Więcej

    W Sejnach i Suwałkach uczczono 90. rocznicę Powstania Sejneńskiego

    Czytaj również...

    Zdaniem organizatorów obchodów 90. rocznicy odzyskania wolności przez Suwałki w 1919 roku, rekonstrukcja wydarzeń historycznych w bardziej atrakcyjny sposób przybliża odległe wydarzenia młodszym pokoleniom Fot. www.suwalki.info
    Zdaniem organizatorów obchodów 90. rocznicy odzyskania wolności przez Suwałki w 1919 roku, rekonstrukcja wydarzeń historycznych w bardziej atrakcyjny sposób przybliża odległe wydarzenia młodszym pokoleniom Fot. www.suwalki.info

    Mieszkańcy Sejn oraz Suwałk obchodzili w weekend 90. rocznicę Powstania Sejneńskiego.

    W Sejnach uroczystości rozpoczęły się przed południem Mszą świętą w bazylice miejskiej. Po mszy burmistrz Jan Stanisław Kap odsłonił tablicę pamiątkową z nazwiskami kilkudziesięciu osób poległych w powstaniu.

    Powstanie Sejneńskie jest ważnym wydarzeniem historycznym nie tylko dla mieszkańców Sejneńszczyzny, lecz także dla całej Polski. Niektórzy historycy zaliczają je obok powstań styczniowego, listopadowego, wielkopolskiego, śląskiego i warszawskiego w poczet największych zrywów narodowościowych w walce Polaków o niepodległy byt.

    Celem Powstania Sejneńskiego było odbicie Sejn zajmowanych w sierpniu 1919 roku przez Litwinów, którzy kilkanaście dni wcześniej wycofali się z Suwałk.

    Powstanie wybuchło 23 sierpnia 1919 roku o godz. 3 rano. Już o godz. 6 miasto zostało zdobyte przez Polaków, jednak 25 sierpnia z rana Litwini odbili miasto. Co prawda, tylko na kilka godzin. Powstańcy sejneńscy zostali wsparci przez 41 Suwalski Pułk Piechoty. Litwini natarli ponownie na Sejny 28 sierpnia, ale Polacy obronili miasto.

    Różne są dane na temat strat wśród powstańców. Mówi się o kilkudziesięciu zabitych po obu stronach.

    Podczas niedzielnych obchodów w Sejnach odtworzono historyczną wizytę marszałka Józefa Piłsudskiego w mieście. Marszałek wjechał do miasta bryczką. Potem wygłosił do mieszkańców przemowę z balkonu Pałacu Biskupiego. Następnie główne uroczystości przeniosły się pod pomnik Powstańców Sejneńskich. Przedstawiciele władz miasta, powiatu i kombatanci złożyli tam kwiaty.

    Tymczasem suwalskie obchody rozpoczęły się jeszcze w piątek i zakończyły się dopiero wczoraj uroczystą Mszą świętą w kościele pw. św. Aleksandra w intencji suwalszczan oraz przemarszem kompanii honorowych i pocztów sztandarowych pod pomnik Polskiej Organizacji Wojskowej na miejskim cmentarzu. Poświęcone były zarówno wydarzeniom sprzed 90 lat, jak również Dniom Miasta.

    Cykl jubileuszowych imprez o charakterze kulturowo-historycznym zapoczątkowała w piątek harcerska Msza święta oraz konferencja nt. „Harcerskie ideały w 90-letniej historii ZHP na Suwalszczyźnie”. Niewątpliwie jednym z najważniejszych akcentów tego dnia było otwarcie wystawy, której nazwa nawiązywała do słów: „Dzisiaj wasza ziemia jest wolną …”, wypowiedzianych przed 90 laty przez marszałka Piłsudskiego podczas jego kilkudniowej wizyty w Suwałkach w 1919 roku. Uczestniczący w otwarciu wystawy w Klubie Garnizonowym wnuk marszałka Krzysztof Józef Jaraczewski zaznaczył, że miasto było szczególnie bliskie jego dziadkowi, gdyż żona Marszałka — Aleksandra Piłsudska pochodziła właśnie z Suwalszczyzny.

    Odwiedzający wystawę mogą obejrzeć eksponaty pochodzące ze zbiorów prywatnych Jana Bohdana Chmielewskiego, Stanisława Łobacza oraz Józefa Smarżewskiego, który zaznaczył, że podchodzi do tematu Józefa Piłsudskiego bardzo emocjonalnie. „Jak człowiek zachorował na wirusa JP, to wie, że jest to choroba nieuleczalna” — powiedział podczas otwarcia wystawy Józef Smarżewski. Otwarciu wystawy towarzyszyła promocja książki prof. Adama Sudoła pt. „Edward Franciszek Szczepanik. Ostatni premier rządu RP na uchodźstwie”. Również potomkowie premiera wzięli udział w promocji książki w ratuszu.

    Obfitość imprez na początku obchodów zapowiadała, że kolejne dni będą nie mniej bogate w imprezy okolicznościowe. Mieszkańcy Suwałk oraz turyści na pewno nie zawiedli się w swoich oczekiwaniach.

