Więcej

    Niezauważalny róg obfitości

    Dla większości mieszkańców Litwy to może zabrzmi dziwnie, ale z rządowych statystyk wynika, że nasz kraj przeżywa w tym roku swój złoty okres. Nadwyżka finansowa w budżecie centralnym wynosi w tym roku 469,5 mln euro i jest to o 174 mln więcej niż przed rokiem. Wedle tejże statystyki rosną płace zarobkowe i emerytury. Rekordowo zmalało bezrobocie. Co więcej – władze zapewniają, że w przyszłym roku będzie jeszcze lepiej. W projekcie przyszłorocznego budżetu zaplanowano wzrost wypłat w systemach oświaty i opieki medycznej. Większe będą również emerytury. Płaca minimalna od początku przyszłego roku wzrośnie o kolejne 30 euro.A jednak mieszkańcy Litwy wciąż nie chcą zauważać tego rogu obfitości. Jako dowód przytoczę inną, również świeżą, statystykę. Od września liczba mieszkańców Litwy wynosi 2 mln 799 tys. mieszkańców. Dla porównania w 2015 roku na Litwie mieszkało 2 921 920 mieszkańców, w 2017 roku 2 847 900. Nawet jeszcze na początku 2018 roku było nas 2 808 901 mieszkańców. Tyle, ile obecnie, czyli 2 mln 799 tys. mieszkańców, na Litwie było w… 1960 roku. Czyli piętnaście lat po II wojnie światowej, stalinowskich wywózkach i ekspatriacji kilkuset tysięcy Polaków.