w tej akcji. Mobilizacja, jakiej dokonali ludzie, uświadomiła im, jak wielka tkwi w nich samych siła i ile mogą zdziałać. Szlak bałtycki odegrał duże znaczenie w walce o odzyskanie niepodległości przez nasze kraje.
    ***
    Unia Europejska ogłosiła dzień 23 sierpnia (dzień podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow) Europejskim Dniem Pamięci Ofiar Stalinizmu i Nazizmu.
    22 sierpnia 2017 r., na dzień przed 78. rocznicą podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow, Niemcy przekazały Litwie kopię tego historycznego dokumentu. Na mocy sowiecko-niemieckiego paktu o nieagresji Hitler i Stalin uzgodnili podział stref wpływów w Europie Środkowej. Pakt przewidywał ograniczenie suwerenności lub całkowite pozbawienie wolności państw bałtyckich i Polski.

     

     

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Barbara Misiun: „Św. siostra Faustyna jest dla mnie niedoścignionym wzorem”

    — Lektura „Dzienniczka” towarzyszy mi od dawna. Jego treść rezonuje z moją duszą, zachwyca mnie, krzepi i dodaje odwagi. Zapragnęłam przedstawić orędzie Miłosierdzia Bożego wszystkim, którzy go jeszcze nie poznali lub zapomnieli o nim. Wiara ma to do siebie,...

    Przedwojenny symbol walecznych kobiet powrócił do dawnej świetności

    — Ten sztandar kiedyś był stracony. Podczas pierwszej wojny światowej został on wywieziony do Polski. Osoba, która prawdopodobnie wywiozła ten sztandar i przechowywała go, mieszkała w Polsce u gospodarzy w gospodzie. Następnie, gdy ta osoba wyjechała z tej gospody...

    Szef Litewskiego Związku Teatralnego: „Teatr musi wywierać wpływ, szokować ludzi”

    — Ludzie chętnie chodzą do teatru, liczba spektakli jest ogromna. Ponieważ nie ma kontroli, wszystkie sztuki, które powstają, są pokazywane, ich wartość artystyczna jest również bardzo różna. Jedna może być pokazywana, a druga nie powinna być pokazywana. Kiedyś mówiono,...

    Św. Józef przychodzi do takiego biedaczka jak ja i mówi: Nie bój się!

    Honorata Adamowicz: Jak narodził się pomysł na film „Opiekun”? Dariusz Regucki: Tak naprawdę nie miałem żadnych osobistych doświadczeń związanych z postacią św. Józefa ani mistycznych uniesień. Propozycję dostałem od producenta, Rafael Film. Dopiero podczas pracy nad scenariuszem zacząłem odkrywać naszego...