W minioną niedzielę Stowarzyszenie Techników i Inżynierów Polskich na Litwie podsumowało wyniki konkursu „Inżynier Roku 2009”. W tym roku został nim prof. dr hab. Członek Stowarzyszenia Techników i Inżynierów Polskich na Litwie inż. Tadeusz Łozowski.
Konkursy na inżyniera roku stały się w Stowarzyszeniu już dobrą tradycją. Jest to bowiem już czwarty tego rodzaju konkurs. Zapoczątkowany on był w 2006 roku i wówczas jeszcze nikt nie wiedział, czy jest to dobry pomysł. Okazało się, że idea chwyciła. Z każdym rokiem zaczęło wzrastać zainteresowanie. Do Stowarzyszenia zgłaszali się nowi ludzi. Zgłaszali też nowe prace i nowe pomysły. Swoimi pomysłami naukowymi popisywali się nie tylko panowie, ale także panie, których do dziś nie brakuje. Prace i pomysły polskich inżynierów są już wykorzystywane i wdrażane nie tylko na Litwie, ale też w innych krajach Europy. Po upływie kilku lat nawiązała się dobra współpraca z inżynierami Polski i innych krajów Europy.
W tym roku wśród uczestników konkursu wytypowano prace pięciu inżynierów. Są to Robert Niewiadomski, młody inżynier, a dziś już znany na Wileńszczyźnie przedsiębiorca. Wraz z ludźmi ze swojej firmy pracuje dziś nad systemami inżynieryjnymi w budownictwie, a konkretnie nad wykorzystaniem energii geotermicznej, słonecznej i wiatru w systemie ogrzewniczym. Uwagę komisji konkursowej przykuła też praca Marii Makiewicz z zawodu matematyka i inżyniera programisty, która wiele lat pracowała w systemie obliczeniowym. Inżynier Leszek Wojnicz przez wiele lat pracował w instytucie projektowania i wiele jego pomysłów inżynieryjnych znalazło praktyczne zastosowanie nie tylko na Litwie.
Aktualny starosta z Niemieża Włodzimierz Sipowicz ukończył Akademię Rolniczą, wydział mechanizacji rolnictwa. Wiele lat swojej pracy poświęcił tematom udoskonalenia techniki rolniczej, a szczególnie jej restauracji. Dziś w swojej gminie buduje drogi, wodociągi, oczyszczalnie itp. Słowem, prawdziwie gospodarskim okiem i fachowym pomyślunkiem inżyniera wykazał się już niejednokrotnie.
Szczególną jednak uwagę komisji konkursowej w tym roku zwróciły prace prof. dr hab. Tadeusza Łozowskiego. To on właśnie został Inżynierem Roku 2009.
Urodził się i ukończył szkołę w rejonie święciańskim. Potem ukończył Politechnikę Kowieńską i otrzymał specjalność konstruktora urządzeń elektropomiarowych. Pracował w Instytucie Półprzewodników. W 2002 roku na Politechnice Wrocławskiej otrzymał stopień naukowy doktora habilitowanego nauk technicznych. Od 2007 roku jest wykładowcą na wydziale ekonomiczno informacyjnym w Filii Wileńskiej Białostockiego Uniwersytetu. Na swoim koncie Tadeusz Łozowski ma 23 wynalazki, z czego trzecia ich część znalazła praktyczne zastosowanie w praktyce. Za osiągnięcia w dziedzinie ekonomiczno informacyjnej był niejednokrotnie nagradzany.
— Tego rodzaju konkursy cieszą się coraz większym powodzeniem, uczestniczą w nich coraz to nowi ludzi. W tej chwili Stowarzyszenie Techników i Inżynierów Polskich na Litwie pracuje nad wykorzystaniem naturalnych źródeł przyrody w dziedzinie ciepłownictwa. Chodzi przede wszystkim o to, by maksymalnie zmniejszyć koszta własne energii cieplnej. O rezultatach trudno jeszcze mówić, ale młode pokolenie inżynierów ma nadzieję, że za 5, a może więcej lat będzie mogło zaoferować w tej dziedzinie niejedną alternatywę.