Więcej

    Co oznacza dla nas wolność?

    Takie oraz inne pytania, jak to zawarte w tytule, proszą się o zadawanie i omawianie, zwłaszcza w setną rocznicę odzyskania niepodległości, ale przecież nie tylko. Istnieje wolność, niepodległość, suwerenność nie tylko państw, ale też osób.

    Nie jest chyba dla nikogo odkryciem, że także w niepodległym państwie można być osobą intelektualnie niesuwerenną, politycznie zniewoloną, uzależnioną od substancji czy zależną emocjonalnie od przekazów medialnych i ocen celebrytów.

    To wyjaśnia, dlaczego istnieją poglądy modne i niemodne, dlaczego na jedne partie i kandydatów głosować „wypada” niezależnie od poglądów, programu i konsekwencji. W ten sposób życie społeczne z działania racjonalnego staje się graniem na emocjach czy eskalacją histerii.

    Racjonalne i szybkie działanie, przepełnione wzajemną, chrześcijańską miłością bliźniego, pozwala zaś na wiele. Nie tylko na świętowanie niepodległości w sposób suwerenny i jak się chce w Wilnie, Warszawie, Nowym Jorku czy gdziekolwiek. Nie tylko na rozmawianie z kim się chce, i o czym się chce. Ale przede wszystkim – na osiąganie rezultatów pracy, które rozwiązują problemy istniejące i pozwalają uniknąć nowych. Podstawą niepodległości jest zawsze rozum.