Więcej

    Świńska grypa — jedni stracą, inni zarobią krocie

    Czytaj również...

    Panika wywołana świńska grypą może kosztować Litwę nawet 3,9 mld litów. Jeszcze większe straty poniosą duże kraje ogarnięte paniką — jak na przykład Ukraina. Panika zmusza też bogate kraje wydawać setki milionów na zakup kontrowersyjnie ocenianej szczepionki przeciwko nowej grypie i szczepić, szczepić, szczepić… Światowa Organizacji Zdrowia (WHO) oraz jej tzw. niezależni eksperci przekonują bowiem, że tylko szczepionka może zapobiec pandemii świńskiej grypy. Ostrzegają też, że w przeciwnym przypadku może sprawdzi się najgorszy scenariusz…

    „(…) Grypa rozprzestrzeniająca na świecie zacznie masowo zabijać ludzi. W Europie i USA wybucha pandemia — zakażona zostaje co czwarta osoba. Firmy farmaceutyczne nie nadążają z produkcją nowej, skutecznej szczepionki. Po kilku miesiącach można ją podać jedynie lekarzom i pielęgniarkom oraz policjantom i strażakom. Dopiero po kilkunastu miesiącach mogą być zaszczepione dzieci, ludzie starsi i przewlekle chorzy. Zanim po dwóch, trzech latach epidemia wygaśnie, uśmierci co najmniej kilka milionów osób” — to najbardziej pesymistyczny scenariusz rozwoju pandemii grypy, jaki udało się nam znaleźć. Dotyczy on jednak ptasiej, a nie świńskiej grypy i był omawiany w 2004 roku podczas wspólnej konferencji międzynarodowych organizacji zdrowotnych.

    Dziś, w obliczu „grozy” świńskiej grypy, wydaje się, wszyscy już zapomnieli o ptasiej grypie i panice, jaka towarzyszyła ujawnianym kolejnych przypadkom zachorowań na nią.

    Dziwnym też przypadkiem, za plecami WHO, organizacji wtedy i dziś przedstawiającej najbardziej pesymistyczne scenariusze, wtedy i dziś stoją ci sami „eksperci”. Od ich opinii w dużej mierze zależy stanowisko tej organizacji w sprawie grypy. Do takiego wniosku doszli dziennikarze duńskiej gazety „Information”, którzy ujawnili powiązania finansowe, które łączą ekspertów medycznych Światowej Organizacji Zdrowia z największymi firmami farmaceutycznymi. Powstaje więc pytanie, czy aby WHO nie jest naciskana przez koncerny farmaceutyczne?

    Profesor epidemiologii Tom Jefferson, badacz z Cochrane Center w Rzymie zwrócił uwagę dziennikarzy z „Information”, że wielu naukowców, zasiadających w różnych komitetach WHO, przedstawia się jako niezależni eksperci, a w istocie figurują na liście płac farmaceutycznych gigantów. Naukowiec zaznacza też, że choć naturalne środki zaradcze przeciw grypie, jak higiena i częste mycie rąk, mogą być skuteczniejsze przeciw zapadnięciu na grypę niż sama szczepionka, to w dokumentach WHO wspomina się o tym zaledwie kilka razy, podczas gdy o szczepionkach mówi się stale. Gazeta wyjaśnia, że wielu naukowców pracujących w WHO ukrywa fakt otrzymywania pieniędzy od światowych gigantów farmaceutycznych.

    Łatwiej jest policzyć, o jakie pieniądze chodzi w ogóle. Eksperci obliczyli, że tylko na sprzedaży samej szczepionki do końca roku koncerny farmaceutyczne zarobią około 7 mld euro. Przy tym, jest to zysk gwarantowany i bez reklamacji, gdyż właśnie WHO zaleciła rządom kupowanie szczepionek w sposób scentralizowany i bezpośrednio od producentów. Podczas tych negocjacji nie podaje się do publicznej wiadomości, jaką cenę rządy krajów płacą za szczepionkę. Co więcej, koncerny farmaceutyczne nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za ewentualne komplikacje po szczepieniu. A do nich dochodzi coraz częściej. Z tego powodu w Kanadzie wstrzymano w tym tygodniu szczepienia. Niemniej, eksperci WHO sugerują, że mimo to, nie należy obawiać się szczepień i nadal zaleca rządom wakcynację społeczeństwa.

