Rząd proponuje zmniejszenie podatku na opał i prasę. Standardowy podatek od wartości dodanej (VAT) wynosi na Litwie 21 proc., zaś ulgowe taryfy podatkowe wynoszą 5 i 9 proc.
– Dokładnie wiem, że rząd podtrzymuje propozycje zmniejszenia VAT na opał i prasę. Natomiast propozycje opozycji, aby wprowadzić ulgowe taryfy podatkowe na nabycie pierwszego domu do 30 lat i na jedzenie dla niemowląt nie będą przez rząd rozpatrywane. To są propozycje, żeby tylko siebie pokazać. Państwo wystarczająco dba o dzieci, żeby ich żywność była zdrowa, smaczniejsza. Tu nie ma problemu – powiedział „Kurierowi Wileńskiemu” Ramūnas Karbauskis, lider Związku Chłopów i Zielonych.
Jak zaznaczył, bardzo ważne jest, aby zmniejszyć VAT na prasę.
– Opozycja zgłosi jeszcze więcej podobnych propozycji, ponieważ zbliżają się wybory. Zmniejszenie VAT na żywność wcale nie oznaczałoby, że żywność od razu stanieje. Na tym jeszcze więcej zarobiłyby sklepy. Nie możemy brać przykładu z Polski, gdzie są ulgowe taryfy podatkowe na żywność, gdyż tam działa zupełnie inna struktura – podkreślił Ramūnas Karbauskis.
Rita Tamašunienė przewodnicząca sejmowej frakcji Akcja Wyborcza Polaków na Litwie-Związek Chrześcijańskich Rodzin (AWPL-ZChR) w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” powiedziała, że wprowadzenie ulgowej taryfy podatkowej na żywność dla niemowląt i na nabycie pierwszego domu dla rodzin do 30 lat przyniosłoby pozytywne wyniki.
– Każda przyjęta taryfa ulgowa podatku kosztuje budżet państwa ogromne pieniądze. Dlatego trzeba bardzo odpowiedzialnie podejmować decyzje. Myślę, że VAT zostanie zmniejszony na prasę i opał. Moim zdaniem, że VAT należałoby wprowadzić nie tylko na żywność dla niemowląt, ale na wszystkie rzeczy, które potrzebuje. Przykład innych państw pokazuje, że takie ulgi podatkowe działają i zachęcają rodziny do posiadania więcej dzieci – powiedziała Rita Tamašunienė.
Przewodnicząca AWPL-ZChR proponuje wprowadzić koszyczek podstawowych produktów spożywczych, na które byłyby ulgi podatkowe.
– Tak jest w wielu państwach. Oczywiście, że najlepiej byłoby wprowadzić ulgi podatkowe na całą żywność, ale niestety w naszym państwie mamy problem z kontrolą cen. Wiemy, że VAT nie wpływa ostatecznie na cenę. Cena zależy od innych czynników. Jeżeli zmniejszymy VAT, to przedsiębiorcy od razu podniosą ceny, a końcowa cena dla konsumentów nie zmniejszy się – podkreśliła.
Tymczasem Stasys Jakeliūnas, przewodniczący sejmowego komitetu budżetu i finansów w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” zaznaczył, że ulg podatkowych powinno być jak najmniej.
– Ulga w podatku od wartości dodanej na centralne ogrzewanie już została wprowadzona. To ogromne obciążenie dla budżetu państwa. Z ulgi korzystają wszyscy, niezależnie od dochodu. Moim zdaniem należy zaoszczędzić pieniądze w budżecie państwowym i przeznaczyć je tym, którzy naprawdę potrzebują pomocy materialnej. Na przykład zwiększyć kompensacje na ogrzewanie, ale tylko tym, którzy potrzebują. Albo zwiększyć wypłaty na dzieci. Tak naprawdę ulgi na VAT nieznacznie zmniejszą ceny, najwięcej skorzystają przedsiębiorcy, a nie zwykły człowiek. Przecież naszym celem nie jest wspieranie biznesu. Prawdopodobnie ostateczne decyzje, na co zostaną wprowadzone ulgowe taryfy podatkowe, będą znane do końca roku – podkreślił Stasys Jakeliūnas.
Sejm odrzucił propozycję wprowadzenia 9-procentowej taryfy podatkowej na jedzenie dla niemowląt zgłoszonej przez konserwatystów Laurynasa Kasčiūnasa i Moniki Navickienė . Poprawkę dotyczącą wprowadzenia ulgowej taryfy podatkowej na nabycie pierwszego domu dla młodych rodzin zaproponowali socjaldemokraci: Juozas Olekas, Rasa Budbergytė i Raminta Popovienė.
Fot. Marian Paluszkiewicz