    Niewątpliwie największą atrakcją obchodów była inscenizacja historyczna przedstawiająca trzy epizody z wydarzeń sprzed 90 lat. Na pomysł przedstawienia w sposób żywy historii włączenia Suwalszczyzny w granice Niepodległej Rzeczypospolitej wpadło Muzeum Okręgowe w Suwałkach. W pokazach w centrum miasta z użyciem broni i efektów pirotechnicznych udział wzięły grupy rekonstrukcji historycznej. Toteż w sobotnie popołudnie Suwałki jakby powróciły do minionej epoki — ulicami miasteczka maszerowały oddziały wojskowe, a do miasta zawitał sam marszałek Józef Piłsudski.

    — Przedstawiliśmy inscenizację trzech epizodów historycznych — walk 41. Suwalskiego Pułku Piechoty pod Lidą 16 kwietnia 1919 roku, scenę objęcia szefostwa pułku przez Józefa Piłsudskiego; wkroczenie do Suwałk 41. Pułku 24 sierpnia 1919 roku i odmarsz II Batalionu w kierunku Sejn na pomoc oddziałom POW biorącym udział w Powstaniu Sejneńskim oraz inscenizację historycznej wizyty w Suwałkach 13 września 1919 roku Józefa Piłsudskiego, w rolę którego wcieli się aktor Janusz Zakrzeński — opowiada „Kurierowi” Jerzy Brzozowski, dyrektor Muzeum Okręgowego w Suwałkach. Pokazy zrobiły duże wrażenie na mieszkańcach Suwałk i ich gościach. Niektórzy nie powstrzymali łez na widok polskich żołnierzy w przemarszu ulicami miasta, czy też podczas przemówienia marszałka Józefa Piłsudskiego, szczególnie po tym, gdy odśpiewano „Rotę”.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    — To niezwykle ważne wydarzenie dla wspólnoty lokalnej w Suwałkach.  Mieszkańcy Suwałk i Suwalszczyzny  długo czekali na żołnierzy polskich, którzy jednoczyli Rzeczpospolitą po 123 latach zaborów. Nasi przodkowie nie czekali z założonymi rękami, lecz sami zgłaszali się do Wojska Polskiego oraz zasilali szeregi Polskiej Organizacji Wojskowej. I to właśnie Oni 24 sierpnia 1919 roku już jako formacja wojskowa 41. Suwalski Pułk Piechoty  wkroczyli do Suwałk przynosząc upragnioną wolność. Musimy pamiętać i ciągle przypominać o tych wydarzeniach najmłodszym pokoleniom, bo bez znajomości przeszłości trudno zbudować trwałą przyszłość. Pamięć o wydarzeniach sprzed 90 lat to część naszej tożsamości, jako suwalskiej wspólnoty lokalnej — powiedział prezydent Suwałk Józef Gajewski.

    Ponieważ przedstawiany okres  historyczny dotyczy relacji polsko-litewskich, organizatorzy obchodów w Sejnach spotkali się z negatywnym odbiorem przez litewską mniejszość. Pomimo zaproszenia na uroczystości z okazji 90. rocznicy Powstania Sejneńskiego nie przybyli przedstawiciele mniejszości litewskiej. Zwany stolicą Litwinów Puńsk na uroczystościach reprezentował jedynie wicestarosta Romuald Witkowski. Powiedział on, że porozumienie w sprawie oceny wydarzeń sprzed 90 lat potrzebuje „chęci obu stron”. Zaznaczył, że bardzo ważnym gestem wobec Litwinów było złożenie w niedzielę przez stronę polską kwiatów pod pomnikiem litewskich ofiar Powstania Sejneńskiego. Pomnik znajduje się na cmentarzu w Berżnikach koło Sejn.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    220. rocznica III rozbioru Rzeczypospolitej Obojga Narodów

    Dokładnie 220 lat temu z mapy Europy, w jej samym centrum, zniknął unikalny organizm państwowy, który na parę lat przed jego unicestwieniem zdążył jeszcze wydać na świat pierwszą na kontynencie konstytucję. Na jej podstawie miało powstać współczesne, demokratyczne na...

    Kto zepsuł, a kto naprawi?

    Przysłowie ludowe mówi, że „gdzie diabeł nie może, tam babę pośle”. I tak zazwyczaj w życiu bywa. W polityce też. Po zakończeniu maratonu wyborczego w Polsce nasz minister spraw zagranicznych Linas Linkevičius wybiera się do Warszawy. Będzie szukał kontaktów z...

    Oskubać siebie

    Będący już na finiszu przetarg na bojowe maszyny piechoty został raptem przesunięty, bo Ministerstwo Ochrony Kraju tłumaczy, że otrzymało nowe oferty bardzo atrakcyjne cenowo i merytorycznie. Do przetargu dołączyli Amerykanie i Polacy. Okazało się, co prawda, że ani jedni,...

    Odżywa widmo atomowej elektrowni

    Niektórzy politycy z ugrupowań rządzących, ale też część z partii opozycyjnych, odgrzewają ideę budowy nowej elektrowni atomowej. Jej projekt, uzgodniony wcześniej z tzw. inwestorem strategicznych — koncernem Hitachi — został zamrożony po referendum 2012 roku. Prawie 65 proc. uczestniczących w...