Więcej

    Polska spółka skupuje litewskie apteki

    Czytaj również...

    Należąca do „Polskiej Grupy Farmaceutycznej” (PGF) kowieńska spółka „Gintarinė vaistinė” przejmuje kolejną sieć litewskich aptek „Litfarma” należącą do spółki „Saulėgrąžų vaistinė”. Za przejęcie kolejnych 65 aptek na litewskim rynku Polacy zapłacą 14,2 mln Lt (16,3 mln zł). Jak informuje się w komunikacie PGF, „Gintarinė vaistinė” przejmie 100 proc. udziałów w sieci „Litfarma”.

    Po przejęciu „Litfarmy” PGF będzie miała na Litwie łącznie prawie 280 aptek i stanie się tym samym liderem na rynku pod względem liczby posiadanych placówek farmaceutycznych (około 20 proc. udziału w rynku). Oprócz sieci aptek „Gintarinė vaistinė” (144 aptek) i „Litfarma”, PGF ma również większościowy pakiet udziałów w sieci „Norfos vaistinė”, która ma z kolei 69 aptek w marketach „Norfa”.

    PGF ma spółki operacyjne w trzech krajach Europy — w Polsce, na Liwie oraz w Wielkiej Brytanii. Do zarządzania tymi spółkami była powołana spółka holdingowa — Central European Pharmaceutical Distribution (CEPD) zarejestrowana w Holandii, która prowadzi też sieć 211 aptek partnerskich „Baltijos Vaistinų Grupė”. Do holdingu należy również druga pod względem wielkości litewska hurtownia farmaceutyczna „Limedika”. Po przejęciu sieci „Litfarmy” w ramach holdingu CEPD będzie działać łącznie prawie 2 700 aptek w Europie. PGF ma 100 proc. udziałów w CEPD.

    „Litfarma” jest piątą pod względem wielkości siecią apteczną na Litwie. Blisko połowa aptek tej sieci działa w szpitalach i przychodniach. Pozostałe są zlokalizowane w sklepach i centrach handlowych lub przy głównych ulicach dużych miast, posiadają rozbudowaną część samoobsługową.

    Przejęcie „Litfarmy” jest kolejnym etapem realizacji strategii CEPD, która zakłada budowę wiodącej sieci detalicznej sprzedaży farmaceutyków w Europie Środkowo-wschodniej. Polska spółka planuje także ekspansję na rynki krajów bałtyckich, bałkańskich oraz Europy Środkowej i Wschodniej.


    BYLE DOBRZE SIĘ SPRZEDAĆ

     

    Niedawno pisaliśmy, że w obliczu rosnącego napięcia w relacjach polsko-litewskich właśnie „Litfarma vaistinė” podjęła się inicjatywy w ramach dyskusji historycznej przybliżenia swoim klientom zarysu wspólnej historii Polski i Litwy, jak też przedstawiła genezę antypolskości Litwinów. W gazetce reklamowej sieci został zamieszczony artykuł „Jakie są przyczyny antypatii Litwinów wobec Polaków?”, w którym autor doc. dr Rūstis Kamuntavičius stwierdza, że litewska niechęć do Polaków bierze się z antypolskości, na której w okresie międzywojennym była budowana państwowość Litwy i tudzież była pisana jej historia, a potem, w okresie powojennym, niechęć do Polaków była umiejętnie podsycana przez sowietów.

    Wielu wtedy zaskoczyła niecodzienna inicjatywa aptekarzy skierowana na „wybielenie” historycznego obrazu Polski i Polaków w antypolskiej świadomości Litwinów. Dziś, w kontekście informacji o przejęciu „Litfarmy” przez polską firmę, inicjatywa aptekarzy ta wydaje się bardziej niż prozaiczna, bo wydaje się wywodzić się z odwiecznej prawdy, że w biznesie nie ma sentymentów, a liczy się tylko interes. A interesem „Litfarma vaistinė”, wydaje się, było dobrze się sprzedać Polakom…

    S. T.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    220. rocznica III rozbioru Rzeczypospolitej Obojga Narodów

    Dokładnie 220 lat temu z mapy Europy, w jej samym centrum, zniknął unikalny organizm państwowy, który na parę lat przed jego unicestwieniem zdążył jeszcze wydać na świat pierwszą na kontynencie konstytucję. Na jej podstawie miało powstać współczesne, demokratyczne na...

    Kto zepsuł, a kto naprawi?

    Przysłowie ludowe mówi, że „gdzie diabeł nie może, tam babę pośle”. I tak zazwyczaj w życiu bywa. W polityce też. Po zakończeniu maratonu wyborczego w Polsce nasz minister spraw zagranicznych Linas Linkevičius wybiera się do Warszawy. Będzie szukał kontaktów z...

    Oskubać siebie

    Będący już na finiszu przetarg na bojowe maszyny piechoty został raptem przesunięty, bo Ministerstwo Ochrony Kraju tłumaczy, że otrzymało nowe oferty bardzo atrakcyjne cenowo i merytorycznie. Do przetargu dołączyli Amerykanie i Polacy. Okazało się, co prawda, że ani jedni,...

    Odżywa widmo atomowej elektrowni

    Niektórzy politycy z ugrupowań rządzących, ale też część z partii opozycyjnych, odgrzewają ideę budowy nowej elektrowni atomowej. Jej projekt, uzgodniony wcześniej z tzw. inwestorem strategicznych — koncernem Hitachi — został zamrożony po referendum 2012 roku. Prawie 65 proc. uczestniczących w...