Więcej

    Strajk nauczycieli poszerza się – w środę dołączyły kolejne szkoły

    Czytaj również...

    W środę na Litwie z powodu nieprzejrzystego modelu naliczania wynagrodzeń strajkowały 22 szkoły

    Model etatowego wynagrodzenia nauczycieli wywołał na Litwie niezadowolenie nauczycieli. Związek Zawodowy Pracowników Oświaty Litwy w poniedziałek, 12 listopada, ogłosił nieterminowy strajk w 6 szkołach. Z każdym kolejnym dniem strajk rozszerza się na inne szkoły.

    We wtorek dołączyło do niego kolejnych 6 placówek oświatowych, w środę – jeszcze 10 szkół. Do protestu ma zamiar dołączyć blisko 100 kolejnych szkół na Litwie. Nauczyciele żądają przede wszystkim przejrzystego systemu wynagrodzeń, zmniejszenia liczby uczniów w klasach.

    „Bardzo żal, że do przestrzeni fałszywych wiadomości lub zniekształconej informacji są wciągani nauczyciele, których jednak podstawowym zadaniem jest wykorzystanie swych sił do nauczania młodych ludzi” – powiedziała minister oświaty i nauki Jurgita Petrauskienė podczas prezentacji badań wykonanych przez Centrum Badań i Obserwacji Studiów i Nauki.

    – Ministerstwo dalej wprowadza w błąd całe społeczeństwo, mówi o wynagrodzeniach, które zwiększają się, ale nie widzi istotnych problemów. Nie mówi się o tym, że system (wynagrodzeń – od aut.) jest nieprawidłowy, nieprzejrzysty, skorumpowany. Teraz przedstawiciele resortu oświaty próbują jeździć po szkołach, doradca przeprasza nauczycieli, choć musiałaby to robić sama minister – powiedział „Kurierowi Wileńskiemu” Andrius Navickas, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Oświaty Litwy.

    Nauczyciele na Litwie wielokrotnie protestowali przeciwko niskim wynagrodzeniom

    Z kolei premier Saulius Skvernelis mówi, że nie widzi podstaw do strajku nauczycieli, ponieważ dla 70 proc. nauczycieli kraju wynagrodzenia wzrosły, dla 20 proc. zmniejszyły się z powodu mniejszego obciążenia pracą. Szef rządu zapewnia też, że bez wdrożenia nowego modelu wypłat spadek wynagrodzeń byłby jeszcze większy, ponieważ w kraju zmniejsza się liczba uczniów.

    – Ministerstwo prezentuje wyniki wzrostu lub zmniejszania się wynagrodzeń. Istota problemu tkwi w czym innym. Obecnie wynagrodzenia są płacone nie za pracę, ponieważ ci, którzy pracują więcej i lepiej, otrzymują mniejsze wynagrodzenia. To nieprzejrzysty, skorumpowany system – rezultat reformy systemu wynagrodzeń jest taki, że to od kierownika placówki zależy wysokość wynagrodzenia – płaci się za lojalność lub pochlebstwa. Takich przypadków jest wiele – zaznaczył Andrius Navickas.

    Jak twierdzą protestujący, ministerstwo nie zadbało o odpowiednią realizację reformy, ponieważ nowy system stwarza przesłanki do subiektywnej interpretacji, w wyniku czego nauczyciele na Litwie za tę samą pracę otrzymują różne wynagrodzenia.

    – Należałoby znaleźć kompromis pomiędzy starym a nowym systemem wynagrodzeń, który byłby jasny, zrozumiały dla wszystkich i żeby wszyscy wiedzieli, jaką pracę wykonują i jakie wynagrodzenie za nią dostają. Nie może być sytuacji, że nauczyciel idzie do kierownika, że zespół jest skłócony i nikt nie rozumie, dlaczego kolega pracuje mniej, ale otrzymuje więcej – mówił Andrius Navickas.

    Jak zapewnia Ministerstwo Oświaty i Nauki, po wprowadzeniu etatowego modelu wynagrodzenia fundusz wynagrodzeń od września wzrósł o 17,4 mln euro. Ostateczna realizacja reformy przewidziana jest na wrzesień 2019 r. Ogółem, do 2020 r. państwo planuje przeznaczyć 95 mln euro, co pozwoli o jedną piątą zwiększyć płace zarobkowe – twierdzi resort oświaty. Jak wynika z danych, średnie wynagrodzenie nauczycieli w tym roku wynosi 934 euro, w ubiegłym roku sięgało 822 euro.

    Andrius Navickas

    Resort oświaty obiecuje w końcu bieżącego roku złożyć propozycje dotyczące poprawek do nowego systemu wynagrodzeń. Na czwartek zostało zaplanowane zwołanie grupy roboczej w celu omówienia problemów.

    – Dalej czekamy na propozycje ze strony ministerstwa oświaty. Jeżeli ich nie będzie, zmuszeni będziemy do kontynuowania strajku. Uważamy, że nauczyciele muszą mieć określoną liczbę godzin w etacie, by nie musieli negocjować wysokości wynagrodzenia. To są państwowe szkoły, na poziomie państwowym musi być jasno ustalony system wynagrodzeń i współczynników. Również zmniejszenie liczby uczniów w klasie polepszyłoby jakość pracy – uważa Andrius Navickas.

    Fot. Marian Paluszkiewicz

     

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Szkoła w Starych Trokach walczy o przetrwanie. Samorząd pozostaje głuchy na prośby rodziców

    — Podjęliśmy wiele starań, by nie doszło do reorganizacji, odbyliśmy wiele rozmów i spotkań, mówiliśmy o naszych oczekiwaniach podczas licznych wieców, wspólnota szkolna zapraszała mera i wicemera na uroczystości szkolne. Żaden z nich nie wyraził zgody na spotkanie czy...

    Minister i wiceminister oświaty podali się do dymisji

    Premier we środę przekazała podanie o dymisję prezydentowi Gitanasowi Nausėdzie. Poinformowała, że ministra oświaty tymczasowo zastąpi na tym stanowisku minister opieki społecznej i pracy Monika Navickienė. „Na pewno nie będę się spieszył z zatwierdzeniem nowego ministra, dopóki nie będę pewien,...

    Niemieccy żołnierze już na Litwie. Rupšys: „To skuteczniejsze odstraszanie wroga”

    — Obecność wojsk NATO na terytorium Litwy jest strategicznym interesem naszego kraju. Porozumienie z Bundeswehrą zakłada, że będzie to niemiecka brygada. Im szybciej ci żołnierze trafią na Litwę, tym lepiej, ponieważ wojna trwa i nie wiadomo, co przyjdzie na...

    Wielkanocne dekoracje w Jaszunach cieszą oko i nastrajają świątecznie [Z GALERIĄ]

    W sumie przed pałacem stanęło osiem imponujących, prawie dwumetrowych, różnobarwnych pisanek. Kolorowe wielkanocne akcenty pojawiły się przed pałacem Balińskich już kolejny rok z rzędu, niezmiennie ciesząc oko. Są dziełem rąk kreatywnych pracownic z Centrum Kultury w Solecznikach. To zresztą...