    Jak uważają pytani przez duńską gazetę specjaliści, właśnie pod naciskiem tych ekspertów Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła stan pandemii. Jak pisze „Information”, na czele tzw. niezależnych ekspertów stoi Albert Osterhaus, wirusolog z Erasmus Medical Center w Rotterdamie. Holenderski rząd prowadzi dochodzenie ws. jego działalności, ponieważ okazało się, że otrzymuje on pieniądze od kilku firm farmaceutycznych produkujących szczepionkę na nową grypę.

    A tymczasem świńska grypa inspiruje holenderskich naukowców do kolejnych „odkryć”. Ostatnio stworzyli oni grę komputerową „The Great Flu” („Wielka Grypa”). Gra jest na razie bezpłatna i dostępna wyłącznie online. Ten sam Albert Osterhaus, który jest współtwórcą „Wielkiej Grypy” mówi, że gra jest odzwierciedleniem tego, co dzieje się obecnie w świecie rzeczywistym. Gracz, jako szef „Światowej Kontroli Pandemii” wybiera sobie szczep wirusa grypy i monitoruje jego rozprzestrzenianie się po świecie. Ma do dyspozycji cały arsenał środków, mających zapobiegać rozpowszechnianiu się pandemii.

    Twórcy gry na razie nie zarabiają na zabawie w przestrzeni wirtualnej. Za to na panice wywołanej świńską grypą zarabiają w życiu realnym i to krocie, koncerny farmaceutyczne. W objętym kryzysem świecie ich wartość giełdowa rośnie jak za czasów prosperity. Trudno temu się dziwić, gdyż obroty gigantów farmaceutycznych produkujących szczepionki na A/H1N1 w tym roku wzrosły już kilkukrotnie.

    Zarabiają też producenci innych leków i preparatów. Ocenia się, że sprzedaż samej witaminy C wzrosła już o ponad 270 proc. od początku pandemicznej paniki. Ale w aptekach na świecie, w tym też na Litwie brakuje już jakichkolwiek leków zapobiegającym grypie, mimo że ich cena ostatnio drastycznie wzrosła. Jeszcze na początku roku, kiedy o świńskiej grypie nikt nie wiedział, lek Tamiflu kosztował w aptekach około 80 litów. Dziś jest najbardziej poszukiwanym, a farmaceuci żądają za niego już ponad 120 litów.

    To, że pandemia świńskiej grypy może okazać się największą aferą autorstwa koncernów farmaceutycznych, wskazują również rosyjscy dziennikarze „Nowoj Gaziety”, którzy ujawnili, że jeszcze w maju, gdy wykryto w Meksyku pierwsze przypadki zachorowań na świńską grypę, w Rosji wydłużono termin ważności leku Tamiflu z 5 do 7 lat, który zalegał w rosyjskich magazynach. Dziś schodzi jak świeże bułeczki po cenie około 160-180 litów, bo jest zalecany przez WHO, jako lek najlepiej zwalczający wirusa świńskiej grypy.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    220. rocznica III rozbioru Rzeczypospolitej Obojga Narodów

    Dokładnie 220 lat temu z mapy Europy, w jej samym centrum, zniknął unikalny organizm państwowy, który na parę lat przed jego unicestwieniem zdążył jeszcze wydać na świat pierwszą na kontynencie konstytucję. Na jej podstawie miało powstać współczesne, demokratyczne na...

    Kto zepsuł, a kto naprawi?

    Przysłowie ludowe mówi, że „gdzie diabeł nie może, tam babę pośle”. I tak zazwyczaj w życiu bywa. W polityce też. Po zakończeniu maratonu wyborczego w Polsce nasz minister spraw zagranicznych Linas Linkevičius wybiera się do Warszawy. Będzie szukał kontaktów z...

    Oskubać siebie

    Będący już na finiszu przetarg na bojowe maszyny piechoty został raptem przesunięty, bo Ministerstwo Ochrony Kraju tłumaczy, że otrzymało nowe oferty bardzo atrakcyjne cenowo i merytorycznie. Do przetargu dołączyli Amerykanie i Polacy. Okazało się, co prawda, że ani jedni,...

    Odżywa widmo atomowej elektrowni

    Niektórzy politycy z ugrupowań rządzących, ale też część z partii opozycyjnych, odgrzewają ideę budowy nowej elektrowni atomowej. Jej projekt, uzgodniony wcześniej z tzw. inwestorem strategicznych — koncernem Hitachi — został zamrożony po referendum 2012 roku. Prawie 65 proc. uczestniczących w...